Ponad 80 tysięcy funtów (44 tony) zgniłego, cuchnącego mięsa usunęli z zamkniętej koszernej przetwórni mięsnej pracownicy miejscy oraz wolontariusze w miejscowości Bridgewater w stanie Południowa Dakota.
Od wielu tygodni mieszkańcy skarżyli się na przeraźliwy smród wydobywający się z nieczynnej koszernej przetwórni mięsa, co doprowadziło do przeprowadzenia powiatowej inspekcji, która wykryła w wyłączonych zamrażarkach tony zepsutego mięsa.
Koszerna przetwórnia Bridgewater Quality Meats należąca do Ilana Parenta, zamknięta została w grudniu ubiegłego roku i przeniesiona do stanu Minnesota. Jej właściciel nie reagował na liczne monity przedstawicieli miasta, dopiero po zainteresowaniu się sprawą prawnika, zdecydował się wysłać pro forma dwóch pracowników. Zdając sobie sprawę z nieskuteczności ich pracy, władze miejskie oraz 20 wolontariuszy wkroczyli do zakładu i przy porażającym fetorze unoszącym się nad całym miastem, usunęli tony mięsa. Władze miasta zapowiedziały zasądzenie od właściciela zwrotu kosztów operacji, sięgających ponad 60 tysięcy dolarów, jednak znając dotychczasową postawę właściciela nie spodziewa się szybkiego rozwiązania.
W przeszłości ta koszerna przetwórnia wielokrotnie karana była za naruszenie przepisów o ochronie środowiska oraz posądzona o nie wypłacanie dostawcom pieniędzy.
Ochotnicy usuwają tony mięsa. Fetor unosi się nad całym miastem. Właściciel koszernej przetwórni nie poczuwa się do odpowiedzialności. (Photo: The Daily Republic)
„Nie mogę uwierzyć, że ktokolwiek mógłby celowo zostawić po sobie taki nieporządek” – mówi Ed Meyer, jeden z wolontariuszy. „To ja tutaj pracuję jako wolontariusz, bez jakiejkolwiek zapłaty, a właściciel siedzi gdzieś sobie w klimatyzowanym biurze?” Inni wolontariusze mówią: „Co za strata, zobaczcie jaka strata i ile ludzi można byłoby nakaramić. Przecież tak dużo jest głodnych ludzi.” Do właściciela argumenty te nie przemawiają.
Chociaż mieszkańcy miasta Bridgewater nie są pewni dlaczego Ilana Parenent pozostawił w lodówkach mięso, jednak „niektórzy podejrzewają, iż była to działalność z premedytacją jako forma rewanżu, jako zemsta właściciela za potyczki z władzami miasta.”- pisze miejscowe pismo The Daily Republic.
ZOB. RÓWNIEŻ:
- Przypadek uniwersytetu w Wisconsin rzuca światło na koszty koszerności
- Produkty koszerne najpopularniejszym segmentem żywności w Stanach Zjednoczonych, czyli zgoda Amerykanów na „Podatek koszerny”
- Żydzi w Wielkiej Brytanii: Automatyczne wyłączniki na klatkach schodowych naruszają prawa człowieka
- Halacha w armii izraelskiej: „szabasowe klawiatury” komputerowe i inne sposoby talmudycznego samooszustwa
- Nowojorski wydział środowiska odebrał zezwolenie koszernej przetwórni mleczarskiej
- Podatek koszerny
- Powstaje sieć koszernych sklepów w Wielkiej Brytanii
- Orzeczenie rabinów: mleko żyrafy jest koszerne
- Koszer-Nostra
- Nowojorski odpowiednik Sanepidu zamknął koszerną restaurację na Manhattanie
- Południowa Dakota: Skazanemu żydowskiemu mordercy nie smakują więzienne potrawy koszerne
- W Jerozolimie brakuje koszernych autobusów
- Brazylia: Otworzono koszerną restaurację McDonald’s
- Szkockie śledzie wreszcie koszerne
- Automaty z koszerną żywnością instalowane na lotniskach nowojorskich
- USA: Aresztowanie dwóch członków znanej ortodoksyjnej rodziny żydowskiej Chabad-Lubavitch-Rubashkin
- „Marihuana jednak nie jest koszerna na święta Paschy” – oświadcza organizacja żydowska
- Psy w jarmułkach spożywały koszerną kolację sederową