Ugoda z władzami Rosji ws. skargi katyńskiej złożonej do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jest wykluczona.
Zdaniem rodzin ofiar zbrodni katyńskiej, odpowiedź Rosji w tej sprawie nie pozwala na porozumienie, bo jest „skandaliczna” i „uwłaczająca pamięci zamordowanych Polaków”. W lipcu rodziny katyńskie zaproponowały stronie rosyjskiej, że w zamian za odtajnienie całego śledztwa ws. zbrodni katyńskiej, prowadzonego w latach 1990-2004 przez rosyjską Główną Prokuraturę Wojskową, oraz pełną prawną rehabilitację ofiar, wycofają tę sprawę z Trybunału w Strasburgu.
W połowie października Rosja odpowiedziała w oficjalnym piśmie wysłanym do Strasburga. Stwierdziła, że nie ma obowiązku wyjaśniać losu tysięcy polskich oficerów. Rosja odmówiła także przedstawienia decyzji z 2004 r. o umorzeniu śledztwa katyńskiego, trwającego aż 14 lat. Widać zatem, że nawet katastrofa smoleńska w żaden sposób nie wpłynęła na stanowisko Moskwy w tej sprawie.
Rosja nadal neguje zbrodnię katyńską i wypiera się określania ówczesnych wydarzeń jako „mordu zbiorowego”. W oficjalnym liście było używane określenia: „wydarzenia katyńskie” lub „przestępstwo, które już dawno uległo przedawnieniu”. Pod pismem podpisał się m.in. wiceminister sprawiedliwości Georgij Matiuszkin.
Oburzeni są krewni żołnierzy, którzy zginęli w Katyniu. „Wstrząsający tekst” – oceniają sześciostronicowe pismo. „To jest wypieranie się zbrodni katyńskiej” i w takich okolicznościach ugoda nie jest możliwa – dodają.
(Łw/”Rzeczpospolita”, RMF FM)