Artyści, architekci, teolodzy, filozofowie, historycy i dziennikarze podpisali list otwarty przeciwko sakralnej brzydocie skierowany do Benedykta XVI. Apel intelektualistów został opublikowany w kontekście zapowiedzianego na 21 listopada spotkania Papieża z artystami.

Nowy kościół we włoskim Foligno.

– Z dnia na dzień powstają wciąż nowe obiekty sakralne pozbawione sacrum i świadczące o braku znajomości liturgii, kierujące się wyłącznie względami funkcjonalnymi bądź szalonymi i arbitralnymi kaprysami architektów – czytamy nim.

Zdaniem sygnatariuszy listu otwartego współczesna sztuka i architektura sakralna nie sprzyjają spotkaniu z Bogiem, a coraz częściej nawet przeszkadzają. – W naszych kościołach mnożą się abstrakcyjne obrazy i symbole ogólnoreligijne, nie przedstawiają one jednak żadnych treści katolickich – napisali.

Włoscy intelektualiści wyraźnie zaznaczają, że odpowiedzialność za jakość powstających nowych świątyń ponoszą nie tylko architekci, ale przede wszystkim Kościół, który je zamawia. Stąd apel autorów listu do Benedykta XVI, aby poważnie zainteresował się tą sprawą.

Opublikowanie listu otwartego poprzedzone było kilkumiesięczną dyskusją w środowisku ludzi interesujących się we Włoszech sztuką sakralną. Przyczyną debaty stały się gwałtowne protesty mieszkańców umbryjskiego miasta Foligno, niezadowolonych z nowego kościoła w kształcie betonowego sześcianu.

mm/RV

KOMENTARZ BIBUŁY: Apel niezwykle celnie wskazuje, że za szpetotę współczesnych kościołów odpowiadają nie tylko sami architekci, lecz przede wszystkim „Kościół, który je zamawia”. Bo sprawa jest prosta: to biskupi-apostaci aprobują projekty żydowskich architektów, ateistów bądź innych wrogów Kościoła. Czynią to z różnych względów: czy to z głupoty, z chęci przypodobania się „trendowi”, konszachtów środowiskowych czy jakiejś forsy krążącej pomiędzy Kurią a światkiem biznesu.  A tak a propos: czy ktoś spróbował dokonać podliczenia ilu to spośród autorów tych najpaskudniejszych kościołów, to architekci pochodzenia żydowskiego? Byłyby to niezwykle wskazane badania. Zresztą, mniejsza o to, bowiem nadeszła najwyższa pora – i to trzeba powiedzieć jasno – pora na BURZENIE KOŚCIOŁÓW. Oczywiście jest to skrót myślowy, który oznacza budowę godnych budynków sakralnych w miejsce dotychczasowej ohydy, bądź gdy to możliwe, przebudowę dotychczasowych.

I jeszcze jedno: dlaczego intelektualiści zwracają się do tego papieża, a nie do Jego poprzednika? Bo czują, że na swój sposób pragnie On przemiany Kościoła, powrotu do tradycyjnych form, do pielęgnowania tego co czynili przodkowie. Niestety, to za pontyfikatu Jana Pawła II dokonano największego spustoszenia architektonicznego kościołów – szczególnie w Polsce, która w przyspieszonym tempie nadążała za trendami zachodnimi – a JPII tylko przyjeżdżał i błogosławił bez zająknięcia monstra architektoniczne w stylu Łagiewnik.

Przestańcie wołać Santo Subito, zanim nie stworzy się obiektywnego bilansu tego pontyfikatu. Niestety, będzie on druzgodzący, pomimo rzewnego sentymentu do Papieża-Rodaka.

ZOB. RÓWNIEŻ:

• Tabernakulum z uszami Myszki Miki w rzymskim kościele
• Sztuka współczesna. Symbolika religijna jako broń przeciwko Kościołowi – Mateusz J. Roper
• Biskup D’Arcy wprowadza konieczne regulacje i przypomina, że ‘Tabernakulum powinno znajdować się w centralnym i widocznym miejscu kościoła’
• Modernistyczna „Droga Krzyżowa” czyli szpetota zniewolonych serc
• Na piwo do kościoła – kilka słów o destrukcji, jej przyczynach i skutkach
• Sex, narkotyki i Rock&Roll w kościele