Aktualizacja strony została wstrzymana

Stany Zjednoczone sprowadzą do Polski czołgi i artylerię. Obecność USA stanie się bardziej „żywa”

Ambasada USA w Polsce i Ministerstwo Obrony Narodowej potwierdzają dotychczas nieoficjalne doniesienia o zwiększeniu wyposażenia wojskowego Stanów Zjednoczonych w Polsce i krajach wschodniej flanki NATO. „Te zestawy sprzętu nie będą statyczne. Ich celem jest zapewnienie wzbogaconego szkolenia i większej mobilności siłom w Europie” – komentuje sekretarz obrony USA Ashton Carter.

Stany Zjednoczone wyślą dodatkowe uzbrojenie, w tym sprzęt ciężki i czołgi, do baz wojskowych w Europie Środkowo-Wschodniej. Pentagon przeznaczył na ten cel 985 milionów dolarów w tegorocznym budżecie. Wyposażenie trafi do jednostek w krajach bałtyckich, w Polsce, Rumunii i Bułgarii.

Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych. Sekretarz obrony USA Ashton Carter zapewnił, że obecność wojskowa w Europie stanie się bardziej „żywa”. – Jest to milowy krok w sojuszu polsko-amerykańskim – uważa minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.

Dozbrajanie jednostek w tej części Europy ma stanowić odpowiedź na agresywną politykę Rosji – przekonywał Carter podczas wizyty w stolicy Estonii, Tallinie. Przywieziony sprzęt ma pozwolić na wyposażenie tzw. ciężkiej brygady (odpowiednik polskiej brygady zmechanizowanej – 3,5 do 5 tys. żołnierzy) na wypadek amerykańskiej interwencji na Starym Kontynencie.

Na razie nie jest znana lokalizacja mających powstać nowych magazynów.

Źródło: tvn24.pl

FO

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2015-06-23)

 


 

Rosja może umieścić broń jądrową przy granicy z Polską

Analityk wojskowy związany z Ministerstwem Obrony Rosji twierdzi, że umieszczenie głowic jądrowych w obwodzie kaliningradzkim jest możliwe. Wszystko zależy od sytuacji politycznej w regionie. Natomiast pociski balistyczne typu Iskander pojawią się tam na pewno do 2018 roku.

Sytuacją zagrożenia ma być dla Federacji Rosyjskiej stacjonowanie w krajach niedawno przyjętych do NATO i sąsiadujących z Rosją znacznej liczby wojsk amerykańskich. Zdaniem Igora Korotczenki jest to postawa agresywna, a jego kraj nie może pozostać obojętny.

Rosja może umieścić broń jądrową przy granicy z Polską

Autor: Arz1969 (Praca własna) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], Wikimedia Commons

Odpowiedzią na zagrożenie, jakie odczuwać ma Rosja, może być umieszczenie w obwodzie kaliningradzkim broni jądrowej. Ponadto w związku z modernizacją armii wszystkie brygady rakietowe zostaną wyposażone w pociski balistyczne Iskander. Ich zasięg może wynosić nawet 500 km. Z Kaliningradu do Warszawy jest natomiast nieco ponad 300 km w linii prostej.

Największym jednak zagrożeniem dla nas jest tworzony w Polsce amerykański system obrony przeciwrakietowej. Najbardziej niepokoi to, że systemy te mogą zostać wyposażone w najnowsze amerykańskie rakiety typu Tomahawk Block IV przenoszące głowice jądrowe – mówi redaktor naczelny pisma „Nacjonalna Oborona”.

Analityk wojskowości twierdzi, że Rosja nie potrzebuje atakować krajów NATO, natomiast w krajach bałtyckich panuje paranoja. Korotczenko twierdzi, że histeria spowodowana jest problemami gospodarczymi tych państw i chęcią polityków by odwrócić uwagę od poważnych kwestii, takich jak emigracja tysięcy młodych Estończyków, Łotyszy i Litwinów. Z kolei w Polsce antyrosyjskie nastroje są uwarunkowane historycznymi pretensjami, które mocno się zakorzeniły, głównie wśród polskiej inteligencji – mówi redaktor rosyjskiej gazety. Nie chcemy się konfrontować z Polską, ale gdy na jej terytorium pojawią się amerykańskie rakiety, będziemy musieli na to zareagować – dodaje Korotczenko.

