Aktualizacja strony została wstrzymana

Mocne przemówienie rumuńskiej lekarki: papież i kapłani muszą przestać flirtować z lewicowymi ideologiami

„Zamiast prowadzić wiernych katolików w walce przeciw siłom zła, które próbują podważyć chrześcijańską cywilizację, Kościół katolicki pod kierownictwem Franciszka schlebia wątpliwym ideologiom, przeciwstawiającym się życiu, rodzinie, dobru społeczeństwa i ostatecznie Ewangelii Jezusa Chrystusa” – stwierdziła dr Anca Cernea w prelekcji na międzynarodowej konferencji w Rzymie, poświęconej życiu i rodzinie. Dr Cernea jest rumuńską lekarką, szefową tamtejszego Stowarzyszenia Lekarzy Katolickich, była świecką audytorką ostatniego synodu biskupów.

Mocne przemówienie rumuńskiej lekarki: papież i kapłani muszą przestać flirtować z lewicowymi ideologiamiRumunka wezwała uczestników konferencji do żarliwej modlitwy za kapłanów, by powrócili do swojego pierwotnego obowiązku ratowania dusz poprzez ewangelizację, skłaniającą do nawrócenia.

Jesteśmy zaniepokojeni spychaniem Kościoła w kierunku ziemskiego ideowo-zmąconego aktywizmu, który zachęca do agresywnych działań pewne „postępowe grupy”, mające doskonały plan, w jaki sposób zbudować idealny świat  – alarmowała dr Cernea podczas prelekcji, wygłoszonej 6 maja w Hotelu Columbus w Rzymie.

Lekarka, która wychowała się w komunistycznej Rumunii, skrytykowała język używany przez papieża w encyklikach Evangelii Gaudium i Laudato Si, sugerując, że brzmi on jakby „pochodził bardziej z podręczników ideologicznych inspirowanych przez komunizm, a nie z Ewangelii Jezusa”. – Terminy takie jak: „integracja”, „wykluczenie”, „marginalizacja”, „nierówności” i „zrównoważony rozwój” są częste – zauważyła.

Wyraziła obawę, że Kościół pod kierunkiem Franciszka jest wykorzystywany przez potężne organizacje, pragnące realizować program ideologiczny sprzeczny z duchem Ewangelii.

Zamiast głoszenia prawdziwego Boga poganom i nawracania ich, przywódcy katoliccy są wykorzystywani przez pogan do walki z prawdziwym Bogiem – stwierdziła. Dr Cernea odniosła się do skandalicznego widowiska o rzekomo  dokonujących się zmianach klimatycznych, które odbyło się na Placu św. Piotra w grudniu ub. roku w uroczystość Niepokalanego Poczęcia, z okazji otwarcia Roku Miłosierdzia.

Rumunka ostrzegła obrońców życia i rodziny przed atakami „marksizmu kulturowego,” który próbuje zmienić definicję małżeństwa, naturę ludzką i całe społeczeństwo. – Marksizm kulturowy jest jednym z „błędów Rosji,” przed którym ostrzegała Matka Boża w Fatimie w 1917 roku – mówiła. Przypomniała, że komuniści najpierw legalizowali perwersje, by później wprowadzić inne zmiany w prawie. – Historycznie rzecz biorąc, aborcja została zalegalizowana po raz pierwszy przez Lenina w 1920 roku – wyjaśniła. W Ameryce uczyniono to 53 lata później.

Rozwody bez orzekania winy również wprowadzono najpierw w ZSRR w 1918 roku, krótko po tym, jak bolszewicy przejęli władzę. Ameryce zajęło to 51 lat więcej. Homoseksualizm został po raz pierwszy zalegalizowany w Związku Radzieckim w 1922 roku. Pierwszy amerykański stan Illinois zakazał karania sodomitów w 1961 roku.

Permisywną edukację seksualną dla dzieci w wieku szkolnym po raz pierwszy wprowadzono w 1919 roku na Węgrzech, po bolszewickiej rewolucji Béli Kuhny, z wyraźnym celem podważenia tradycyjnej rodziny i moralności, zniszczenia niewinności dzieci.

Ameryce zajęło to 60 lat więcej, kiedy przewrotna edukacja seksualna przygotowana w oparciu o fałszywe „badania” Alfreda Kinseya, szeroko nagłośnione dzięki dofinansowaniu z Fundacji Rockefellera, trafiła do szkół.

