We wczorajszym programie TVN24 lider „Wolnych Konopii” Andrzej Dołecki wystąpił z rekwizytem – woreczkiem z substancją przypominającą marihuanę. Czy na antenie stacji mogło zatem dojść do promocji narkotyków?

Takiego zdania jest Tomasz Kaczmarek. Poseł PiS zadzwonił po programie na policję, informując o możliwości popełnienia przestępstwa. „Jest to niedopuszczalne, by w tak bezczelny sposób promować w Polsce to, co jest nielegalne” – mówi poseł PiS.

Kaczmarek poinformował także, że dziś rano złożył pismo do Prokuratora Generalnego. „Chciałbym, by wyjaśniono co się z tym stało. Nie jest dopuszczalnym fakt, że do tak dużej stacji zaprasza się przestępcę. Ten pan ma postawione zarzuty karne w związku z nielegalnym posiadaniem narkotyków w ilości 3 kg” – podkreśla Kaczmarek.

Poseł PiS domaga się ujawnienia zawartości torebki przyniesionej przez Dołeckiego do studia telewizyjnego. Podkreśla, że do takich sytuacji jak wczorajsza nie powinno dochodzić w telewizji.

„W jaki sposób ma postępować matka, która będzie chciała ustrzec dziecko przed sięganiem po narkotyki, kiedy tego typu patologiczne zachowania są promowane na łamach stacji?” – pyta Kaczmarek.