25-letni azylant z Erytrei został zaatakowany przez islamskich „uchodźców” z Algierii. W starciu ucierpiała także jego żona w zaawansowanej ciąży. Poszkodowani trafili do szpitala. Niemiecka policja wszczęła śledztwo.
Chrześcijańskie małżeństwo zostało zaatakowane przez grupę około dziesięciu muzułmanów w miejscowości Hemer w Nadrenii Północnej-Westfalii. Przyczyną sporu stał się najprawdopodobniej drewniany krzyż, który chrześcijanin nosił na szyi.
Gdy muzułmanie dostrzegli u Erytrejczyka symbol męki Chrystusowej, najpierw zaczepili go słownie. Wkrótce doszło do bójki, w której ciężko raniono nie tylko zaatakowanego mężczyznę, ale także jego żonę w zaawansowanej ciąży. Napastnicy użyli między innymi szklanych butelek. Dodatkowo zerwali Erytrejczykowi z szyi krzyż oraz ukradli mu telefon komórkowy i gotówkę.
Ofiary trafiły do szpitala, a sprawcy uciekli. Jak przyznał rzecznik lokalnej policji w rozmowie z ewangelicką agencją informacyjną „idea”, nie doszło jeszcze do żadnych aresztowań. Policja dopiero bada przyczynę i przebieg napaści, choć potwierdza, że w jej trakcie doszło do zerwania drewnianego krzyża z szyi Erytrejczyka. Prowadzący śledztwo policjanci nie wykluczają napaści na tle religijnym.
Źródła: kath.net, idea.net
pach