Aktualizacja strony została wstrzymana

Chiny: Po 60 latach trwania komunizmu Kościół dotarł do momentu krytycznego

Zerowy przyrost wiernych, mniejsza ilość powołań i zbyt młody wiek biskupów – to największe bolączki współczesnego chińskiego KK. Nie można jednak pominąć także i kontynuowanej od 60 lat polityki antychrześcijańskiej.

CHRL świętuje w tym roku swoje 60- cio lecie, to dobra chwila, by podsumować rozwój KK w Chinach przez ostatnie sześć dekad – pisze na stronach AsiaNews Anthony Lam, ekspert z Centrum Studiów Ducha Świętego z diecezji Hong Kong.

Większość ludzi dzieli minione 60 lat na dwa etapy. Pierwszy okres reżimu od 1949 do 1978, kiedy to panowała wielka propaganda. Rząd CHRL zawsze był mocno ideologicznie zorientowany, określając sam siebie jako władzę totalitarną. W tym okresie wszelkie pozarządowe organizacje – w tym oczywiście Kościół były pod silną kontrolą.

Zmiany zaczęły pojawiać się od grudnia 1978. Od tego czasu rozpoczęło się bowiem przywracanie w pewnym zakresie zasad gospodarki rynkowej w Chinach. Rząd rozpoczął politykę relatywnie większej tolerancji wobec organizacji pozarządowych. Zezwolono także na pojawianie się na terenie CHRL turystów i dziennikarzy. Od roku 1990 opublikowane zostały różnorodne dokumenty z zakresu poszanowania praw człowieka, jak i wolności religijnej. Rząd chiński starał się także stworzyć na zewnątrz obraz Chin jako państwa nowoczesnego, rządzącego się społecznie poprawnymi prawami, zgodnymi ze standardami międzynarodowymi. Jednak jak jest naprawdę?

Jak mówi Anthony Lam – w chwili obecnej KK w Chinach jest w najgorszym momencie swojej współczesnej historii. Mogą one być momentem przełomowym, o ile uda się je pokonać – wówczas KK w Chinach ma szanse wzrosnąć w siłę. Jednak wyzwań jest niemało, dlatego ryzyko porażki jest wysokie. Z jakimi problemami boryka się chiński KK?

Coraz mniej wiernych

Z wielu różnych źródeł wynika, iż populacja katolików w Chinach nie wzrosła niemal wcale w ciągu ostatnich 10 lat. Sytuacja jest obecnie gorsza niż podczas Rewolucji Kulturalnej – kiedy to mimo prześladowań KK notował wzrost liczny wiernych. Prawdą jest, iż co roku przybywa około 150 tysięcy nowych ochrzczonych, jednak to nie rekompensuje naturalnego zmniejszania się populacji katolików. Z drugiej strony spora liczba katolików, szczególnie tych, którzy przeprowadzają się z terenów nieuprzemysłowionych w okolice dużych miast – w poszukiwaniu pracy nieraz stają się :niewidzialni” dla statystyk. Wielu z nich zostaje tak zwanymi „CEO”(„Christmas and Easter Only”) katolikami, co w Polsce znamy pod hasłem „wierzący, ale niepraktykujący”.

Coraz mniej powołań

Konsekwencją zmniejszania się populacji katolików jest spadek ilości powołań kapłańskich, jak i zakonnych. Brak młodych chętnych do życia zakonnego jest także w dużym stopniu wynikiem okrutnej rządowej polityki jednego dziecka.

Sam spadek ilości powołań kapłańskich I zakonnych wśród młodych to tylko jeden z problemów. W Chinach brakuje bowiem instytucji, któr e pozwalałyby osobom dorosłym – n przykład po trzydziestce realizować powołanie. Jedynym sposobem jest dla nich poszukiwanie miejsca dla siebie zagranicą. Działalność braci świeckich i wolontariuszy jest nadal oficjalnie zakazane w CHRL. W CHRL nie jest także zatwierdzona działalność stałych diakonów.

Biskupi są zbyt młodzi

W przeciwieństwie do starzejących się struktur wiernych, episkopat chińskiego KK staje się coraz młodszy. Powodem takie sytuacji jest między innymi fakt, iż przez ponad 25 lat, w okresie od połowy lat 50- siątych XX wieku do początku lat 80- piątych, nie mogły działać oficjalnie seminaria duchowne w CHRL.  W związku z tym w Chinach brakuje księży w wieku średnim. Nawet w dzisiejszych czasach, kiedy to na początku lat 80-siątych seminaria na nowo otwarto – księża w wieku średnim to rzadkość. Wielu biskupów i kandydatów uważa, że są oni  zbyt młodzi, by przyjąć urząd. Przez ostatnie dwa lata nie było żadnej oficjalnej konsekracji biskupa w CHRL. Powodów może być wiele, ale jedną z przyczyn jest niewątpliwie duża ilość rezygnacji kandydatów z podjęcia się pełnienia urzędu. Ten problem jednak może rozwiązać się w ciągu kolejnych kilku lat – kiedy to młodzi księża osiągną odpowiednią dojrzałość. Największy kłopot to sprawne zarządzanie diecezjami, które nie posiadają swojego zwierzchnika.

Partia sprawuje kontrolę

Anthony Lam tak podsumowuje swoje rozważania – nie można zapominać o wielkim wpływie sytuacji politycznej i klimatu braku poparcia dla chrześcijan jaki reprezentuje władza CHRL na sytuacją KK w tym kraju. W chwili obecnej – rząd nadal nie porzucił myśli o sprawowaniu pełnej kontroli nad Kościołem Katolickim. Działania jakie podejmują nadal wiele mają wspólnego z polityką pierwszych trzydziestu lat rządów komunistycznych w Państwie Środka. Teraz jednak nie postępują już tak otwarcie. Dzięki nowoczesnym narzędziom technologicznym władzy dużo łatwiej jest inwigilować i ingerować w działania pozarządowych organizacji i stowarzyszeń. Partia nadal nie ufa KK, przedstawiciele rządu nie chcą przyjąć do wiadomości, iż taki poziom kontroli i nastawienie przeciwne działalności KK jest naprawdę założeniem błędnym. Wygląda na to, że rząd CHRL obawia się Kościoła.

Jak mówi Lam – nawet bez negatywnego nastawianie rządu KK w CHRL boryka się z całym wachlarzem różnych problemów, w chwili obecnej rząd powinien wykazać się zrozumieniem.

Źródło: AsiaNews

Za: Christianitas | http://christianitas.pl/?sr=!czytaj&dz=13&id=1048 | Chiny – po 60 latach trwania komunizmu Kościół dotarł do momentu krytycznego

Skip to content