Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego odniósł się do wystąpienia szefa dyplomacji Witolda Waszczykowskiego, a także innych bieżących spraw.
Piotr Zgorzelski komentując expose szefa MSZ Witolda Waszyczykowskiego stwierdził: Osobiście zabrakło mi zdefiniowania założeń polityki wschodniej. Od 27 lat Polska nie ma polityki wschodniej, która to polityka powinna być praktykowana bardzo roztropnie i przez cały czas, a jej imperatyw powinien stanowić stosunek tych państw do mniejszości polskiej.
- CZYTAJ TAKŹE:
Poseł Zgorzelski (PSL) pyta rząd o działania dotyczące zniszczenia pomnika w Hucie Pieniackiej
Poseł odniósł się również do ludobójstwa na Wołyniu, które pochłonęło blisko 60 tys. ofiar: Nie da się niestety zbudować rzetelnych i uczciwych relacji polsko-ukraińskich bez prawdy historycznej, a prawda jest taka, że to ludobójstwo nie miało sobie równych w stosunku do Polaków. Źaden inny naród tak bestialsko jak Ukraińcy nie zachował się wobec Polaków.
Poseł PSL skomentował także zatrzymania w związku z aferą reprywatyzacyjną: Ci, którzy popełniali przestępstwa, którzy kradli i którzy w bezlitosny sposób traktowali blisko 40 tys. osób, które musiały opuścić miejsca swojego wieloletniego zamieszkania, trafiają dziś za kratki. To dobrze.
kresy.pl / polskieradio.pl
Robert Winnicki: PiS zdetronizował PO na stanowisku najbardziej proniemieckiej partii w Polsce
Lider Ruchu Narodowego ocenił podczas debaty polską politykę zagraniczną.
Według Roberta Winnickiego działania MSZ jako całość zasługują na negatywną ocenę. Zdaniem posła jedynym pozytywnym elementem w działalności MSZ jest reaktywacja Akademii Dyplomatycznej. Zaznaczył, że szkolenie kadr państwowych i budowa różnych szkół mających za zadanie poprawę kompetencji urzędników jest elementem programu Ruchu Narodowego i z tego powodu realizację tych postulatów należy uznać za godną pochwały. Jednak według Winnickiego jest to jedynie łyżeczka miodu w całej beczce dziegciu.
Zdaniem lidera Ruch Narodowego polska polityka zagraniczna nie definiuje największego zagrożenia dla polskiej suwerenności jakim jest zjawisko globalizmu. Według posła, obecna polityka kontynuuje wszystkie negatywne elementy polityki zagranicznej III RP. Jego zaniem służy ona budowaniu republiki federalnej Europy. Wskazał, że polityka PiS od początku zakładała popieranie Unii Europejskiej, a także wspieranie każdej nowej centralnej instytucji europejskiej.
Według Winnickiego PiS popiera niemiecką wizję Europy. Świadczy o tym m. in. ostatnia wizyta w Polsce kanclerz Angeli Merkel i względnie dobra atmosfera jaka podczas spotkań panowała. Zdaniem posła obecnie Unii Europejskiej nie da się zreformować, ani zmodyfikować jej kursu mającego na celu budowę superpaństwa. Winnicki oskarżył PiS, że popiera takie dążenia, a także inne globalistyczne działania takie jak umowy CETA czy TTIP.
Oceniając stosunki z sąsiadami Winnicki stwierdził, że Waszczykowski wygłosił fatalne oświadczenie podczas swojej wizyty na Litwie, gdzie zaznaczył, że najważnieszą sprawą są dobre stosunki pomiędzy oboma krajami. Określił to jako farsę w obliczu litewskiej polityki obliczonej na liteunizację polskiej mniejszości. W ocenie posła w stosunkach z Białorusią MSZ również nie stawia jako centralnej kwestii praw mniejszości polskiej. W podobny sposób Winnicki ocenił stosunki z Niemcami. Zdaniem posła w stosunkach z Ukrainą PiS wbrew deklaracjom nie opiera się na prawdzie, o czym świadczy mianowanie na ambasadora Jana Piekło.
kresy.pl / youtube.com
Przyganiał kocioł garnkowi. Po „expose” szefa MSZ gafy wytknął mu sam… Ryszard Petru
Witold Waszczykowski z pewnością musi wiele poprawić w swojej pracy, skoro „serię strategicznych błędów i gaf” wytknął mu znany głównie z pomyłek i zagranicznego wyjazdu lider .Nowoczesnej Ryszard Petru. Pozostałe partie opozycyjne również miały ministrowi wiele do zarzucenia. O wiele cieplej o szefie MSZ wypowiadał się prezydent Andrzej Duda oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości. Niewykluczone, że czwartkowy występ przed Sejmem RP poprawi pozycję ministra. Jeszcze niedawno media donosiły o nerwowym poszukiwaniu jego następcy w szeregach partii rządzącej.
Prawo i Sprawiedliwość na Twitterze poinformowało, że szef MSZ z radością przyjął zadowolenie „głównego recenzenta” swojej polityki – Andrzeja Dudy. Prezydent po wysłuchaniu raportu Witolda Waszczykowskiego chwalił rzeczowość i spokój ministra oraz podkreślił istotny cel polskiej dyplomacji na rok 2017: uzyskanie niestałego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Z kolei za wyważoną i ostrożną politykę wobec Rosji chwaliła szefa MSZ poseł PiS Małgorzata Gosiewska.
Innego zdania był poseł Jan Długi. Jego zdaniem nie widać efektów pracy polskiej dyplomacji, a Witold Waszczykowski ma – zdaniem parlamentarzysty klubu Kukiz’15 – odpowiadać poglądom elektoratu PiS a nie interesom Polski.
Brak wizji na przyszłość naszej Ojczyzny zarzucił szefowi MSZ lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz. Ubolewał również z powodu zaniedbania naszych relacji z Włochami i Hiszpanią.
Ryszard Petru stwierdził natomiast, że rząd PiSu skłócił Polskę z Niemcami oraz osłabił relacje z Francją, zaś działania Waszczykowskiego to „seria strategicznych błędów i gaf”.
Lider PO Grzegorz Schetyna zarzucił ekipie Prawa i Sprawiedliwości krótkowzroczność, nieodpowiedzialność i chaotyczność. Miniony rok w polskiej dyplomacji ocenił negatywnie.
Źródło: TVP Info
MWł
Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2017-02-09)