W Ostródzie wandale zdewastowali obelisk upamiętniający śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W Chrzanowie zniszczono tablice ku czci wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej. To ohydne, ale pojawia się pytanie czy to tylko incydenty, czy już zorganizowana akcja niszczenia pamięci o tragicznym locie z 10 kwietnia?

Chrzanów był jednym z pierwszych polskich miast, w którym oddano hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej. 3 maja 2010 roku burmistrz ufundował tablicę ku czci tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Każdego 10. miesiąca mieszkańcy Chrzanowa spotykali się przed tablicą, aby w miesięcznicę modlić się za ofiary.

Wczoraj zauważono, że wandale (miejmy nadzieję, że krótko pozostaną nieznani) zniszczyli obelisk. Na pewno nie był to nieszczęśliwy wypadek, czy wina silnego wiatru. Ktoś musiał użyć ogromnej siły, aby duża, ciężka płyta pękła na pół.

– Zbieżność tego zdarzenia z rozpoczętą kampanią wyborczą nasuwa się sama – mówi radny PiS Krzysztof Kasperek, którego cytuje lokalny portal przełom.pl.

Do podobnego skandalu doszło wczoraj w Ostródzie (warmińsko-mazurskie). Przy jednym z tamtejszych liceów posadzono dęby pamięci, a przy nich postawiono dwa kamienie z tablicami upamiętniającymi śp. Lecha Kaczyńskiego, pozostałe ofiary katastrofy smoleńskiej, a także Antoniego Stankiewicza, oficera zamordowanego przez NKWD. Ktoś wyrwał z ziemi oba obeliski, wyrzucił je w odległe o kilka metrów zarośla i porysował ostrym narzędziem tablice.

Policja w Ostródzie szuka wandali. Wyznaczyła 2000 złotych nagrody za pomoc w ich ujęciu.