Aktualizacja strony została wstrzymana

Franciszek twierdzi, że Piekła nie ma. Piekło to zaledwie postawa życiowa

W wywiadzie z okazji 10-lecia swojego pontyfikatu, papież Franciszek zdaje się zaprzeczać istnieniu Piekła, twierdząc, że ” to nie jest fizyczne miejsce”, a raczej „stan serca” i „postawa życiowa”.

Komentarze papieża były częścią długiej rozmowy przeprowadzonej przez argentyński portal informacyjny Perfil. Poruszając wiele tematów, Franciszek odniósł się również do swojej myśli filozoficznej i teologicznej, a także do pewnych aspektów polityki światowej.

W trakcie rozmowy, zapytano Franciszka: „Jaka, zdaniem  Waszej Świątobliwości, Wasza  własna interpretacja Piekła i Raju, i co dzieje się z ludźmi, z których jedni idą do Piekła, a drudzy do Nieba?”.

Udzielając charakterystycznej dla siebie długiej, zawiłej i nieco wymijającą odpowiedzi, Franciszek zdawał się zaprzeczać istnieniu Piekła jako realnego miejsca. „Piekło nie jest miejscem” – powiedział. „Jeśli ktoś idzie na Sąd Ostateczny i widzi twarze tych, którzy idą do Piekła, to się boi. Jeśli czyta się Dantego, to człowiek się boi. Ale są to interpretacje literackie”.

Rozwijając swoją odpowiedź, Franciszek opisał Piekło po prostu jako „stan”, który raczej odnosi się do stanu umysłu. „Piekło jest stanem, są ludzie, którzy żyją w piekle bez przerwy”.

Wyjaśnił, że nie odnosi się do cierpienia ogólnie, ale do „tych, którzy tworzą zły i egoistyczny świat, i tym samym żyją w Piekle.”

Piekło to stan, to stan serca, duszy, postawa wobec życia, wobec wartości, wobec rodziny, wobec wszystkiego. Są ludzie, którzy żyją w Piekle, bo go sami szukają. Są inni, którzy tego nie robią, którzy cierpią. A kto idzie do Piekła, do tego Piekła, do tego stanu? Ci pierwsi już tam są.

Nie poprzestając na zaprzeczeniu istnieniu Piekła, Franciszek zasugerował, że Piekło jest puste.

„Jeśli pytacie mnie, ile osób jest w Piekle, odpowiem dygresją dotyczącą słynnej rzeźby z katedry w Vézelay”. Opisując tę rzeźbę, Franciszek zauważył, że rzeźba przedstawia ” wiszącego Judasza i diabła ciągnącego go w dół, a po drugiej stronie Dobrego Pasterza, Pana Jezusa, który chwyta Judasza i z ironicznym uśmiechem kładzie go sobie na ramiona.”

„Co to znaczy?” – Franciszek zapytał sam siebie. Oznacza to, „że zbawienie jest silniejsze od potępienia. Ta rzeźba to katecheza, która powinna nas skłonić do myślenia”.

Papież zakończył słowami: „Miłosierdzie Boże jest zawsze po naszej stronie, a Bóg chce być zawsze ze swoim ludem, ze swoimi dziećmi, a nie chce tego, aby Go opuściły na zawsze”. 

Jego uwagi są echem słów, które padły w kontrowersyjnym wywiadzie z ateistycznym dziennikarzem Eugenio Scalfari, w którym Scalfari twierdził, że Franciszek zaprzecza istnieniu Piekła i zamiast tego twierdzi, że „zagubione dusze” są unicestwiane po śmierci ziemskiego ciała.

Po publikacji wywiadu, Watykan przeprowadził procedurę przeglądu szkód, jaki ten wywiad  spowodował. Ks. Thomas Rosica, anglojęzyczny asystent Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, powiedział wtedy LifeSiteNews: „Wszystkie oficjalne, ostateczne teksty Ojca Świętego znajdują się na stronie internetowej Watykanu”. Ponieważ wywiad nigdy nie został  opublikowany przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, „nie powinien być uważany za tekst oficjalny”.

 Ks. Rosica dodał, że była to „prywatna rozmowa i nie została nagrana przez dziennikarza.”

 

Nauka katolicka o istnieniu Piekła

Szczerość papieża Franciszka, zaprzeczająca istnieniu samego Piekła lub możliwości przebywania w nim kogokolwiek, jest sprzeczna z nauczaniem Kościoła katolickiego na ten temat.

