Oblicza feministycznej głupoty: Mężczyzna chce karmić piersią
Aktualizacja: 2009-09-4 12:07 pm
Kolejny feminista (tym razem ze Szwecji) zamierza przekroczyć granicę dobrego smaku ku chwale “równouprawnienia” kobiet i mężczyzn. 26-letni Ragnar Bengtsson ze Sztokholmu zamierza zostać pierwszym ojcem… karmiącym piersią swoje dzieci. Mężczyzna rozpoczął eksperyment, który sprawi – być może – że jego piersi zaczną produkować mleko.
Bengtsson od wtorku stymuluje swoje piersi specjalną pompką próżniową. Dzięki temu, już po kilku tygodniach, w jego organizmie może pojawić się pokarm. “Wszystko, co nie szkodzi, jest warte spróbowania. Jeśli okaże się, że moja metoda działa, to powoli to w przyszłości bardzo zbliżyć się mężczyznom do swoich nowonarodzonych dzieci” – mówi szwedzkim mediom Ragnar Bengtsson.
Mężczyzna chce “pompować” swoje piersi codziennie aż do grudnia. Często będzie to musiał robić w miejscach publicznych, bowiem jako… student studiów stacjonarnych niemal całe dnie spędza na uczelni. “Zamierzam pompować piersi również na wykładach. Nie interesuje mnie, jeśli ktoś z tego powodu będzie się czuł niekomfortowo” – zapowiada.
Kontrowersyjne starania młodego Szweda zainteresowały tamtejszą telewizję TV8, która postanowiła nakręcić o nim specjalny program. Swoje “postępy” Bengtsson dokumentuje też na własnym blogu, o nazwie… “Mleczarz”.
Chociaż Szwedzi słyną ze swojej tolerancji i są w stanie zaakceptować wiele dziwactw, to eksperyment Bengtssona przyjęli raczej z niechęcią. Na stronie dziennika “The Local”, w komentarzach pod artykułem opisującym starania Bengtssona pojawiło się wiele słów krytyki, a czasami wręcz wyzwisk.
“To granica zboczenia. Ktoś musi powstrzymać to szaleństwo” , “To zachowanie chorej, egoistycznej osoby, a cały eksperyment to bzdura”, “Ten człowiek potrzebuje specjalistycznej pomocy. Ten eksperyment to akt przeciwko ludzkości”, “To tyle co Szwecja ma do zaoferowania światu – męskie piersi” – to tylko niektóre z wpisów.
Oprócz internautów, również lekarze podchodzą sceptycznie do eksperymentu mieszkańca Sztokholmu. Według endokrynolog Sigbritt Werner Bengtssonowi uda się wyprodukować “jedną lud dwie krople”, ale nie będzie mógł się równać z kobietami.