W Rosji, kraju będącym jednocześnie dużym producentem i konsumentem ziemniaków, cena tego warzywa przekroczyła cenę bananów. W ostatnich miesiącach, na skutek niespotykanej suszy, która dotknęła kraj w 2010 r. i zdziesiątkowała plony, cena ziemniaków podwoiła się.

Od września do stycznia cena detaliczna ziemniaków z 21 rubli (0,52 euro) podskoczyła do 40-50 rubli (1-1,2 euro) za kilogram –  precyzuje dziennik „Nowe Izwiestia”.

Dla porównania, za kilogram bananów Rosjanie muszą zapłacić 25 rubli (0,62 euro). Cena importowanego owocu, w zależności od miejsca, może dochodzić nawet do 51 rubli za kilogram (1,2 euro). Nagły wzrost cen ziemniaków można tłumaczyć suszą, która wiosną dotknęła Rosję i trwała aż do końca lata. Niespotykane dotąd upały wpłynęły na zmniejszenie zbiorów.

W 2010 r. zebrano około 21,1 ton ziemniaków, co zmusiło Rosję do importu celem zaspokojenia zapotrzebowania wewnętrznego wynoszącego około 29 mln ton –  wyjaśnia cytowany przez gazetę niezależny ekspert, Nikołaj Litcziew.

Cena importowanych ziemniaków również wzrosła, gdyż w krajach zaopatrujących Rosję także odnotowano spadek zbiorów. Biorąc po uwagę „bardzo deficytowy” rynek, cena ziemniaków w Rosji nie przestanie rosnąć aż do kwietnia-maja – przewiduje Litcziew.

Ceny innych produktów spożywczych, np. kaszy gryczanej – jednego z bazowych produktów żywnościowych – również gwałtownie wzrosły w ostatnich miesiącach.

Rosji „nie udało się do tej pory zahamować szybkiego wzrostu cen produktów spożywczych”  – deklarował pod koniec stycznia rosyjski wiceminister ds. rozwoju gospodarczego, Andriej Klepacz.

Elżbieta Wtulich/Les Echos/Kresy.pl