Aktualizacja strony została wstrzymana

Absurdalne słowa rzecznik klubu PiS w sprawie projektu ustawy antyaborcyjnej

Politycy PiS coraz częściej dystansują się od wsparcia dla inicjatywy społecznej zmierzającej do wprowadzenia pełnej ochrony życia. Jednak styl w jaki skrytykowała działania obrońców życia rzecznik poselskiego klubu PiS, Beata Mazurek, trudno określić innym mianem niż żenujący.

Fot: Krystian Maj/FORUM

– Myślę, że wszyscy przez działania Ordo Iuris jesteśmy w pewien sposób wciągani w awanturę polityczną, w sposób zupełnie nieuzasadniony i nieuprawniony – powiedziała Mazurek przed kamerami TVN24.

W opinii rzecznik „pojawiające się informacje tak naprawdę mogą służyć celom politycznym. Jednym z tych celów może być to, że ktoś, jakaś grupa, „chce wykreować jakiegoś polityka”. – Albo mogą chcieć rozbić prawicę, co, mam nadzieję, im się nie uda – dodaje rzecznik PiS.

Mazurek podkreśliła przy tym, że w trakcie ewentualnego głosowania nad zmianą ustawy nie będzie dyscypliny klubowej i niezależnie „kto jak będzie głosował, zachowamy swoją jedność” – zapewniła rzecznik.

Swój sceptycyzm wobec planów zmian tzw. kompromisu aborcyjnego wyraził także Joachim Brudziński (PiS). – Moje sumienie w tej sprawie formowali kapłani, którzy mówili, że nie jest rolą polityka zmuszać kobiety do heroizmu – tłumaczył polityk PiS. – Nie jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacji, w której matka mająca do wyboru życie swojego nienarodzonego dziecka, czy swoje własne, miałaby być przepisami prawnymi zmuszana do tego, żeby przyjęła postawę heroiczną – mówił w środę „Jeden na jeden w TVN24. Pytany o to jak zagłosuje w tej sprawie, odpowiedział, że tak jak zawsze – „w zgodzie z własnym sumieniem”.

Źródło: tvn24.pl

luk

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-04-07)

 


 

Prezydent mgliście o projekcie ustawy zakazującej aborcji. „Jako Andrzej Duda byłem za ochroną życia, ale jestem prezydentem”

Trwa próba uspokojenia gorących emocji podsycanych przez media spod znaku cywilizacji śmierci. Do tonowania atmosfery włączył się cały obóz władzy, w tym prezydent Andrzej Duda. W udzielonym „Rzeczpospolitej” wywiadzie, Duda wypowiedział się na temat projektu ustawy antyaborcyjnej. Trudno nie zauważyć, że stanowisko prezydenta jest niejasne.

Dziennikarze zapytali prezydenta, czy gdyby na jego biurko trafiła ustawa całkowicie zakazująca aborcji, podpisałby ją. Andrzej Duda odpowiedział: – Zacznijmy od tego, że w tej chwili Sejm nie pracuje nad żadnym projektem w tej sprawie. A zatem emocjonalna dyskusja, która rozgorzała, jest przedwczesna – zauważył prezydent.

Andrzej Duda sugeruje także, że gdyby jednak takie prace zaczęły się z inicjatywy posłów lub gdyby do Sejmu trafił projekt obywatelski, to prezydent wyraża nadzieję, że „zostanie wypracowane rozwiązanie, które będzie miało szeroką akceptację społeczną. To kwestia odpowiedzialności parlamentarzystów”.

Następnie w wywiadzie padają słowa, które często słyszeliśmy już od katolickich polityków w ostatnich latach: – Jako Andrzej Duda zawsze mówiłem, że jestem za ochroną życia. Jednak kwestia ochrony życia dotyczy dwojga osób: matki i jej nienarodzonego dziecka. Równocześnie muszę pamiętać, iż jestem prezydentem Rzeczypospolitej i powinienem wsłuchiwać się w różne opinie, brać pod uwagę różne poglądy. Dlatego potrzebne jest mądre i wyważone podejście. Jeśli do Sejmu wpłynie projekt ustawy, to mam nadzieję, że sprawa zostanie rozstrzygnięta po głębokim namyśle, wysłuchaniu opinii ekspertów i w wyniku szerokiej debaty społecznej – stwierdził prezydent.

Andrzej Duda zauważył również, że mimo iż projekt obywatelski uchodzi za radykalny (tak określili go rozmawiający z prezydentem dziennikarze „Rzeczpospolitej”) Sejm będzie być może rozpatrywał projekt obywatelski, ale posłowie mają prawo zgłaszać do niego poprawki.

Dziennikarze dociskali: – A czy w dzisiejszym kształcie, całkowicie zakazującym aborcji, podpisałby go pan? – pytali. – Ustawy trafiają do prezydenta w ostatecznym kształcie, po zakończeniu prac parlamentarnych – uciął Andrzej Duda.

