Aktualizacja strony została wstrzymana

Niezawisły sąd, niezawisły sędzia? – Zbigniew Kuźmiuk

Sędzia Sądu Rejonowego dla miasta st. Warszawy Maciej Jabłoński skierował byłego Premiera Jarosława Kaczyńskiego na badania psychiatryczne w procesie, który wytoczył mu były minister resortu Spraw Wewnętrznych i Administracji Janusz Kaczmarek. Chodzi o wypowiedź Kaczyńskiego z lipca 2008 roku w której nazwał Kaczmarka „agentem śpiochem”.

Nie bardzo wiadomo dlaczego sędzia zdecydował się skierować na badania psychiatryczne Prezesa Kaczyńskiego 3 lata po wypowiedzeniu tych słów i jaki wpływ na tę wypowiedź może mieć jego obecny stan psychiczny?

Wygląda na to, że sędzia skompromitował się w świetle orzecznictwa sądowego w tym w szczególności Sądu Najwyższego, które stwierdza wprost, że na takie badania może być „skierowany sprawca, który przebył chorobę psychiczną lub uraz mózgu albo inną chorobę mogącą doprowadzić do pewnych zmian w psychice albo zachowanie sprawcy w sensie ujemnym odbiega w sensie ujemnym od postępowania ludzi zdrowych pod względem psychicznym”.

Źadna z tych przesłanek nie zachodzi w przypadku Prezesa Kaczyńskiego ale decyzja o skierowaniu na badania jednak zapadła.

Część publicystów i polityków zareagowała na tę decyzję przywoływaniem porównań z okresu stalinizmu w Związku Radzieckim gdzie przeciwników politycznych bez żadnych zahamowań osadzano w zakładach psychiatrycznych.

Najbardziej dobitnie zrobili to przedstawiciele Stowarzyszenia Godność zrzeszającego byłych działaczy NSZZ Solidarność i byłych więźniów politycznych z lat 1980-89 z Wybrzeża.

Napisali oni do Ministra Sprawiedliwości i Krajowej Rady Sądownictwa list protestacyjny w którym stwierdzają między innymi „nigdy na przestrzeni ostatnich 21 lat wolnej Polski, wymiar sprawiedliwości nie posłużył lekarzami psychiatrami do zwalczania opozycji. Są to metody bolszewickie”.

Przez parę dni od momentu upublicznienia tej informacji wydawało się, że ta decyzja sędziego Jabłońskiego jest tylko efektem atmosfery przyzwolenia na szykanowanie opozycji przez rządzących. Skoro mogą to robić bezkarnie politycy to dlaczego nie mogą tego zrobić niezależni sędziowie, którzy przecież mają jakieś poglądy polityczne.

Jednak teraz wyraźnie widać, że decyzja sędziego Jabłońskiego musiała być zainspirowana i to wysoko, bo wpisuje się w najważniejsze wydarzenia polityczne z udziałem samego Premiera Tuska.

Dzień w którym ujawniono informację o skierowaniu Prezesa Kaczyńskiego na badania psychiatryczne był dniem, w którym Polskę odwiedziła Kanclerz Angela Merkel ze swoimi ministrami. Obyło się wspólne posiedzenie rządów Niemiec i Polski, a konferencja po tym posiedzeniu była pełna osobistych odniesień Premiera Tuska i Kanclerz Merkel.

Wieczorem w głównych mediach przekazy z tego dnia wyglądały mniej więcej tak: Premier Tusk spotyka się z szefową rządu największego kraju w UE i rozmawia o przyszłości Europy, a przywódca opozycji jest właśnie kierowany przez niezawisły sąd na badania psychiatryczne.

Ten sposób prezentacji Premiera Tuska i Prezesa Kaczyńskiego w mediach, ulegnie wzmocnieniu w dniu 6 lipca tego roku. Wtedy w Parlamencie Europejskim Premier Tusk będzie inaugurował polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej. Wygłosi przed południem przemówienie, w którym zaprezentuje priorytety naszej prezydencji.

Tak się dziwnie składa, że na ten dzień sąd wyznaczył przeprowadzenie badania Prezesa Kaczyńskiego przez biegłych psychiatrów. Można już w tej chwili sobie wyobrazić jak będą wyglądały przekazy dnia w głównych mediach elektronicznych. Premier Tusk będzie przewodził UE przez najbliższe pół roku, a stan zdrowia Prezesa Kaczyńskiego jest badany przez biegłych psychiatrów.

Przecież tego wszystkiego nie mógł wymyślić i zrealizować niezawisły sędzia Jabłoński z sądu rejonowego miasta st. Warszawy. Kto to wymyślił to i realizuje można się tylko domyślać? I jest to naprawdę przerażające.

Zbigniew Kuźmiuk

Za: Zbigniew Kuźmiuk blog (24.06.2011) | http://zbigniewkuzmiuk.salon24.pl/318414,niezawisly-sad-niezawisly-sedzia

Skip to content