Niech Pan Prezydent szanuje polskie prawo i obcego nam nie narzuca..
1. Pan Prezydent Komorowski z PO powiedział w Izraelu, że zakaz uboju rytualnego w Polsce był wypadkiem przy pracy parlamentarnej i wyraził przekonanie, że Trybunał Konstytucyjny ubój rytualny rozwieje wątpliwości, w domyśle ubój rytualny zalegalizuje.
Zadowolony z tej deklaracji był przewodniczący Knesetu i wyraził nadzieję, że Żydzi w Polsce będą się czuli bezpiecznie i pewnie.
Tak jakby bez uboju rytualnego bezpieczni nie byli…
2. Cóż to za zapowiedzi Pana Prezydenta, cóż to za obietnice? Nie wiem, o jaki wypadku mówi Pan Prezydent, według mojego rozeznania w tej sprawie posłowie głosowali nadzwyczaj świadomie, w Prawie i Sprawiedliwości była nawet zarządzona dyscyplina głosowania za zakazem uboju rytualnego. Świadoma, przemyślana decyzja, żaden błąd ani wypadek.
Nie wiem też, czego Pan Prezydent Komorowski z PO oczekuje od Trybunału Konstytucyjnego. Sytuacja prawna jest bowiem aż nadto jasna – w Polsce ubój rytualny, czyli ubój zwierząt bez oszołomienia jest całkowicie zakazany. Zabrania go ustawa o ochronie zwierząt z 1997 roku i zabrania go prawo europejskie, a konkretnie rozporządzenie UE z 2009 roku, które weszło w życie 1 stycznia 2013 roku.
To rozporządzenie pozwala na powodowane względami religijnymi wyjatki od zakazu uboju bez oszołomienia, ale też pozwala (i to jest poniekąd moja skromna zasługa, jako sprawzdawcy tego rozporządzenia), że kraje członkowskie mogą z tych wyjątków zrezygnować. I właśnie Polska zrezygnowała, w grudniu 2012 roku Minister Rolnictwa Stanisław Kalemba notyfikował w Komisji Europejskiej całkowity zakaz uboju rytualnego w Polsce. Nie ukrywam, że nalegałem na te notyfikację, pisałem zresztą o tym. I nie mam wątpliwości, że jest to dobre dla Polski, zarówno z moralnych, jak i z ekonomicznych względów.
3. W tej sytuacji, gdy zakaz uboju rytualnego w Polsce wynika nie tylko z polskiej ustawy, ale i z rozporządzenia UE, nie mogą go uchylać ani zmieniać ustawy regulujące stosunki państwa ze wspólnotami religijnymi. Wspomnę rzecz, której na ogół wspominać nie lubię – prawo unijne jest tu ważniejsze niż krajowe.
Zresztą w ustawach „wyznaniowych” nigdzie nie ma mowy o zgodzie na ubój rytualny.
Pan Prezydent czyni więc zwolennikom uboju rytualnego złudne nadzieje. Dopóki nie zmieni się ustawa o ochronie zwierząt, ubój rytualny musi być traktowano jak przestępstwo i Trybunał Konstytucyjny tego nie zmieni.
Mam nadzieję, że zgodnie z wola większości Polaków, zakaz uboju rytualnego w Polsce ma charakter trwały.
4. Mam pełen szacunek dla społeczności i religii, zarówno judaistycznej jak i muzułmańskiej. Cieszę się, że takie wspólnoty w Polsce są i wnoszą wkład w nasze dziedzictwo narodowe i kulturę.
Nie może to jednak oznaczać zgody na praktyki i zachowania, które są sprzeczne z kulturą większości społeczeństwa. A polska kultura jest taka, że sprzeciwia się zbędnemu maltretowaniu zwierząt i eskalacji ich cierpienia.
Czy to narusza wolność religii? Nie! Nikt nie zabrania spożywania w Polsce mięsa halal, czy kosher. Kto chce jeść takie mięso, kto nie może się bez niego obyć, ten może sobie takie mięso sprowadzić, istnieje wszak wolny przepływ towarów zarówno z UE jak i ze świata. Nie ma natomiast i nie powinno być zgody na sposób zabijania budzący wśród większości Polaków sprzeciw z uwagi na jego okrucieństwo. Nawet jeśli za tym okrucieństwem stoją bardziej czy mniej wyraziste normy religijne, czy większe lub mniejsze materialne interesy.
5. Ten sprzeciw musi być uszanowany. Nie narzucamy praw Arabom, Turkom, czy Żydom w ich państwach, ale nie możemy się zgodzić, żeby w naszym państwie oni nam swoje normy i swoje prawa narzucali.
I to nie jest problem polski, ale ogólnoeuropejski. Jest ogromny problem z napływem imigrantów. Nie twierdzę, że trzeba się przed nimi zamykać. Ale trzeba dać jasny sygnał – jesteście u nas, to szanujcie nasze prawa. Nie ma to nic wspólnego z nietolerancją. Wręcz przeciwnie – mniej będzie społecznych napięć w sprawach imigrantów, jeśli ustanowiona zostanie prosta zasada i przekaz – goście szanują prawa rządzące w domu gospodarzy.
Niech zatem Pan Prezydent szanuje polskie prawo i cudzych praw nam nie narzuca…
Janusz Wojciechowski