Aktualizacja strony została wstrzymana

Wrogowie polskiej niepodległości – Stanisław Michalkiewicz

Bolszewicka rewolucja październikowa w Rosji wybuchła, jak wiadomo 7 listopada. Ta rozbieżność wzięła się stąd, że podówczas w Rosji obowiązywał jeszcze tak zwany „ruski rok”, składający się z „ruskich miesięcy” – z którymi znajomość nie musiała należeć do przyjemnych. Źeby się o tym przekonać, wystarczy przypomnieć popularne w swoim czasie porzekadło: „popamiętasz ruski miesiąc”. Ale niezależnie od prozaicznych przyczyn tej rozbieżności chronologicznej, urosła ona do rangi symbolu. Czyż nie dlatego czytamy u Majakowskiego: „Mówimy: Lenin, a w domyśle – partia; mówimy: partia, a w domyśle – Lenin”. I tak już zostało przy bolszewikach, że co innego myślimy, a co innego mówimy.

Tak się składa, że Dzień Niepodległości obchodzimy w naszym nieszczęśliwym kraju 11 listopada. Właściwie nie bardzo wiadomo – dlaczego, bo 11 listopada nie wydarzyło się nic specjalnego – zwłaszcza z punktu widzenia niepodległości – jeśli nie liczyć przekazania Józefowi Piłsudskiemu przez Radę Regencyjną naczelnego dowództwa nad wojskiem. To, że Józef Piłsudski tę funkcję z rąk Rady Regencyjnej przyjął, to znaczy – że tę jej władzę uznawał. Bo wprawdzie Rada Regencyjna powstała na podstawie patentu niemiecko-austriackiego z 12 września 1917 roku, ale 12 października ogłosiła niepodległość Polski i przejęła zwierzchnictwo nad wojskiem. 25 października powołała rząd pod przewodnictwem Józefa Świeżyńskiego, a 28 października powierzyła generałowi Tadeuszowi Rozwadowskiemu stanowisko szefa Sztabu Generalnego. Całą władzę Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu dopiero 14 listopada 1918 roku, a 16 listopada Józef Piłsudski w specjalnym telegramie notyfikował zwycięskim aliantom fakt istnienia Polski niepodległej, jako republiki opartej „na podstawach demokratycznych”.

Już wkrótce bolszewicy podjęli próbę przejścia „po trupie Polski” do rewolucji wszechświatowej. Zwycięstwo w wojnie 1920 roku próbę tę udaremniło i Polska utrzymała niepodległość – ale tylko do 1939 roku, kiedy została podbita przez Hitlera i Stalina, a po klęsce Hitlera – już tylko przez Stalina. Warto przypomnieć, że komunistyczna lewica i w roku 1920 i później była zdecydowanie przeciwna niepodległości Polski i w podskokach pomagała nie tylko w podporządkowaniu Polski Związkowi Sowieckiemu, ale i w przerabianiu Polaków na „ludzi sowieckich”. Warto o tym pamiętać tym bardziej, że Związkowi Radzieckiemu wysługuje się również i teraz z tą tylko różnicą, że Związek Radziecki zmienił położenie. Lewica jednak po staremu jest do niepodległości Polski usposobiona wrogo, czego wyrazem jest próba zablokowania Marszu Niepodległości już przez trzecie pokolenie tych moskiewskich psiaków – m.in. cierpiącego na bolszewicką wściekliznę potomka Wandy Nowickiej – których inspiruje Żyd, były walterowiec, Seweryn Blumsztajn.

Stanisław Michalkiewicz

Komentarz    „Dziennik Polski” (Kraków)    9 listopada 2011

Stałe komentarze Stanisława Michalkiewicza ukazują się w „Dzienniku Polskim” (Kraków).

Za: michalkiewicz.pl |http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2266

Skip to content