Zdaniem analityka Ameryka zawsze chciała zniszczyć Rosję, a teraz zerwała obłudną maskę. Amerykanie chcą kontrolować cały świat, a Rosja jest jedynym krajem, który może postawić kropkę w historii USA w przypadku wojny – dodaje redaktor „Nacjonalnej Oborony”.

Źródło: „Rzeczpospolita”

MWł

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2015-06-24)

 


 

Amerykańskie atomowe pociski manewrujące znów w Europie?

4 czerwca br. została ujawniona część raportu generała Martina Dempseya kierującego amerykańskim Kolegium Połączonym Szefów Sztabów (ang. Joint Chiefs of Staff). Dotyczy on planów ewentualnego rozmieszczenia w Europie amerykańskich pocisków manewrujących, uzbrojonych w głowice nuklearne.

Posunięcie to miałoby stanowić odpowiedź na rzekome łamanie przez Rosję traktatu o likwidacji nuklearnych pocisków rakietowych pośredniego zasięgu (ang. Treaty on Intermediate-range Nuclear Forces), zawartego między Związkiem Radzieckim a Stanami Zjednoczonymi w 1987 r.

Cztery dni później brytyjski minister obrony – Philip Hammond – oświadczył, że Wielka Brytania ponownie przyjmie na swoje terytorium amerykańską broń atomową, która w 2006 r. opuściła Wyspy Brytyjskie.

Jak informuje onet.pl rozważane są także plany umieszczenia pocisków w Polsce.

Nie przypadkiem przed kilku dniami wybitny ekspert od Rosji Edward Lucas przekonywał, że „Polska potrzebuje amerykańskiej broni nuklearnej na swoim terytorium”.

Niemnniej europejskie kraje pozostają niechętne takim planom.

Dyskusja nie będzie łatwa. Wiadomo bowiem, że mocarstwa kontynentalne podejdą do sprawy sceptycznie. Przede wszystkim Niemcy, które chcą się pozbyć ze swego terytorium amerykańskiej broni jądrowej krótkiego zasięgu. Poza tym cały czas dążą do zawarcia układu pokojowego z Kremlem. Dlatego będą przeciwne udzieleniu Putinowi twardej i zdecydowanej odpowiedzi, ponieważ nie chcą ostatecznego rozbratu z Moskwą.

spiegel.de, wiadomosci.onet.pl

Za: Myśl Konserwatywna – Tradycja ma przyszłość (23 czerwca 2015)

 


 

Rosja ostrzega Polskę i Rumunię: jeżeli zbudują tarczę antyrakietową – automatycznie staną się celem

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej skierował ostrzeżenie pod adresem Polski i Rumunii. Powodem jest planowana na rok 2018 budowa tarczy antyrakietowej. „Rozmieszczenie elementów tarczy rakietowej, wyrzutni, które realnie wymierzone są w nasze strategiczne siły jądrowe, jest dla nich problemem. Automatycznie stają się naszymi celami” – powiedział rosyjski polityk.

Polska i Rumunia usłyszały ostrzeżenie ze strony Federacji Rosyjskiej. Sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Jewgienij Łukjanow zadeklarował, iż budowa amerykańskiej tarczy antyrakietowej automatycznie ustawia te kraje na pozycji wrogiej wobec Rosji.

Jeśli podoba im się to, by z powodu amerykańskich zbrojeń stać się celami, to jest to ich wybór. Logika konfliktu polega na tym, że nikt na nim nie wygrywa, a ktoś trafia pomiędzy. I oni mogą znaleźć się pośrodku – powiedział Łukjanow.

Rosja zadeklarowała, iż Polska i Rumunia znajdą się na linii konfliktu pomiędzy nią a USA i NATO. Rząd rosyjski twierdzi, iż budowa tarczy antyrakietowej będzie wymierzona w bezpieczeństwo Rosji. Stany Zjednoczone nie chcą uznać rosyjskich żądań o gwarancje prawne, iż system obronny nie będzie skierowany przeciwko Federacji Rosyjskiej.

Realizacja systemu obrony przeciwrakietowej w Europie zakłada m. in budowę instalacji w Redzikowie koło Słupska.

Źródło: wprost.pl

FO

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2015-06-24)

 


 

Skip to content