Aktualizacja strony została wstrzymana

Gilowska: rządy Tuska to czas zmarnowany dla Polski

Z kolei Prezes PiS jest w znakomitej kondycji – mówi w rozmowie z Onet.pl Zyta Gilowska.

– Rządy Tuska to czas zmarnowany dla Polski. Rząd PO-PSL przez cały 2008 rok – rok dobrej koniunktury – traktował finanse państwa bardzo lekkomyślnie. Usiłował nawet ulepszać dobre prognozy z lat poprzednich np. na wiosnę 2008 r. poinformował Komisję Europejską, że będzie jeszcze lepiej do tego stopnia, że w 2011 r. w naszych finansach publicznych będzie nadwyżka. Wygląda na to, że ten rząd padł ofiarą swoich własnych złudzeń. Donald Tusk do wiosny 2009 r. ciągnął na iluzjach, a od lata 2009 r. ciągnie na długach, – powiedziała w rozmowie dla Onet.pl była wicepremier i minister finansów za rządów PiS.

– Donald Tusk do wiosny 2009 r. ciągnął na iluzjach, a od lata 2009 r. ciągnie na długach. Mamy dramatyczny przyrost państwowego długu publicznego. Chyba ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, ale dług publiczny wzrósł o prawie 60 proc. przez trzy lata rządów PO-PSL. Po ’89 takiego numeru nie wykręcił żaden inny rząd, – dodaje.

Zyta Gilowska zauważa, iż kryzys finansowy nadal trwa i teraz przechodzi do finansów państwowych. Jednak, faktycznie pierwsze uderzenia kryzysu Polacy pokonali dzielnie.

– … ale to nie była dzielność Donalda Tuska, tylko to była dzielność Polaków plus własna elastycznie reagująca waluta, plus relatywnie niski udział eksportu w PKB, plus podbicie konsumpcji indywidualnej poprzez uprzednie obniżki podatków i danin publicznych i to była ta dzielność. Dzielność rządu polegała na tym, że w trakcie burzy stał na bujającym się pokładzie okrętu i miał dumną minę. A i to, jak pamiętam, nie zawsze się udawało.

Na pytania o obecnych podwyżkach cen w Polsce Zyta Gilowska odpowiada, że rząd Donalda Tuska może jeszcze temu zapobiec.

– Rząd może ewentualnie zejść z niektórymi akcyzami, ale wątpię żeby to zrobił. Jednak rząd ma wciąż wielkie pole do popisu w innej kwestii, w kwestii konsolidacji finansów publicznych, zmniejszania deficytu, obniżania tempa zadłużania, co ma przecież poważny wpływ na procesy makroekonomiczne.

Członkinia Rady Polityki Pieniężnej przypomina przykład walki z podwyżkami za czasów premierostwa Jarosława Kaczyńskiego.

– Polska w 2006 r. miała najniższy w Europie wskaźnik inflacji konsumenckiej. Wyniósł w ujęciu średniorocznym zaledwie 1 proc. Przez naszą niską inflację konsumencką Litwa nie weszła do strefy euro. W testowanym roku Komisja Europejska porównywała stopę inflacji Litwy – trochę inaczej liczoną (wg metodologii HICP) ze stopą inflacji w trzech krajach członkowskich, w których inflacja była najniższa. Wśród tych trzech krajów była Polska. W 2007 r. Polska nadal miała niską inflację konsumencką i średnioroczny wskaźnik plasował się dokładnie w celu inflacyjnym wynosząc 2.5 proc. Jedyne zakłócenie jakie się pojawiło za czasów rządów Jarosława Kaczyńskiego miało miejsce wiosną 2007 r.. Były to silne majowe przymrozki, co zdestabilizowało rynek warzyw i owoców na kilkanaście tygodni. Pamiętam jakie wtedy było wielkie oburzenie mediów, że to wina rządu. Jedna z gazet nawet wyprodukowała serial pt. „Pani Drożyzna”, przez trzy tygodnie dzień w dzień piętnujący mnie osobiście. Potem rynek się uspokoił, pozostałe ceny były stabilne. Stopa inflacji była niska.

Na zakończenie rozmowy, odpowiadając na pytania Onet.pl Zyta Gilowska mówi, że jej zdaniem PiS ma szansę wrócić do władzy.

– Prezes PiS jest w znakomitej kondycji, zarówno jeśli chodzi o kondycję psychiczną, jak intelektualną. Przecież to widać. Jarosław Kaczyński jest w doskonałej formie.

Oprac. Olga Alehno, | Źródło: onet.pl, niezależna.pl

Za: Gazeta Polska | http://www.gazetapolska.pl/artykuly/kategoria/51/4842/gilowska_rzady_tuska_to_czas_zmarnowany_dla_polski

Skip to content