Aktualizacja strony została wstrzymana

Można odmówić świadczenia usług na rzecz homoseksualistów. Ustawy stanu Indiana niepokoją amerykańskie homolobby

Kilka dni temu stan Indiana przyjął ustawę o przywróceniu wolności religijnej (Religion Freedom Restoration Act – RFRA), która ma zapewnić ochronę osobom cywilnym i przedsiębiorcom, odmawiającym świadczenia usług na rzecz homoseksualistów. Obecnie ważą się losy podobnej ustawy w stanie Arkansas. Kilkanaście innych stanów debatuje nad własnymi projektami. Homolobby protestuje.

Istniejąca ustawa federalna RFRA z 1993 roku – wg inicjatorów nowych projektów – jest kwestionowana przez rząd federalny i sądy, które najczęściej rozstrzygają na niekorzyść osób wierzących, zasłaniając się koniecznością ochrony ważnego interesu państwowego.

Ustawa ta nigdy nie posłużyła do ochrony chrześcijańskich piekarzy czy kwiaciarek, odmawiających świadczenia usług dla lesbijek lub pederastów. Z praw gwarantowanych przez ustawę skorzystała co najwyżej garstka Apaczy, muzułmanie i inne mniejszości. Na przykład federalna HRFA zezwoliła Abdul Muhammadowi, muzułmaninowi odsiadującemu wyrok w Arkansas, zapuścić długą brodę, Adrielowi Arocha wywodzącemu się z plemienia Apaczy umożliwiła noszenie długich włosów, zaś sikhowi Tagore – noszenie noża.

Trzy tygodnie temu władze federalne musiały zwrócić Robertowi Soto, członkowi plemienia Lipan Apache pióra orła zajęte przez śledczych w 2006 roku. Soto złożył pozew, powołując się na ustawę federalną RFRA z 1993 roku, argumentując, że pióra były święte i wykorzystywane w ceremoniach religijnych. Sąd Apelacyjny orzekł na jego korzyść w sierpniu ub. roku.

Lori Windham z Fundacji Becketa, namawiającej polityków do przyjmowania stanowych ustaw RFRA, lepiej zabezpieczających wolność religijną obywateli podkreśla, że przeciwnicy tego typu projektów niesłusznie straszą dyskryminacją.

Organizatorzy wielotysięcznych protestów w Indianie skarżyli się, że nowe prawo wymierzone jest przede wszystkim w „gejów i transseksualistów”. Lobby homoseksualne obawia się, że ustawa pozwoli chrześcijańskim piekarzom, kwiaciarkom czy hotelarzom odmówić usług parom tej samej płci.

Mimo licznych protestów w całym kraju stan Arkansas ostatecznie zatwierdził we wtorek własną ustawę RFRA. Gubernator Asa Hutchinson obiecał ją podpisać. – W tej ustawie chodzi o ochronę wolności religijnej, o prawo do wyznawania i praktykowania wiary bez ingerencji rządu – przekonuje jej inicjator kongresmen Bob Ballinger.

Przeciwko projektowi wystąpił szef Wal-Martu Doug McMillon, który powiedział, że projekt ustawy „zagraża duchowi integracji w całym stanie Arkansas i nie odzwierciedla wartości homoseksualnych”. Wal-Mart to największy prywatny pracodawca w USA. Firma ma siedzibę w Bentonville w stanie Arkansas.

Prof. Douglas Laycock z  University of Virginia Law School, który występował przed Sądem Najwyższym, domagając się legalizacji „małżeństw homoseksualnych,” powiedział, że przeciwnicy projektów stanowych HRFA „niesłusznie podnoszą takie larum”. Wyjaśnił, że ustawy są przyjmowane, by uregulować chociażby takie kwestie jak np. rozdawanie posiłków dla bezdomnych przy kościołach, czemu sprzeciwiają się władze miasta albo sąsiedzi, noszenie chust przez muzułmańskie kobiety, bicie dzwonów kościelnych itp.

Profesor zauważył, że zazwyczaj, gdy takie sprawy trafiały do sądu, wygrywał rząd. Nie udało się natomiast żadnemu chrześcijańskiemu właścicielowi firmy wygrać w sprawie o odmowę usług świadczonych homoseksualistom.

W 2000 roku Elaine Huguenin, właścicielka salonu fotograficznego w Nowym Meksyku została pozwana do sądu przez parę homoseksualistów, której odmówiła świadczenia usług. Kobieta dla uzasadnienia odmowy powołała się na ustawę federalną RFRA, ale Sąd Najwyższy orzekł w 2013 roku, że RFRA ma zastosowanie jedynie do przypadków, w których stroną jest rząd, a nie osoby prywatne.

Nowa ustawa RFRA w Indianie zmienia to. Zakazuje także władzom federalnym zbyt daleko posuniętej ingerencji i nie zezwala na nakładanie „zbyt dużych obciążeń” na jednostki, pragnące swobodnie praktykować religię. Rząd federalny nie może już dobrowolnie wymuszać na obywatelach, by dostosowali się do wymagań lobby homoseksualnego. I tego „tęczowi” najbardziej się obawiają.

Nowa ustawa RFRA w Indianie lepiej gwarantuje wolność religijną zwykłych obywateli niż podobne projekty w innych stanach, ponieważ ma być stosowana  „niezależnie od tego, czy stan lub inny podmiot federalny jest stroną postępowania”, co oznacza, że RFRA może być wykorzystywana do ochrony praw osób prywatnych – chrześcijańskich piekarzy, kwiaciarek – pozwanych przez prywatnych interesantów, którymi najczęściej są pary tej samej płci.

Windham z Fundacji Beckheta wyjaśnia, że ustawa RFRA nie oznacza, iż osoby religijne będą zawsze wygrywać. Mają one jednak iść do sądu i spróbować znaleźć równowagę.

Źródło: washingtotimes.com, AS.

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2015-04-02)

[Wybrane komentarze Internautów zamieszczone pod w/w na stronie źródłowej:]

kam

Obawiam się, że maszynka homodyktatury jest już tak rozkręcona, że Sąd Najwyższy unieważni wszystkie takie lokalne stanowe prawa. Wszystko w imię „postępu”, „z którym się nie dyskutuje”. Zapewne władze nie przejmą się takimi drobiazgami jak wola ludu.

Za: |

Skip to content