Aktualizacja strony została wstrzymana

Belgia: Kościół oburzony wywiadem bp. Vangheluwe, Watykan wyciągnie konsekwencje

Wypowiedzi byłego biskupa Brugii są szokujące i niepokoją. Stolica Apostolska jest świadoma ich powagi i wyciągnie z nich konsekwencje – oświadczył watykański rzecznik odnośnie do bulwersującego wywiadu, jakiego udzielił bp Roger Vangheluwe. Przed tygodniem Watykan nakazał mu opuścić Belgię, poddać się duchowej i psychologicznej kuracji, z jednoczesnym zakazem publicznego sprawowania funkcji kapłańskich i biskupich. Równocześnie zaznaczono, że sprawa biskupa, który przez kilkanaście lat molestował seksualnie swoich siostrzeńców, nie jest zamknięta, i mogą go spotkać kary jeszcze surowsze.

14 kwietnia bp Vangheluwe udzielił dwóch wywiadów belgijskim stacjom telewizyjnym, w których minimalizuje swoją winę. Od byłego ordynariusza Brugii zdecydowanie odciął się belgijski episkopat. W przekonaniu biskupów jego przypadek jest beznadziejny, gdyż sprawca nie zdaje sobie sprawy z ogromu zła, które wyrządził. Dziś swymi słowami krzywdzi on ofiary pedofilii, ich rodziny, a także wszystkich wiernych – czytamy w oświadczeniu episkopatu Belgii.

kb/ rv, vt4, vtm

KOMENTARZ BIBUŁY: Konieczna i budująca, choć niestety rzadka postawa Watykanu. Swoją drogą, radę aby „poddać się duchowej i psychologicznej kuracji, z jednoczesnym zakazem publicznego sprawowania funkcji kapłańskich”, powinno się również zastosować wobec niektórych polskich biskupów i księży.

No ale należy zadać zasadnicze pytanie: dlaczego Watykan w czasie pontyfikatu Jana Pawła II nie zastosował takiej kary wobec innych biskupów-homoseksualistów, np. otwartego zboczeńca, biskupa Remberta Weaklanda? Biskup Weakland przez 25 lat, czyli niemal podczas całego pontyfikatu Jana Pawła II, pomimo licznych monitów nadsyłanych do Watykanu, znacznie przyczynił się do destrukcji Kościoła powszechnego, szczególnie w archidiecezji Milwaukee. Oświadczał publicznie: „jestem gejem, miałem licznych partnerów” – a janopawłowy Watykan milczał.

A przypadek zboczeńca – ojca Marciala Maciela Degollado? Jan Paweł II publicznie wskazał na o. Maciela jako na „przewodnika, wzór dla młodych”. W 2004 roku Papież pogratulował o. Macielowi z okazji 60-lecia święceń kaplańskich za jego „ogromną, hojną i owocną kapłańską posługę”. A wszystko to działo się w czasie gdy już od 1954 roku Watykan wiedział o przypadkach molestowania seksualnego o. Maciela, a w czasie pontyfikatu Jana Pawła II – wiedział bardzo dokładnie. Oczywiście otwartą kwestią pozostaje na ile sam papież był o tym informowany, ale jeśli wiedza ta nie dochodziła do niego, pora aby prokurator zapytał o to „drogiego Stanisława” i wyciągnął odpowiednie konsekwencje.

Za: Radio Watakańskie (16/04/2011) | http://www.oecumene.radiovaticana.org/POL/articolo.asp?c=479371

Skip to content