24 października 2021 r. policja watykańska zabroniła Kubańczykom przebywającym na emigracji uczestnictwa w modlitwie Anioł Pański. Od samego rana obowiązywał wyraźny zakaz wpuszczania na Plac Świętego Piotra kubańskich uchodźców mieszkających we Włoszech.
Pewien młody człowiek zdołał jednak przekroczyć barierę i czekał na rozpoczęcie papieskiego wystąpienia po modlitwie Anioł Pański. Następnie, na kolanach, w milczeniu wywiesił kubańską flagę. Wkrótce potem został otoczony przez watykańską policję bezpieczeństwa, która skonfiskowała flagę i wyprowadziła go z placu.
Rzekomym powodem było to, że Watykan nie zezwala na manifestacje polityczne na swoim terenie.
Trudno uwierzyć, że ciche klęczenie i trzymanie flagi swojego kraju może być uznane za manifestację polityczną. Jest to tym bardziej niezrozumiałe, gdy wiemy, że papież Franciszek pojawił się na placu Św. Piotra w otoczeniu chińskich flag, uśmiechając się serdecznie i ściskając dłonie członków komunistycznych delegacji.
Kubańczycy, którym zabroniono wstępu do Państwa Watykańskiego, prosili jedynie o miłosierdzie dla narodu kubańskiego. Oczekiwali od Papieża na słowa wsparcia dla praw człowieka na ich wyspie, które są łamane od ponad pół wieku. Jeśli katolicy nie mogą prosić o tę łaskę swojego papieża, oznacza to, że nie uważa ich za swoje dzieci, ale raczej za wrogów.
Nic w tym epizodzie nie było polityczne, a wszystko ideologiczne. Papież Franciszek nie wpuścił Kubańczyków na Plac Św. Piotra, ponieważ popiera komunizm na Kubie.
To smutna rzeczywistość, która po raz kolejny staje się krystalicznie oczywista.
Policía del Vaticano le quita la bandera de Cuba a un peregrino que oraba de rodillas mientras hablaba Francisco. pic.twitter.com/zPXKeHwgdD
— Orlando Avendaño (@OrlvndoA) October 24, 2021
Tłum. Sławomir Soja
Za: https://www.traditioninaction.org/RevolutionPhotos/A960-Cub.htm | https://elamerican.com/vatican-police-snatched-cuban-flag-freedom/