Aktualizacja strony została wstrzymana

„Kościół będzie coraz mniejszy i będzie musiał zacząć od nowa”

Kościół będzie coraz mniejszy (…) Zdanie, jeszcze wówczas księdza, profesora Józefa Ratzingera to było proroctwo – kreśli przyszłość ksiądz Józef Kloch, były rzecznik Episkopatu.

Kościół Katolicki niewątpliwie jest w kryzysie, co widać przede wszystkim na Zachodzie, ale i w Polsce obserwujemy spadek ludzi praktykujących oraz „modę na świeckość”.

O ocenę tego stanu rzeczy w programie „Sedno Sprawy” na antenie Radia Plus pokusił się ksiądz Józef Kloch, były rzecznik Episkopatu.

Przypomnę zdanie z audycji radiowej z Bawarii, jeszcze wówczas księdza profesora Józefa Ratzingera: Kościół będzie niewielki i będzie musiał zacząć od nowa, mniej więcej od początku. Jak się okazuje to było proroctwo. Ten sekularyzm, te zjawiska zeświecczenia są bardzo mocne, ale wcale nie oznacza, że religia zniknie – przepowiada duchowny.

Trzeba po prostu przemyśleć pewne zagadnienia, mam tutaj na myśli przede wszystkim rolę świeckich w Kościele i z całą pewnością taki odnowiony Kościół choć z małych wspólnotach, ale będzie nadal istniał. My widzimy ten proces na co dzień. On jest niezwykle mocny, ale wcale nie oznacza to, że Kościół się zupełnie posypie, tylko po prostu będzie mniejszy, a może właśnie do tego Kościoła będą przychodzić ludzie, którzy rzeczywiście są wierzącymi – kontynuował.

Dodał, że w ostatnich latach coraz częściej spotyka osoby, które mienią się katolikami, po czym dodają „ale” i wymieniają szereg uwag. Zdaniem ks. Klocha w Kościele pozostaną tacy, którzy „są przywiązani do ewangelii, są przywiązani do Chrystusa, są przywiązani do wiary i dla nich dzisiejszy dzień i następne są wielką wartością”. […]

Całość: Najwyższy Czas! ()

 

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Zamieszczona w niedzielę Wielkanocną na stronie źródłowej informacja, z pewnością nie jest budująca, ale do bólu prawdziwa. Istnieje jednak pewien problem, gdyż ksiądz profesor Józef Ratzinger, ukazywany jako „prorok”, później sprawował liczne funkcje, w tym był prefektem Kongregacji Nauki Wiary, a w końcu i Benedyktem XVI, i sam przyczyniał się do aprobowania wypaczeń Soboru Watykańskiego II, będącego źródłem chaosu w Kościele. Ten szatański duch, który owładnął Kościołem przez ostatnie półwiecze, wzmacniany był przez jakże świętego Jana Pawła II, którego działalność – już jako rewolucjonistyczny ksiądz, a potem biskup, kardynał i wyżej – powinna podlegać surowej i rzeczowej krytyce (odseparowawszy, najczęściej pozbawione podstaw ataki ostatnio obserwowane w gadzinowych mediach.)

Niestety, Kościół rzeczywiście doczeka się czasów kiedy „będzie niewielki i będzie musiał zacząć od nowa, mniej więcej od początku”, po odrzuceniu zgubnych, fałszywych i ślepych dróg. Ilu wytrwa w prawdziwym Kościele, w wierze, w miłości do Zmartwychwstałego?…

 


 

Skip to content