Nic się nie skończyło, wszystko się dopiero zacznie, ten ptaszek tak łatwo do złotej klatki nie wróci i kwestią czasu jest, kiedy ponownie wskoczy na stół, ale to będzie jeden z ostatnich występów. „Jurek” Owsiak nie tylko pokazał wała sądowi, darczyńcom i podatnikom, nie ujawniając ksiąg rachunkowych, on sobie z roku na rok robi z chorych dzieci, szpitali i przede wszystkim naiwnych, coraz większe jaja.
Ze mnie Owsiak jaj robił nie będzie, w tej kwestii mam wręcz przeciwne projekty, ale póki co zajmę się najnowszym osiągnięciem prezesa „Złotego Melona” i męża „Mrówki Całej”. Kieszeń Owsiaka pęcznieje wprost proporcjonalnie do skali fanatyzmu jego wyznawców i oto nadszedł rekordowy dla Owsiaka rok. Dostępne jest już sprawozdanie finansowe WOŚP za rok 2013. Jedna z pierwszych pozycji w sprawozdaniu to przychód, który wynosi 63 612 967, 94 złotych. Polecam gorącej uwadze tę liczbę, bo do niej będzie można wielokrotnie wracać i porównywać inne kwoty. Jako pierwszą do porównania wypadałoby podać kwotę z „puchy”. No tak, ale którą? Pan „Jurek” na konferencji prasowej krzyczał, że na sprzęt medyczny zebrał i przeznaczy 50 657 747,68 złotych, oczywiście głośno kłamał na bagatela 5,5 miliona.
Na stronie WOŚP zamieszczono uchwałę, której z całą pewnością, podobnie jak w sądzie, sama księgowa Pilarska nie zrozumiałaby bez 15 minutowej przerwy technicznej, a po przerwie też by wyjąkała: „wszystko zależy od interpretacji”. Przytoczę fragment tego dzieła „rachunkowego”, gdzie kłamstwo goni kłamstwo.
W wyniku zbiórki publicznej Fundacja WOŚP zebrała 50 657 747,68 zł. Po odliczeniu kosztów przeprowadzenia zbiórki oraz środków uzyskanych poza wymogami ustawy z dnia 15 marca 1933 o zbiórkach publicznych, do rozliczenia w MAiC pozostała kwota 45.023.597,47 zł.
Jak widzimy z koszulki „Jurka”, na której widniało 50 657 747,68 zmazało się ponad 5,5 miliona, ale to nie koniec radosnej kreacji księgowej. Oto kolejne wersy z uchwały WOŚP:
Po rozliczeniu wydatków na aparaturę i sprzęt medyczny i programy medyczne, Fundacja zgłosiła do rozliczenia w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji – w Sprawozdaniu z dnia 24.06.2014r. – kwotę 46.574.368,73 zł.
A teraz co widzimy? Kochany pan „Jurek” dołożył 1,5 miliona dla dzieci, do kupki, którą wcześniej wydoił na 5,5 miliona. Złoto człowiek, tylko jak zwykle kłamie. W Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji WOŚP nie zgłosiła 46.574.368,73 zł, zgłosiła 47 255 061,58 zł, co łatwo sprawdzić na stronach ministerstwa poświęconych organizacjom pożytku publicznego.
Wcale to jednak nie znaczy, że pan „Jurek” za tę kwotę kupił sprzęt w 2013 roku, to jest tylko i wyłącznie ostateczna kwota z jednej zbiórki, której pan „Jurek” w całości nigdy nie wyda na sprzęt. Ile w takim razie wydał Owsiak na szpitale? O to nie ma co pytać, tego się nie dowiemy i nie dlatego, że pan „Jurek” postawił milicjantów przy sejfie z księgami rachunkowymi, to jest po prostu niemożliwe, chyba, że ktoś posiada zdolność teleportacji w czasie i przestrzeni. Pan prezes Złotego Melona załatwił sobie u pana ministra 1,5 roczny cykl rozliczania zbiórki. Co to oznacza? Ano to, że WOŚP może robić sobie kolejne jaja, które fanatyczni wyznawcy traktują poważnie:
Do pełnego rozliczenia środków zebranych w 21. Finale (50 657 747,68 zł) pozostawało 1.851.914,39 zł. Kwotę tą Fundacja przeznaczyła na zakupy dodatkowe dla neonatologii i zawarła następujące kontrakty:
1. Kontrakt 17/2014/21 – inkubator transportowy z respiratorem, inkubator hybrydowy – 269.747,20 zł
2. Kontrakt 18/2014/21 – zestaw do terapii tlenkiem azotu, respirator oscylacyjny HFO, inkubator transportowy z respiratorem – 349.744,38 zł
3. Kontrakt 19/2014/21 – 27 pomp objętościowy, 9 pomp strzykawkowych, bilirubinometr – 188.376,00 zł
4. Kontrakt 20/2014/21 – ultrasonograf, cyfrowy RTG – 724.000 zł
5. Kontrakt 21/2014/21 – 3 kardiomonitory – 125.604 zł
6. Kontrakt 22/2014/21 – 3 monitory przezskórne CO2 – 142.800 zł
7. Kontrakt 23/2014/21 – 2 laktatory Symphony, 10 laktatorów Lactin, 4 ssaki – 54.972 zł
Łączna wartość wymienionych sprzętów to 1.855.243,58 zł, czyli Fundacja wydaje o 3.329,19 zł więcej niż zebrała podczas 21. Finału WOŚP.
