Członkowie Narodowodemokratycznej Partii Niemiec (NPD) znów kolportują plakaty i ulotki z antypolskimi hasłami. Neonaziści ostrzegają Niemców przed zalewem taniej siły roboczej z Polski i wskazują, że polscy imigranci to przestępcy.
W Niemczech zbliżają się wybory do parlamentu regionalnego. W walce o głosy wyborców NPD bazuje na antypolskich stereotypach, według których Polacy to lenie i złodzieje. W rozprowadzanych ulotkach i plakatach pojawiają się sugestie, że Polacy odbierają Niemcom miejsca pracy i kradną samochody. „Polska otwarta? Pracę i auto diabli wzięli!”, „Chronić miejsca pracy – zamknąć granice!”, „Zamknąć granice dla kryminalistów!” – takie hasła można przeczytać na plakatach NPD. Sugeruje się także, że zagrożeniem będą budowane w Polsce elektrownie atomowe („Zatrzymać atomową śmierć z Polski”).
To nie pierwszy tego typu chwyt w wydaniu NPD. Dwa lata temu przed wyborami w Meklemburgii-Pomorzu Przednim oraz w saksońskim Goerlitz w Saksonii działacze NPD wywieszali plakaty z hasłem „Zatrzymać inwazję Polaków!”. Wówczas sprawa trafiła do sądu administracyjnego w Greifswaldzie. Sąd pierwszej instancji przyznał rację nacjonalistom, jednakże sąd drugiej instancji uznał, że plakaty podżegają do nienawiści narodowej. Decyzja została podtrzymana przez Federalny Trybunał Konstytucyjny Niemiec.
Źródło: niezalezna.pl