Chasydzki rabin Stanley Z. Levitt został ponownie oskarżony, tym razem przez prokuraturę w Bostonie o seksualne molestowanie dzieci w szkole, w której nauczał.

7 października br. sąd zwolnił za symboliczną kaucją 5 tysięcy dolarów rabina Levitt, mieszkającego obecnie w Filadelfii, któremu zarzucono cztery przypadki molestowania dzieci, które miały mieć miejsce przed 30 laty. Proces ma się rozpocząć 12 lipca 2010 roku.

Nie jest to pierwszy przypadek oskarżenia rabina Levitt. Przed dziesięcioma laty prokuratura w Filadelfii przedstawiła mu podobne oskarżenia, w latach 2001-03 rabin Levitt był kilkakrotnie aresztowany za przypadki „nieodpowiedniego zachowania” wobec trzech chłopców. W jednym przypadku został on skazany na pięć lat nadzoru, a w drugim uniewinniony, a w trzecim – „wycofano akt oskarżenia”.

Miarka wobec 63-letniego rabina Levitt przebrała się jednak i wiele wskazuje na to, że nowy proces przyniesie surowy wyrok skazujący, tym bardziej, że nastąpić może odwieszenie wcześniej zasądzonego wyroku.

Rabin Levitt ukończył rabinacką szkołę Rabbinical College w New Haven (Connectictu), a następnie nauczał w żydowskich szkołach dla dzieci: Hebrew Day School w New Haven, Hebrew Academy w Atlantic City (New Jersey) oraz Maimonides School w Brookline (Massachusetts). W tej ostatniej miał dopuścić się zarzucanych mu czynów.

Rabina broni środowiska chasydzkich żydów sekty Lubavitch, do której należy. Oskarżony nie przyznaje się do winy.

Wielu przywódców i członków sekty Chabad-Lubavitch nadzwyczaj nadreprezentatywnie pojawia się jako podejrzani i następnie skazani za popełnianie różnego rodzaju przestępstw, od handlu narkotykami, przez pranie brudnych pieniędzy, po skandale seksualne. Jednocześnie, sekta ta próbuje się ukazać medialnie jako wielce zasłużona organizacja „niosąca kaganek oświaty” i „walki o pokój”, prowadząc na przykład coroczną światową akcję zapalania menor na wszystkich ważniejszych miejscach publicznych. W rzeczywistości pod tymi hasłami stoi skorumpowana organizacja mająca za cel judaizację społeczeństw chrześcijańskich.
W ciągu ostatnich dwóch lat przedstawicieli sekty Lubavitch gościł m.in. Prezydent RP Lech Kaczyński, który – razem z abp. Nyczem – zapalił Menorę w Pałacu Prezydenckim.