W prefekturze Nagasaki w Japonii wczoraj zmarł brat Roman Władysław Kwiecień, franciszkanin, ostatni współpracownik św. Maksymiliana Kolbego w Kraju Kwitnącej Wiśni. W maju br. skończył 100 lat. W Japonii pracował 70 lat.
Pogrzeb odbędzie się 27 listopada – w dniu wspomnienia Matki Bożej od Cudownego Medalika, o godz. 11.00 w klasztorze Ojców Franciszkanów Konwentualnych w Hongochi, w Nagasaki, który brat Roman pomagał budować i w którym wiele lat mieszkał. Poprzedzi go nocne czuwanie.
Błogosławieństwo zakonników wyjeżdżających do Japonii w 1934 r. Śp. brat Roman Kwiecień klęczy jako trzeci od prawej (FOT. NIEPOKALANOW.PL) |
Brat Roman pomagał św. Maksymilianowi Kolbemu w zakładaniu misji japońskiej i był najstarszym zakonnikiem prowincji. Wstąpił do zakonu franciszkanów w Niepokalanowie w 1930 r., gdy o. Maksymilian wyjeżdżał do Japonii na misje z pierwszą grupą braci. W Niepokalanowie pracował w wydawnictwie przy wysyłce czasopism, potem w zecerni i w dziale figurowym, gdzie malował gipsowe odlewy figurek Matki Bożej Niepokalanej. Od św. Maksymiliana otrzymał propozycję pracy w Japonii. Przybył do tego kraju w 1934 roku. Ze św. Maksymilianem Kolbem pracował w Nagasaki dwa lata. W klasztorze Franciszkanów Konwentualnych w Hongochi zajmował się budowaniem repliki Matki Boskiej z Lourdes przy klasztorze, drukowaniem „Rycerza Niepokalanej” po japońsku, malował odlewy figurek, zajmował się klasztornym ogrodem. Brat Roman był przez dwa lata dyrektorem przedszkola w Nigawa. Uprawiał kwiaty nawet po przejściu na emeryturę i gdy mieszkał w klasztorze w Konagai w prefekturze Nagasaki.
Przed wyjazdem z Japonii w czasie II wojny światowej ostatni ambasador RP Tadeusz Romer przekazał bratu Romanowi przechowywaną w ambasadzie flagę polską, którą później przekazał ambasadzie polskiej w Japonii po zakończeniu wojny. Na początku sierpnia 1945 r. wraz z innymi zakonnikami został przez władze japońskie internowany w obozie dla cudzoziemców w Tochinoki.
Po wojnie wraz z innymi franciszkanami zaangażował się w pomoc ludziom dotkniętym skutkami wybuchu bomby atomowej. Brat Roman, podobnie jak śp. o. Tadeusz Obłąk SI, był zaangażowany w organizowanie wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Japonii w 1981 r. wraz z o. Julianem Różyckim OP i o. Pawłem Janocińskim, a także w zakładanie duszpasterstwa Polonii w Tokio.
Po wojnie kilkakrotnie odwiedził Polskę, brał udział w beatyfikacji (1971) i kanonizacji (1982) św. Maksymiliana Kolbego, którego kochał i bardzo ciepło o nim opowiadał. Był w Polsce również w 1987 roku. Choć mógł wrócić na emeryturę do Polski, wybrał Japonię, bo – jak powiedział w 1995 r. – „tak obiecał Ojcu Maksymilianowi”.
Niezwykle ciepło wspominają go Polscy misjonarze: dominikanie, salezjanie i werbiści, a także japońska Polonia.
MJ, KAI