Ewangelie przytaczają w tej sprawie słowa Pana Jezusa. W przypowieści o Łazarzu i bogaczu, Chrystus ostrzega, że chciwy i samolubny bogacz, który umarł bez skruchy, „umarł i został pogrzebany w Piekle.” (Łk 16, 22)

 Również w Ewangelii Św. Mateusza, Chrystus opisuje Dzień Sądu Ostatecznego i oddzielenie sprawiedliwych od potępionych. Ci, którzy nie przestrzegali prawa Bożego „pójdą na karę wieczną”, uczy Chrystus. (Mt 25, 46)

W jeszcze innej rozmowie z uczniami, Chrystus wyjaśnił znaczenie przypowieści o siewcy, porównując ją do ostatecznych Dni Sądu. „Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości,” (Mat 13:41)

W swoim dodatku do Sumy Teologicznej, Św. Tomasz z Akwinu czerpie z nauczania Pisma Świętego, aby jasno opisać i obronić istnienie Piekła. Tak wielki teolog pisze o tym, gdzie dusze przenoszone są bezpośrednio po śmierci :

„A ponieważ miejsce jest przypisane duszom zgodnie z ich nagrodą lub karą, po uwolnieniu duszy z ciała jest ona albo pogrążona w Piekle, albo wznosi się do Nieba, chyba że powstrzymuje ją jakiś dług, z powodu którego jej lot musi być opóźniony, dopóki dusza nie zostanie najpierw oczyszczona.”

Św. Tomasz dodaje: „Ta prawda jest poświadczona przez oczywisty autorytet kanoniczny Pisma Świętego i naukę Świętych Ojców”, „dlatego powiedzenie czegoś przeciwnego, musi być osądzone jako heretyckie, jak stwierdzono w Dial. iv, 25 i w De Eccl. Dogm. xlvi”.

W dalszej części tego samego rozdziału, Św. Tomasz potwierdza fizyczne istnienie Piekła, czerpiąc jak zawsze z Ojców Kościoła i Pisma Świętego. Cytując Św. Bazylego, Akwinata pisze:

„…przy ostatecznym oczyszczeniu świata nastąpi rozdzielenie żywiołów: to, co czyste i szlachetne pozostanie w górze dla chwały błogosławionych, a to, co haniebne i nikczemne zostanie strącone na karę dla potępionych: tak jak każde stworzenie będzie dla błogosławionych przedmiotem radości, tak wszystkie żywioły będą sprzyjać torturom potępionych, zgodnie z Księgą Mądrości 5:21, „i jak miecz wyostrzy gniew nieubłagany, a razem z Nim świat będzie walczył przeciw nierozumnym.”.

Jest to również zgodne z Boską Sprawiedliwością, że jeśli ludzie odeszli przez grzech od Boga i oddali się rzeczom materialnym, które są liczne i różne, to i  powinni być dręczeni na wiele sposobów i z wielu źródeł.

Św. Tomasz tak stanowczo nauczał o istnieniu Piekła, że określił nawet dręczący ogień – o którym mówi Pismo Święte – jako rzeczywisty. „Cokolwiek jednak powiemy o ogniu, który dręczy oddzielone dusze, musimy przyznać, że ogień, który będzie dręczył ciała potępionych po zmartwychwstaniu, jest rzeczywisty, ponieważ nie można skutecznie zastosować kary dla ciała, jeśli ta kara sama nie będzie cielesna”.

 Na poparcie swoich słów, Akwinata przytacza nauczanie papieża Św. Grzegorza oraz nauczanie Św. Augustyna:

 Katecheta i pisarz, diakon Nick Donnelly,  podkreślił znaczenie nauczania o fizycznym istnieniu Piekła, ponieważ czyniąc to „podtrzymuje się obiektywną rzeczywistość Sprawiedliwości Bożej”

„Kiedy nasz Pan odnosił się do kar piekielnych – wiecznego ognia i nieśmiertelnego robaka – opisywał je w bardzo fizycznych kategoriach, a nie w kategoriach psychologicznych czy duchowych stanów umysłu” – powiedział Donnelly.

Ojcowie Kościoła rozumieli dosłownie wizję Piekła opisaną przez Pana Jezusa, czyli  jako dosłowny opis fizycznego miejsca. Nauczanie o naturze Piekła jako obiektu fizycznego jest niezbędne, ponieważ potwierdza obiektywną rzeczywistość Sprawiedliwości  Bożej. To Pan Bóg określa karę dla potępionych – oraz obiektywną rzeczywistość zmartwychwstania ciała. Ciała potępionych ponoszą rzeczywiste i fizyczne kary.

Angielski duchowny zarzucił Franciszkowi, że jego komentarze na temat Piekła są nie mniej nie więcej, a „przykładem detronizacji przez niego samego Pana Boga”.

Karykatura Piekła, dokonana przez papieża Franciszka, jako stanu zaledwie psychicznego, jest kolejnym przykładem bałwochwalczego humanizmu, który sprowadza wszystko do tego świata, tak jakby doświadczenie człowieka było miarą Boga, a nie wieczny Boży plan i zamysł był miarą losu człowieka. Papież Franciszek lekceważąco odrzuca fizyczny opis Piekła dokonany przez naszego Pana, co jest kolejnym przykładem zdetronizowania przez niego prawdziwego Boga na rzecz tego, którego sam stworzył.

Tłum. Sławomir Soja

 

Źródło: Lifesitenews (Mar 16, 2023) – „Pope Francis denies that Hell is ‘a place,’ says it is ‘a posture towards life’”

.