Prezydent odrobinę jaśniej odpowiedział natomiast na pytanie: Czy dzisiejszy kompromis aborcyjny trzeba zmienić? Przywołał bowiem sytuację ze szpitala na Madalińskiego gdy dziecko przeżyło aborcję i pozwolono mu umrzeć. – To pokazuje, że prawo nie jest doskonałe. Chyba każdy rozumie, że takie zdarzenie nigdy nie powinno mieć miejsca – stwierdził Andrzej Duda.

Źródło: „Rzeczpospolita”

kra

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-04-07)

 


 

Jarosław Kaczyński: nie ma żadnego stanowiska PiS w sprawie aborcji. I nie będzie

Prezes Prawa i Sprawiedliwości udzielił wywiadu „Gazecie Polskiej Codziennie”. Wypowiedział się w nim między innymi na temat szeroko omawianego projektu ustawy zakazującej aborcji. Potwierdził, że w jego partii nie będzie dyscypliny, jeśli projekt wejdzie pod obrady.

Przeprowadzający wywiad z Kaczyńskim Tomasz Sakiewicz zapytał, jakie jest stanowisko PiS w sprawie listu biskupów odczytywanego w niedzielę 3 kwietnia w kościołach, gdzie wyraźnie wezwano do zmiany prawa, tak by lepiej chroniło ludzkie życie od poczęcia. – Stanowiska PiS-u w tej sprawie nie ma i nie będzie. To jest decyzja każdego posła i każdej posłanki. Każdy musi we własnym sumieniu to rozważyć – stwierdził Jarosław Kaczyński.

A jakie jest jego stanowisko? – Ja już powiedziałem, że jestem katolikiem i wobec tego muszę uwzględnić w swoich decyzjach w sprawach moralnych naukę biskupów. Ale jest dla mnie oczywiste, że w nowych rozwiązaniach ustawowych ochrona życia, zdrowia i godności kobiety musi być w pełni uwzględniona – wyjaśnił szef PiS.

Sakiewicz pytał też, czy jakaś grupa posłów zamierza zgłosić ustawę, która odpowiedziałaby na apel biskupów. Kaczyński odpowiedział, że są już inicjatywy społeczne, na których formalne przedłożenie PiS zaczeka. – Później będziemy nad nimi pracowali. Na pewno nie odrzucimy ich w pierwszym czytaniu – powiedział Jarosław Kaczyński.

Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”

kra

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-04-07)

 


 

Paweł Kukiz też kluczy w sprawie zakazu aborcji. „Osobiście jestem przeciw, ale…”

Debata o całkowitym zakazie aborcji obnaża kolejnych uczestników debaty publicznej. Tym razem do grona polityków spod znaku „jestem przeciw, ale” dołączył Paweł Kukiz. Podczas jednego z wystąpień publicznych powiedział, co uważa o obrońcach życia. Twierdzi przy tym, że sam ma czyste sumienie.

Kukiz wypowiedział się o aborcji podczas wtorkowego spotkania w Radomiu. – Ja osobiście jestem przeciwnikiem aborcji. Powiem wprost. Gdyby zdarzyło mi się taka sytuacja gdzieś, jak wielu mężczyznom się zdarza, jakaś przygoda i gdyby był owoc tej przygody to bez względu na konsekwencję błagałbym: proszę, zostaw to dziecko w spokoju – mówił Kukiz. Gdyby zakończył na tym, zachował by twarz. Jednak polityk kontynuował: – Ale nie mam prawa mówić kobiecie, która jest ofiarą gwałtu – nie wolno ci tego dziecka usunąć! 

Według Kukiza spór o aborcję nie powinien być „kwestią legislacji”. – Te wszystkie środowiska, które zajmują się tym, tak mocno walczą z aborcją, nie powinny zakazywać aborcji w drodze legislacji, a prowadzić pozytywistyczną działalność edukacyjną. Państwo powinno, zanim podejmie takie tematy jak całkowity zakaz aborcji, rozwinąć całą infrastrukturę, która daje kobiecie poczucie bezpieczeństwa.   

Według Kukiza temat całkowitego zakazu aborcji jest… tematem zastępczym! Zasugerował nawet, że „temat wyciekł, gdy przycichła sprawa Trybunału Konstytucyjnego, żeby broń Boże nie rozmawiać o złodziejstwie i podatkach”.

Na koniec Kukiz powiedział: – Ja mam sumienie czyste, jestem przeciwnikiem aborcji, ale też nie wyobrażam sobie żeby aborcji bezwarunkowo zakazać, bo ktoś sobie tak wymyślił (…). Ustawa która dziś obowiązuje nie jest może doskonała, ale nie jest też jakaś straszliwie zła.

kra

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-04-13)

 


 

Skip to content