Przy fabryce artykułów papierniczych znaleziono karty do głosowania z zeszłorocznych wyborów prezydenckich. Zaznaczono na nich nazwisko Jarosława Kaczyńskiego.
We Włocławku znaleziono karty do głosowania z ostatnich wyborów prezydenckich. Na wszystkich zaznaczono Jarosława Kaczyńskiego. Dokumenty leżały w błocie. Nikt nie wie, skąd się wzięły w tym miejscu.
Pierwszą kartę znaleziono 17 grudnia w okolicach fabryki papieru przy ul. Łęgierskiej. Zakład zajmuje się m.in. przerabianiem makulatury. Jak informuje toruńska „Gazeta Wyborcza”, kart jest jednak więcej. Leżą w błocie w pobliżu fabryki. Pochodzą z I i II tury wyborów. Jeśli na którejś pojawia się krzyżyk, zawsze widnieje przy nazwisku Jarosława Kaczyńskiego.
Zgodnie z polskim prawem, po 30 dniach od ogłoszenia przez Sąd Najwyższy ważności wyborów policzone karty powinny zostać zniszczone przez lokalną delegaturę Krajowego Biura Wyborczego – w tym wypadku w Bydgoszczy. Szokuje zatem fakt, że karty nie tylko nie zostały zniszczone, ale że z Bydgoszczy przewieziono je do Włocławka, choć oba miasta dzieli ok. 100 km.
Dyrektor Archiwum Państwowego w Bydgoszczy Eugeniusz Borodij też wyraził zdziwienie, że karty znaleziono akurat tam.
żar/Niezalezna.pl