Aktualizacja strony została wstrzymana

Wojna rasowa 2010

Felieton Sheehan’a Wojna rasowa czarnych przeciw białym powstał w 1995 roku – 15 lat temu. Jak dziś wyglądają statystyki przestępczości w USA i czy z perspektywy tych lat tezy autora są aktualne?

Pierwsza obserwacja, która się narzuca to to, że statystyki przestępczości są rozproszone pomiędzy FBI, Biuro Statystyki Sprawiedliwości (BJS – Bureau of Justice Statistics), Departament Sprawiedliwości.Poza tym dane rzadko są dostarczane w podziale na rasy sprawców i ofiar. Jak zauważył Sheehan już samo podanie pewnych faktów jest niewygodne i chyba z taką intencja by obraz zaciemnić a nie by go rozjaśnić prezentowane są dane o przestępczości.

To podejrzenie wzmaga się pod wpływem natarczywego (pop-up) komunikatu na stronie FBI poprzedzającego dostęp do danych z ostrzeżeniem by nie używać tych danych do robienia żadnych rankingów gdzie się żyje mniej a gdzie bardziej bezpiecznie. A że różnice w poziomie przestępczości pomiędzy stanami są kilkukrotne to takie zastosowanie danych byłoby bardzo zdroworozsądkowe. Dlatego też jest zakazane :-)

Zacznijmy od ogólnego obrazu: w Stanach popełniono w 2007 roku (ostatnim, dla którego są pełne dane) 1.4 Milionów przestępstw z użyciem przemocy (violent crime: morderstwa, gwałty, napaści, rozboje) oraz 9.8 miliona przestępstw przeciw mieniu. Razem 11.2 miliona przestępstw. Od roku 1994 ostatniego, do którego odnosił się Sheehan w obydwu kategoriach nastąpił spadek liczby przestępstw o około ¼. W perspektywie widać, że na szczęście fala wzrostu przestępczości wzbierająca od połowy lat 60 tych osiągnęła swa kulminacje w pierwszej połowie lat 90tych by potem opaść.

Z drugiej strony, mimo tych spadków, stopy przestępczości pozostają ciągle na poziomie 2-3 krotnie wyższym niż w roku 1960 (w szczycie 3-5 razy wyższe) – czyli od obalenia segregacji rasowej.

Jeśli tak jak Sheenan liczyć kumulowaną liczbę przestępstw od 1964 roku do roku 2007 to otrzymujemy 441 milionów przestępstw przeciw mieniu i 55 milionów przestępstw najcięższych z użyciem przemocy. Są to zaprawdę liczby przygnębiające. W szczególności zarejestrowano 813 tysięcy zabójstw oraz 3329 tysięcy gwałtów. Są to liczby, które można opisać w kategoriach katastrofy i wprost porównywać do wojen. Z tymże w żadnej wojnie oprócz domowej (secesyjnej) Ameryka nie straciła 800 000 poległych.

W jakim stopniu jednak możemy obarczyć czarnych tymi ponurymi statystykami?

Czarni stanowili wg najnowszych danych BJS za rok 2008 39.2% populacji lokalnych więzień, Wikipedia podaję, że stanowili 40.2% populacji więziennej w USA. Według danych FBI cytowanych w Wikipedii czarni stanowili 39.4 % aresztowanych za przestępstwa z użyciem przemocy (poza zabójstwami) oraz 30.1% aresztowanych w przestępstwach przeciw mieniu. Biorąc pod uwagę, że czarni stanowią 13% populacji Stanów ich szanse na areszt w związku z tymi sprawami jest odpowiednio 4 i 3 razy większa niż dla białych (liczonych lącznie z Latynosami).

W przypadku morderstw wg FBI czarni stanowili 36.5% sprawców a biali i latynosi 32.8% podczas gdy pozostali (Azjaci, Indianie) 1.7%. a rasa 29% sprawców nie była znana. Zakładając, że udział ras w kategorii niezidentyfikowanych sprawców jest taki sam to w przybliżeniu 51% wszystkich sprawców morderstw w Stanach to czarni.Tu dysproporcja między czarnymi a białymi (w tym latynosi!) wynosi 7 razy. Czarni w Stanach popełniają 7 razy częściej morderstwa niż biali i Latynosi traktowani łącznie.

Teraz krótkie odniesienie do Polski. W Polsce z jej 38 milionami obywateli popełniono w 2007 roku 525 morderstw. 39 milionów czarnych amerykanów popełniło wg FBI 5941 morderstw a dodając wg tej samej proporcji przypadki, gdy sprawcy nie wykryto zapewne około 8370 morderstw. Tak wiec czarny Amerykanin był Anno Domini 2007 16 razy bardziej skłonny do popełnienia morderstwa niż mieszkający w Polsce Polak. (I to pomijając fakt, że setki tysięcy czarnych przestępców spędza życie za kratkami gdzie ma mniej okazji do mordowania…)

Najbardziej szokujące ze wszystkich jest porównanie statystyk gwałtów międzyrasowych. W USA co roku około 35000 białych kobiet zostaje zgwałconych przez czarnych sprawców. To jest 100 kobiet kazdego dnia. Ile zatem czarnych kobiet pada ofiarą bialych gwałcicieli? Pamietajmy, ze białych w USA jest kilkakrotnie więcej niz czarnych. A więc…? …. „0” – ZERO. Można całkiem spokojnie stwierdzić że gwałty międzyrasowe odbywają sie wyłacznie w jedną stronę. Biale kobiety są ofiarami, czarni sprawcami. To są suche fakty.

A mówimy tu a czarnych z USA…z 20-30% domieszka białych genów, z odpowiednia wyższą niż u ich afrykańskich braci inteligencja i mniejszym wskaźnikiem psychopatii.

To suche fakty, artykuł a biali amerykanie muszą z tą katastrofą żyć…

Tym niemniej myli się Shennan w swej interpretacji, że jest to „wojna” czarnych przeciw białym.

Wg FBI, która podaje rasę ofiary i sprawcy w przypadku morderstw gdzie jest jedna ofiara i jeden sprawce aż 83% ofiar czarnych to inni czarni.

Zapewne tak jak twierdzi Shennan dziesiątki, może setki tysięcy białych padło ofiarą czarnych (straciło życie) od czasu ruchu praw obywatelskich lat 60tych i obalenia segregacji rasowej, ale czarne ofiary czarnych sprawców też należy liczyć w setkach tysięcy.

Interpretacja mówiąca o „Brudnej Wojnie” odwetu na białych to nad interpretacja rozmijająca się z jądrem problemu: Na tyle bolesna czy dotkliwa jakie jest współistnienie z czarnymi dla białych jest to tylko pochodna barbarzyństwa, dzikości, agresji czarnych, która nie jest ukierunkowana ale jest po prostu sposobem ich życia, ich charakterem, ich modus operandi. Biali przy całej dla nich nienawiści czy niechęci to głównie ‘collateral damage’.

Aladar

[Pierwotny arykuł został uaktualniony i przeredagowany]

Za: Aladar - bez autocenzury - NowyEkran | http://strefa.nowyekran.pl/post/3871,wojna-rasowa-2010

Skip to content