Joe Biden jest przekonany, że można być katolikiem i popierać aborcję. W wywiadzie udzielonym „Delaware News Journal” radzi, jak pogodzić te sprzeczności.
Joe Biden przyznaje, ze można być jednocześnie katolikiem i popierać aborcję. W wywiadzie udzielonym dla „Delaware News Journal” opowiada, jak pogodzić proaborcyjne poglądy z wiarą katolicką.
– To bardzo trudne – przyznaje. – Byłem wychowywany jako katolik, jestem praktykującym katolikiem, wzrastałem w kulturze katolickiej – wylicza, by zaraz potem dodać, że zafałszowane stanowisko Kościoła katolickiego na temat aborcji przysporzyło mu ostatnio wiele problemów.
– W całej historii Kościoła wiele razy pojawiała się argumentacja, czy coś jest złe w każdej sytuacji i jaka jest stopniowalność tego zła – tłumaczy Biden i przypomina o gradacji.
Biden jest przekonany, że podejście do aborcji oparte na systemie trymestrów ciąży, umożliwia ograniczenie tego procederu, kiedy dziecko rośnie. W wyniku rozpatrywanej przez Sąd Najwyższy w latach 70. sprawy Roe v. Wade, w USA zalegalizowano aborcję przez cały okres ciąży (z niewielkimi ograniczeniami w ostatnim trymestrze ciąży).
eMBe/LifeNews.com