Aktualizacja strony została wstrzymana

Franciszek do Centrum Astalli: uchodźcy nie są problemem, są darem

Każdy z uchodźców może być mostem łączącym odległe narody, umożliwiającym spotkanie między odmiennymi kulturami i religiami, drogą do odkrycia naszego wspólnego człowieczeństwa. Papież Franciszek mówił o tym do uchodźców, wolontariuszy i pracowników rzymskiego Centrum Astalli. Ten kierowany przez jezuitów ośrodek od 35 lat niesie pomoc potrzebującym, kierując się słowami Chrystusa z Ewangelii: „Byłem przybyszem, a przyjęliście mnie” (Mt 25, 35).

„Byłem przybyszem…Każdy z was uchodźców, którzy pukacie do naszych drzwi, ma oblicze Boga, jest ciałem Chrystusa. Wasze doświadczenie bólu i nadziei przypomina nam, że wszyscy jesteśmy cudzoziemcami i pielgrzymami na tej ziemi, przyjętymi przez kogoś ze szczodrością i nie dlatego, że na to zasługujemy – mówił w wideoprzesłaniu Papież. – Każdy, kto tak jak wy uciekł z ojczystych stron z powodu ucisku, wojny, przyrody wyniszczonej zanieczyszczeniami i pustynnieniem czy też niesprawiedliwego podziału zasobów planety, jest bratem, z którym mamy dzielić chleb, dom, życie. Zbyt często was nie przyjęliśmy! Wybaczcie zamknięcie i obojętność naszych społeczeństw, które obawiają się zmiany życia i mentalności, jakiej domaga się wasza obecność. Traktowani jako ciężar, jako problem, jako coś, co kosztuje, w istocie jesteście darem”.

bz/ rv

Za: Radio Watykańskie (19/04/2016)

KOMENTARZ BIBUŁY: Ojciec Bergolio już sobie wziął kilka muzułmańskich „darów” do Watykanu wzbogacając go kulturowo i religijnie. Ale nie zaprzestaje na takich chorych propagandowych gestach i nawołuje każdego do przyjmowania „darów” pod swe dachy. Przy tym dosłownie bredzi posługując się skrajnie lewackimi pseudo-argumentami o przyczynach fali emigracji: „przyrodzie wyniszczonej zanieczyszczeniami i pustynnieniem czy też niesprawiedliwego podziału zasobów planety”.

Nie nam oceniać czy ojciec Bergolio to legalnie wybrany Papież – bo są wielkie wątpliwości pod adresem samego konklawe – ale z pewnością nie wypowiada się, nie działa, nie sprawuje Urzędu jak Papież. Wręcz przeciwnie – zachowuje się jakby celowo zależało mu na likwidacji katolicyzmu, destrukcji wszelkich ustanowionych przez Boga i Święty Kościół katolicki zasad.

Skip to content