Wiktor Juszczenko nadał przywódcy ukraińskich nacjonalistów Stepanowi Banderze tytuł bohatera Ukrainy. Prezydent zaznaczył, że na ten krok czekały wiele lat miliony Ukraińców.
Wiktor Juszczenko ogłosił swoją decyzję podczas uroczystości z okazji obchodzonego na Ukrainie Dnia Jedności. Uzasadnił ją tym, że Stepan Bandera „walczył bohatersko o ideę narodową i niepodległe państwo”.
Tym samym sprawdziły się przewidywania ukraińskiego politologa Wołodymyra Cybulko, o których pisaliśmy w październiku. Juszczenko nie uczynił tego wcześniej, obawiając się, że może to zaszkodzić jego kampanii wyborczej.
Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, której przywódcą był Stepan Bandera, odpowiadała za zamachy terrorystyczne w Polsce w latach ’30. Po zabójstwie ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego został on skazany na śmierć zamienioną na dożywotnie więzienie, które opuścił po agresji Niemiec na Polskę. Współpracę z III Rzeszą traktował instrumentalnie – w porozumieniu z Abwehrą utworzono bataliony ukraińskie „Nachtigall” i „Roland”. Po wkroczeniu do Lwowa, ku zaskoczeniu Niemców, ogłosił niepodległość Ukrainy, za co został aresztowany i skierowany do obozu w Sachsenhausen, z którego został zwolniony we wrześniu 1944 roku.
W tym czasie dowodzona przez jego podopiecznych Ukraińska Powstańcza Armia dokonywała mordów na ludności polskiej na terenie Wołynia i Galicji Wschodniej, zabijając ok. 120 tysięcy osób.
Po zakończeniu wojny Bandera przebywał na emigracji. W 1959 roku został zastrzelony przez agenta KGB Bohdana Staszynskiego.
Na Ukrainie przywódca Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów nie jest postacią ocenianą jednoznacznie. W zachodniej części kraju uchodzi za bohatera, wydawane są komiksy opisujące jego życie, a dwa lata temu jego imię nadano jednej z cegielni. Na wschodzie, dotąd nacjonalistów i mieszkańców zachodniej Ukrainy określa się mianem „banderowcy” – termin ten wprowadzono jeszcze za czasów ZSRS. Mieszkańcy Doniecka, czy Ługańska są skłonni uważać Stepana Banderę za zbrodniarza współpracującego z nazistami.
Wcześniej Juszczenko nadał tytuł Bohatera Ukrainy Romanowi Szuchewyczowi, dowódcy UPA w latach 1943-1950.
tr/IAR/Kresy.pl
Komentarze po uhonorowaniu Bandery
Partia Regionów skrytykowała decyzję o nadaniu Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy, twierdząc, że doprowadzi ona do zwiększenia podziałów w kraju. Z kolei deputowany Bloku Julii Tymoszenko (BJuT) określił ją jako „pozytywną, absolutnie pozytywną”.
W wydanym oświadczeniu napisano: „Jest to krok, który doprowadzi do zwiększenia podziałów na Ukrainie. Partia Regionów domaga się od prezydenta Ukrainy zmiany polityki przyznawania nagród”.„Głowa państwa powinna być w tej sprawie prezydentem całej Ukrainy, a nie jednej z jej części” – czytamy w oświadczeniu ugrupowania.
Tymczasem zdaniem byłego lidera szowinistycznej organizacji UNA-UNSO, znanego z antypolskich akcji, a obecnie parlamentarzysty BJuT i bliskiego współpracownika Julii Tymoszenko decyzja Juszczenki jest „pozytywna, absolutnie pozytywna”.
Według Szkila nie zepsuje ona stosunków z Rosją, gdyż te są już i tak „całkowicie złe”. W komentarzu dla portalu zaxid.net podkreślił też, że prezydent Ukrainy już dawno powinien podjąć także decyzję w sprawie uznania UPA za stronę walczącą o niepodległość Ukrainy.
Pytany o decyzję Juszczenki politolog z Doniecka Stanisław Fedorczuk powiedział Polskiemu Radiu, że jest przekonany, iż niektóre siły polityczne wykorzystają krok odchodzącego prezydenta w kampanii wyborczej przed drugą turą wyborów prezydenckich. Może na tym stracić premier Julia Tymoszenko, która na wschodzie utożsamiana jest z siłami narodowymi.
Sergiusz Rudnicki z Polskiego Towarzystwa Naukowego w Źytomierzu wątpi, aby w centralnej Ukrainie decyzja prezydenta została przyjęta pozytywnie. Negatywne odczucia mogą mieć też przedstawiciele mniejszości narodowych w całym kraju. Takie reakcje wywołało postanowienie Wiktora Juszczenki z 2007 roku o nadaniu tytułu Bohatera Ukrainy innemu nacjonaliście – Romanowi Szuchewyczowi.
Polska dziennikarka ze Lwowa Beata Kost powiedziała Polskiemu Radiu, że miejscowi Polacy już dawno przyzwyczaili się do obecności postaci Stepana Bandery w codziennym życiu miasta, począwszy od nazwy ulicy, a kończąc na pomniku. Jej zdaniem, decyzja Wiktora Juszczenki niewiele zmieni.
tr/IAR/zaxid.net/Kresy.pl
„УКÐЗ ПРЕЗИДЕÐТРУКРÐИÐЫ â„– 46/2010
О приÑвоении С.Бандере Ð·Ð²Ð°Ð½Ð¸Ñ Ð“ÐµÑ€Ð¾Ð¹ Украины
За незламніÑÑ‚ÑŒ духу у відÑтоюванні національної ідеї, виÑвлені героїзм Ñ– Ñамопожертву у боротьбі за незалежну УкраїнÑьку державу поÑтановлÑÑŽ:
ПриÑвоїти Ð·Ð²Ð°Ð½Ð½Ñ Ð“ÐµÑ€Ð¾Ð¹ України з удоÑтоєннÑм ордена Держави БÐÐДЕРІ Степану Ðндрійовичу – провідникові Організації українÑьких націоналіÑтів (поÑмертно).
Президент України Віктор ЮЩЕÐКО
20 ÑÑ–Ñ‡Ð½Ñ 2010 року” (źródło)
Tłumaczenie:
Ukaz o nadaniu Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy
Za niezłomność ducha w obronie idei narodowej, za okazany heroizm i poświęcenie samego siebie w walce o niepodległość państwa ukraińskiego, postanawiam:
Nadać tytuł Bohatera Ukrainy wraz z Orderem Stanu BANDERZE Stepanowi Andrijowiczowi – prowidnykowi Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (pośmiertnie)
Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko
20 stycznia 2010 r.