Komunizm był narzucany w dwojaki sposób: z jednej strony poprzez brutalną inwazję wojskową, łagry, więzienia, policję polityczną i rządy terroru, które przyniosły śmierć stu milionom ludzi; z drugiej strony poprzez lansowanie „podstępnego pokoju”, zmiany kulturowe, mające na celu zniszczenie moralnego oporu Wolnego Świata i uczynienie go niezdolnym do obrony przed komunizmem – przekonywała rumuńska prelegentka.

Marksizm kulturowy został opracowany od początku jako narzędzie moralnie i kulturowe, mające zniszczyć Zachód i uczynić go łatwiejszym do zdobycia dla komunistów. Wydaje się on dziś być jeszcze bardziej rewolucyjnym niż klasyczny marksizm – dodała.

Cernea nazwała marksizm kulturowy „formą buntu przeciw Bogu, przeciw Jego moralnemu prawu i porządkowi stworzenia”. Stwierdziła, że marksiści uważają Kościół katolicki za najważniejszą instytucję, którą trzeba zinfiltrować i przejąć, aby móc w pełni zrealizować swój plan. Zasugerowała nawet, że „szczególnie agresywnie” Kościół jest ”infiltrowany” pod rządami obecnego papieża.

Prelegentka ubolewała, że Kościół pod rządami Franciszka prowadzi dialog z przywódcami ruchu marksistowskiego i organizuje szereg skandalicznych „eventów” w Watykanie. – Teraz, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, kluczowy jest powrót Kościoła do Jego podstawowej misji zbawienia dusz – dodała.

Dla wiecznego zbawienia milionów dusz, Kościół powinien być liderem w walce z ideologiami –  zwłaszcza z marksizmem kulturowym – zarówno w swoim nauczaniu publicznym, jak i podczas spowiedzi – tłumaczyła.

Powiedziała, że chrześcijanie na całym świecie muszą przeciwstawić się ruchom wewnątrz i na zewnątrz Kościoła, które starają się skupić władzę w rękach nielicznych w celu doprowadzenia do tak zwanego „wspaniałego świata” na ziemi.

Jeśli chcemy bronić rodziny, musimy niejako odbić świat z rąk rewolucjonistów – apelowała. Jedynym sposobem na to jest obrona wartości cywilizacji chrześcijańskiej. – Nasze pro-life i pro-rodzinne cele są niezwykle ważne. Jednakże, jeśli skupimy się tylko na nich i nie zadbamy o resztę, nie będziemy w stanie utrzymać ich. Jeśli pozwolimy innym sterować wszystkim: językiem, kulturą, edukacją medialną, prawodawstwem, gospodarką, życiem publicznym, administracją, opieką zdrowotną, wszystkim, to nie powinniśmy się dziwić, że nasze jednorazowe zwycięstwa w różnych kwestiach będą krótkotrwałe – mówiła.

Cernea stwierdziła także, że „obowiązkiem” pasterzy katolickich, zwłaszcza papieża jest chronić język przed ideologizacją i używać go mądrze.  – Powinien on służyć do głoszenia Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości, a nie socjalistycznej „sprawiedliwości,” rozumianej jako kontrola rządu nad gospodarką i redystrybucją dochodów – mówiła.

Rumunka dodała, że przywódcy Kościoła używają „dziwnego, politycznie poprawnego, skażonego ideologicznie języka, który prowadzi wielu katolików na manowce i przyczynia się do wielu porażek w wojnie kulturowej.” Język ten sprawia, że wierni nie są w stanie prawidłowo zidentyfikować źródła ataków przeciwko życiu i rodzinie, i przez to nie potrafią z nimi skutecznie walczyć. Katolicy także coraz częściej z tego powodu angażują się w lewicowe programy. To sprawia, że jest praktycznie niemożliwe, aby politycy katoliccy wspierali wolny rynek, by sprzeciwiali się muzułmańskiej imigracji, byli sceptyczni wobec rzekomych zmian klimatycznych, a także roli ONZ.

Powinniśmy modlić się więcej za naszych pasterzy. Powinniśmy więcej modlić się za Kościół – przekonywała lekarka – aby pasterze prowadzili jak najwięcej dusz do zbawienia. Jeśli nastąpi nawrócenie, zmieni się także świat – konkludowała.

Źródło: lifesitenews.com., AS.

Przeczytaj również:

Świecka bohaterka synodu biskupów
 

 

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-05-18) | http://www.pch24.pl/mocne-przemowienie-rumunskiej-lekarki–papiez-i-kaplani-musza-przestac-flirtowac-z-lewicowymi-ideologiami,43362,i.html