Owsiak przed rozliczeniem ma do dyspozycji dwie „puchy”, tę którą zebrał w styczniu 2012 roku i ma czas do lipca 2013 roku, aby się z niej rozliczyć i tę, którą zebrał w styczniu 2013 roku.
Czyli Owsiak co roku kupuje sprzęt za kasę z dwóch puszek (dwóch Finałów WOŚP), a rozlicza się z jednej, co półtora roku. Dzięki temu pan „Jurek” żongluje zakupami w dowolny sposób, o odsetkach za wielomilionowe lokaty nie warto w kontekście medycznych zakupów WOŚP wspominać, bo to zawsze idzie na przelew w Woodstock lub inne bale. W 2013 przychody finansowe, czyli to, co sobie pan Jurek ukisił z puszek na kontach i odebrał w postaci odsetek wynosiły 2 555 557,12 złotych.
Tylko z tego można sobie żyć niczym król, ale takie sumy to się przeznacza na drobne sprawunki. Magię wydatków Owsiaka można porównać do systemu wypłat, który zaakceptowałby każdy pracownik. Jestem pracodawcą i składam taką oto propozycję. Pierwszą wypłatę dostajecie w ostatni dzień przepracowanego miesiąca, a następną „z góry” w pierwszy dniu nowego miesiąca. Chcielibyście tak? Nierealne? No widzicie, a Owsiak dokładnie tak ma. Wyższa szkoła księgowej jazdy. Owsiak zebrał 50 657 747,68, sam napisał, że ponad 5,5 miliona poszło na fajerwerki i festyny, zostało 45.023.597,47, ale zapewnił, że do MAiC zgłasza 46.574.368,73 zł, tymczasem na stronach ministerstwa widnieje kwota 47 255 061,58 zł i nie należy w żadnym razie mylić tej kwoty z wydatkami na sprzęt medyczny. To jest rachunkowy kabaret, poza jakąkolwiek kontrolą. Skecz wyreżyserowany przez Owsiaka kończy się krótką złotą pointą dla młodzieży nie potrafiącej odróżnić kilograma od dekagrama: Łączna wartość wymienionych sprzętów to 1.855.243,58 zł, czyli Fundacja wydaje o 3.329,19 zł więcej niż zebrała podczas 21. Finału WOŚP.
Z jednej strony niespotykana bezczelność, z drugiej trzeba uczciwie przyznać, że WOŚP to jest taka organizacja, która przed okrojeniem naiwnych prawie każdemu daje szansę na cofnięcie ręki przed samą puszką, nawet tym, którzy nie potrafią na paluszkach policzyć do 10. W 2013 kwota 1% podatku zebrana od osób fizycznych wyniosła 3 292 316,37 zł, z tej kwoty w roku rozliczeniowym pan „Jurek” na sprzęt medyczny wydał… ZERO. Sumka leży na koncie i pompuje odsetki na uciechy pana „Jurka”, ale żeby tak głupio rubryka z 1% podatku nie wyglądała, to pan „Jurek” wpisał tam 1 214 590 złotych. Skąd wziął? Jak zawsze, przerzucił z poprzedniego roku, swoją drogą w 2012 ponad 1,5 miliona z 1% podatku poszło w festynowe błoto Woodstock i inne reklamowe zabawy. Utrzymanie tego całego interesu, czyli koszty administracyjne to 4 686 990,77 zł.
Dla porównania budżet tej szkoły [zdj. we oryg. md] wyniósł 4 860 380,00 zł. Powodzi się panu „Jurkowi”, ale też prawdziwy wypas mieli w 2013 roku najwierniejsi z wiernych. Padł rekord w wynagrodzeniach. Łącznie dla pracowników WOŚP wypłaciła 2 487 137,05 złotych, o blisko milion więcej niż w 2012 roku. Skąd ta hojność pana „Jurka”? Trzeba pamiętać, że w 2013 roku pracownicy nie tylko musieli orać w pocie czoła, ale jeszcze każdy z nich miał trzymać buzię na kłódkę, szczególnie pani księgowa Dorota Pilarska.
Nie zwiększyła się liczba pracowników, w 2012 była identyczna, wzrosła cena za lojalność. Średnia pensja pani dyrektor Lidii Niedźwiedzkiej-Owsiak, to nie 9 tys. z 2002 roku, ale obecne 14 116,40 złotych. Najwyższa pensja żony „Jurka”? Rekordowa wypłata dla „Dzidzi” to 19 263,78 złotych.
Średnia wypłata dla pracowników 6 324, 44 złotych. Najwyższa wypłata dla pracownika 22 056, 22 złotych. Owsiak nie odpuści tego biznesu do końca życia i jeden dzień dłużej, jednych kupuje, innych ciąga po sądach i medialnie linczuje, ale najwięcej zwyczajnie ogłupia i oszukuje.
Jerzy Owsiak łamiąc prawo uciekł w ostatniej chwili spod topora, było naprawdę blisko, zabrakło determinacji sądu, ale to i tak cud, że ten sędzia zrobił więcej niż się można było spodziewać. Mnie determinacji nie zabraknie, składam publiczne przyrzeczenie, że zrobię wszystko, przy pomocy wszelkich możliwych środków, aby ten człowiek odpowiedział za swoją „działalność”. Do czasu prawomocnego wyroku mam związane ręce, ale po uprawomocnieniu złoże wszelkie stosowne pisma i zawiadomienia do prokuratury, Sądu Administracyjnego, Urzędu Skarbowego i NIK.
MatkaKurka