Dzień Służby Zagranicznej to jedno z tych nowych świąt, które establishment III RP wprowadził po to, by fetować i nagradzać swoich przedstawicieli. Obchodzone jest ono 16 listopada, a odkąd urząd prezydenta sprawuje Bronisław Komorowski, co roku tego dnia grupa podwładnych ministra Sikorskiego otrzymuje ordery i inne nagrody.
W pierwszych latach prezydentury Komorowski odznaczał dyplomatów najwyższymi rangami: Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski dostał prof. Adam Daniel Rotfeld (były szef MSZ, obecnie współprzewodniczący Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych), Krzyże Komandorskie z Gwiazdą – Jerzy Bahr (były ambasador w Kijowie, Wilnie i Moskwie, szef BBN u boku prezydenta Kwaśniewskiego) i Ksawery Burski (były ambasador w Indonezji i Chinach), Krzyż Komandorski – Jan Tombiński (były ambasador w Paryżu i Brukseli, obecnie ambasador UE na Ukrainie).
Teraz ordery nie są już tak wysokie, ale za to trafiają do bliskich współpracowników obecnego ministra spraw zagranicznych. Krzyż Oficerski OOP otrzymał w tym roku Maciej Szpunar, specjalista od prawa europejskiego, który od 2008 r. był wiceministrem w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, a po włączeniu tej instytucji do MSZ został jednym z zastępców Sikorskiego. To on negocjował w imieniu Polski kolejne traktaty unijne, m.in. pakt fiskalny. W kwietniu br. objął stanowisko stałego rzecznika generalnego w Trybunale Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.
Krzyżem Kawalerskim OOP odznaczono z kolei Beatę Stelmach, ekonomistkę związaną z rynkiem giełdowym, która w latach 2011-2013 pełniła funkcję wiceministra w MSZ, gdzie odpowiadała za promocję Polski i wspieranie polskich firm na rynkach zagranicznych. Wejście pani Stelmach do rządu niewątpliwie miało związek z jej aktywnością w kokietowanym przez premiera Tuska Kongresie Kobiet – wcześniej była bowiem „ministrem skarbu” w kobiecym „Gabinecie cieni” kierowanym przez Danutę Hübner (z udziałem m.in. Henryki Bochniarz, Jolanty Kwaśniewskiej, Danuty Waniek, Barbary Labudy, Magdaleny Środy, Kazimiery Szczuki i Henryki Krzywonos).
Pozostałe Krzyże Kawalerskie OOP dostali: Krzysztof Kasprzyk (były konsul generalny w Vancouver, Los Angeles i Nowym Jorku, obecnie radca-minister w Departamencie Współpracy z Polonią i Polakami MSZ), Adam Kułach (absolwent Moskiewskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, do niedawna szef Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu MSZ, były ambasador RP w Arabii Saudyjskiej, gdzie obecnie jest ambasadorem UE) oraz Mieczysław Sokołowski (były konsul generalny w Hamburgu i dyrektor Departamentu Polonii MSZ).
Wśród odznaczonych Złotymi Krzyżami Zasługi znalazł się natomiast Maciej Pisarski (obecnie zastępca ambasadora w Waszyngtonie Ryszarda Schnepfa), zaś Srebrne Krzyże Zasługi przypadły m.in. Jerzemu Jędrzejukowi (naczelnikowi Wydziału Protokolarnego Protokołu Dyplomatycznego MSZ) i Sławomirowi Majszykowi (naczelnikowi Wydziału Prawa Międzynarodowego Publicznego Departamentu Prawno-Traktatowego MSZ). Nie są to nazwiska, które cokolwiek mówią przeciętnemu Polakowi, ale urzędnicy, którzy od lat pracują w gmachu przy alei Szucha i awansowali za czasów ministra Sikorskiego.
W Dniu Służby Zagranicznej szef MSZ wręcza też Odznaki Honorowe „Bene Merito”, nadawane od 2009 r. za „działalność wzmacniającą pozycję Polski na arenie międzynarodowej”. W tym roku wśród odznaczonych znalazła się tenisistka Agnieszka Radwańska, ale też były wiceminister spraw zagranicznych (a wcześniej edukacji) w rządzie Tuska Krzysztof Stanowski, znany prawnik prof. Stanisław Sołtysiński, który przez wiele lat kierował radą nadzorczą spółki Agora, czy Eugeniusz Smolar, młodszy brat prezesa Fundacji Batorego, były szef sekcji polskiej BBC, dyrektor programowy Polskiego Radia i prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych (notabene dwa lata temu odznaczony przez prezydenta Komorowskiego Krzyżem Komandorskim OOP).
Paweł Siergiejczyk
Artykuł ukazał się w najnowszym numerze tygodnika „Nasza Polska” Nr 48 (943) z 26 listopada 2013 r.