Aktualizacja strony została wstrzymana

Rzymkowski (K’15): Islamscy imigranci? Mamy oblężenie na granicy z Ukrainą

Straszą nas islamskimi imigrantami ekonomicznymi, a my mamy oblężenie na granicy z Ukrainą – pisze poseł Kukiz’15, Tomasz Rzymkowski. Zapowiada również ujawnienie „wstrząsających” danych nt. liczby Ukraińców pracujących w jego okręgu wyborczym.

Jak informowaliśmy, zwiększa się liczba Ukraińców korzystających z bezwizowego ruchu granicznego z krajami Unii Europejskiej. Jest to wynik najnowszych regulacji wprowadzonych przez UE. 

Zgodnie z informacjami podawanymi przez ukraińską Służbę Graniczną, w ciągu pierwszych pięciu dni blisko 9 tysięcy obywateli Ukrainy skorzystało z bezwizowego ruchu granicznego. Większość z nich wybierała przejścia graniczne z Polską. Łącznie w tym czasie w granice UE wjechało około 315 tysięcy Ukraińców, w tym 63 tysiące przy użyciu paszportu biometrycznego.

– Od niedzieli 11 czerwca został zniesiony obowiązek posiadania wiz przez obywateli Ukrainy podróżujących do Unii Europejskiej. Oznacza to, że mogą oni wjechać do krajów członkowskich bez wizy na 90 dni – w ciągu pół roku – w celach biznesowych, turystycznych lub rodzinnych – przypomniał na Facebooku poseł Kukiz’15, Tomasz Rzymkowski.

Poseł zamieścił również nagranie z jednego z zatłoczonych przejść granicznych na granicy polsko-ukraińskiej.

– Proszę zobaczyć, co się dzieje na naszej wschodniej granicy. Straszą nas islamskimi imigrantami ekonomicznymi, a my mamy oblężenie na granicy z Ukrainą. Czy Unia pomoże? pyta Rzymkowski.

Poseł zapowiedział również, że wkrótce opublikuje oficjalne dane ze swojego okręgu wyborczego (11 – Sieradz) nt. „wstrząsającej” liczby pracujących w nim legalnie Ukraińców:

– Niedługo opublikuję oficjalne dane z wszystkich powiatów mojego okręgu wyborczego o liczbie legalnie pracujących Ukraińców. Te, które spłynęły, są wstrząsające.

Ukraińców coraz więcej

Według polskich danych, z 1,4 mln Ukraińców przebywających w Polsce, szacunkowo ok. 670 tys. pracuje nielegalnie. Tylko w pierwszych pięciu miesiącach tego roku liczba oświadczeń pracodawców o chęci zatrudnienia pracownika ze Wschodu wzrosła do ponad 773 tys. To niemal o 50 proc. więcej niż w analogicznym okresie ub. roku i prawie tyle samo co w całym 2015 r.

Przypomnijmy, że od 11 czerwca został zniesiony obowiązek posiadania wiz dla obywateli Ukrainy przy wjeździe do państw strefy Schengen. Jak podkreśla Straż Graniczna, warunkiem wjazdu jest jednak posiadanie paszportu biometrycznego oraz spełnienie innych wymagań przewidzianych w przepisach. Muszą oni zadeklarować na granicy cel i warunki pobytu, udowodnić posiadanie wymaganych środków finansowych. Jeśli widnieją w bazach danych jako osoby, którym zabroniono wjazdu lub Straż Graniczna uzna, że stanowią zagrożenie dla porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego, nie zostaną wpuszczeni.

Wicepremier Jarosław Gowin stwierdził, że Polska powinna otworzyć się na imigrantów ze Wschodu, głównie z Ukrainy, włącznie z ułatwianiem im otrzymania polskiego obywatelstwa, nie powinna natomiast przyjmować imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki.

Później w podobnym tonie wypowiedział się na łamach „Rzeczpospolitej” jej były wicenaczelny, Andrzej Talaga:

– Czas na rewolucyjną, proukraińską politykę imigracyjną. Warto otworzyć na Ukraińców nie tylko plantacje truskawek, ale uczelnie, zarządy firm, a nawet armię.

Cały ten projekt proponowany m.in. przez wicepremiera Gowina jest błędny i szkodliwy – mówił z kolei Kresom.pl dr Cezary Mech, ekonomista i były wiceminister finansów. – Naszym zadaniem powinno być sprowadzenie Polaków-emigrantów, nie inicjowanie kolejnej fali emigracji. Ściąganie milionów imigrantów mając miliony pracujących za granicą jest zabójczą polityką.

Facebook.com / Kresy.pl

Za: Kresy.pl (17 czerwca 2017)

 


 

Warszawa: ujęto Ukraińców, którzy napadali na kobiety. Przewracali, przyduszali, grozili nożem

Ofiarami napadów padły cztery kobiety. Sprawcy już przebywają w areszcie tymczasowym.

Warszawscy policjanci ujęli dwóch obywateli Ukrainy, którzy w dzielnicy Wola dokonywali rozbojów na kobietach a także dopuścili się jednego przestępstwa na tle seksualnym. 

Jak wynika z komunikatu Komendy Stołecznej Policji, mieszkanki Woli zgłosiły warszawskim stróżom prawa dokonanie czterech rozbojów. Sprawcy działali w godzinach wieczornych – stosowali wobec napadniętych kobiet przemoc, przytrzymywali za ręce, przyduszali i przewracali na ziemię żądając wydania wartościowych rzeczy. Kradli telefony komórkowe i biżuterię. W jednym przypadku przystawili nóż do szyi napadniętej. Jak podano, wobec jednej z ofiar dopuścili się także przestępstwa na tle seksualnym.

W wyniku dokonanych czynności śledczych policjanci ujawnili i ujęli sprawców napadów na kobiety. Okazali się nimi dwaj obywatele Ukrainy w wieku 25 i 29 lat, których ujęto w mieszkaniu na warszawskim Śródmieściu. W mieszkaniu, w którym przebywali, znaleziono jeden z ukradzionych telefonów. Udało się odzyskać jeszcze jeden telefon, który sprawcy oddali do lombardu.

Prokuratura postawiła Ukraińcom pięć zarzutów – cztery dotyczące rozboju, w tym z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz przestępstwa na tle seksualnym. Sąd zdecydował o aresztowaniu ich na trzy miesiące.

Jak pisali w ubiegłym roku dziennikarze „Rzeczpospolitej” problem przestępczości związanej z napływem imigrantów zza wschodniej granicy, głównie z Ukrainy, będzie narastał. Choć zdecydowana większość szuka legalnej pracy, to jednak zjawisko ma również ciemną stronę – przekłada się na skalę przestępczości.

Skoro napływ imigrantów zarobkowych z Ukrainy się zwiększył, to proporcjonalnie będzie się zwiększał również ich udział w przestępczości kryminalnej– wyjaśniał na łamach gazety dr Cezary Tatarczuk, były komendant policji na Pomorzu, ekspert ds. bezpieczeństwa z Uczelni Kwiatkowskiego w Gdyni.

Kresy.pl / policja.waw.pl

Za: Kresy.pl ()

 


 

Skip to content