Aktualizacja strony została wstrzymana

Rosyjska wersja „kłamstwa oświęcimskiego”, czyli zakaz krytyki „wyzwolicielskiej armii sowieckiej”

Wzorując się na stosowanych w krajach tzw. demokracji zachodniej restrykcyjnych przepisach zakazujących dyskusji na drażliwe dla środowisk żydowskich tematy historyczne, władze Rosji rozważają wprowadzenie podobnych przepisów, penalizujących krytykowanie militarnej taktyki sowieckiej podczas II Wojny Światowej.

Minister do spraw sytuacji krytycznych, generał Sergiej Shoigu wezwał do ustanowienia prawa zabraniającego krytyki działań armii sowieckiej podczas wojny. Minister wskazał w szczególności na zastosowanie prawa wobec obywateli sąsiednich krajów, takich jak Estonia, gdzie podważa się mit pochodu krasnoarmiejców jako „wyzwolicieli”. Władze krajów, które negują osiągnięcia zwycięskiej armii sowieckiej „miałyby zakaz wjazdu na teren Rosji” – pisze brytyjski dziennik Daily Telegraph.

„Nasz parlament powinien uchwalić prawo zakazujące negowania zwycięstwa armii w Wojnie Patriotycznej” – powiedział gen. Shoigu, stosując sowieckie nazewnictwo określające wojnę z byłym aliantem i współagresorem rozpoczynającym II Wojnę Światową –  hitlerowskimi Niemcami – jako „wojnę patriotyczną”. Generał-minister Shoigu grozi, że gdy prawo wejdzie w życie „Prezydenci niektórych krajów nie będą mogli wjechać do naszego kraju, bez poniesienia kary. Burmistrzowie niektórych miast również zastanowiliby się podwójnie przed zburzeniem pomników.” Generał-minister Shoigu nawiązywał w tym przypadku do konfliktu w Estonii jaki wytworzył  się dwa lata temu wokół przeniesienia pomnika Armii Sowieckiej z centrum Tallina na teren pobliskiego cmentarza. Rząd estoński wypowiedział się wskazując na Związek Sowiecki jako na okupanta a nie wyzwoliciela. Sowieckie wojska napadły na Estonię dwukrotnie podczas wojny, raz jako sojusznik nazistowskich Niemiec, a potem, w 1944 roku jako ich wróg. Okupacja ta trwała do 1991 roku. Przeciw przeniesieniu pomnika „wyzwolicielskiej Armii Czerwonej” głośno protestowały miejscowe środowiska żydowskie z  głównym rabinem Rosji, Berel Lazar, który krytykując stanowisko rządu estońskiego pragnącego usunąć pomnik Armii Czerwonej, przyrównał pomysł do „negowania Holokaustu”.

Minister-generał Shoigu uzyskał wstępne poparcie do swojej inicjatywy ze strony prokuratora generalnego, Jurija Czajka oraz innych parlamentarzystów, którzy powiedzieli, że przedstawią parlamentowi projekt ustawy w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

Krytycy propozycji wskazują na możliwość powtórzenia się historii czasów stalinowskich, kiedy to surowo karano jakąkolwiek krytykę „najlepszego systemu na świecie”. Reżim komunistyczny, rozpalony przez żydowskich rewolucjonistów w 1917 roku, trwał przez ponad 70 lat i pochłonął kilkadziesiąt milionów istnień ludzkich.

Propozycja rosyjskiego ministra z pewnością poddana zostanie krytyce ze strony tzw. wolnych mediów zachodnich, aczkolwiek będzie to akt najwyższej hipokryzji, gdyż te same media regularnie stosują cenzurę, oskarżają każdego kto próbuje przedstawić kontrargumenty na obowiązującą oficjalną wersję niektórych aspektów II Wojny Światowej, oraz wspierają system prawny penalizujący badania historyczne dotyczące wydarzeń określanych mianem Holokaustu.

Opracowanie: Bibula Information Service (B.I.S.) – www.bibula.com – na podstawie Daily Telegraph


ZOB. RÓWNIEŻ:


Skip to content