Lecha Kaczyńskiego za jego słowa o Katyniu. Wicepremier stwierdził, że jest to „kontrowersja” . Z kolei Stanisław Ciosek, były aparatczyk PZPR, pochwalił Radosława Sikorskiego za jego prorosyjski tekst w „Gazecie Wyborczej”.
Prezydent Lech Kaczyński podczas przemówienia na Westerplatte powiedział:
– Westerplatte to symbol bohaterskiego oporu słabszych przeciw silniejszym, dowód patriotyzmu i niezłomności. Kampania wrześniowa trwała do 6 października, a potem przyszła noc okupacji, noc, której istotą była zbrodnia, noc której istotą był Oświęcim, Holokaust i Katyń. Można zadać pytanie, jakie jest porównanie między Holokaustem realizowanym przez nazistowskie Niemcy a Katyniem realizowanym przez sowiecką Rosję. Jest jedno porównanie między tymi zbrodniami, chociaż ich rozmiary były oczywiście bardzo różne. Żydzi ginęli dlatego, że byli Żydami, polscy oficerowie ginęli dlatego, że byli polskimi oficerami – taki był wyrok i w pierwszym i drugim przypadku.
Wicepremier Grzegorz Schetyna, wpisując się w bierną politykę polskiego rządu w związku z historycznymi kłamstwami Rosjan, skrytykował w Radiu Zet prezydenta za mówienie prawdy.
Monika Olejnik: Zgadza się pan z prezydentem Lechem Kaczyńskim, który mówi, że Katyń to jest prawie Holocaust?
Grzegorz Schetyna: Ja uważam, że tutaj słowa też powinny być ważone po obu stronach. To wielka ofiara i ciągle sprawa niewyjaśniona, i ona musi zostać wspólnie opisana, mówię tutaj o stronie rosyjskiej. Sprawa Katynia będzie w relacjach polsko-rosyjskich zawsze, jeżeli nie będziemy mieli wspólnej oceny tego, co tam się stało. Tak nie jest na razie, ale uważam, że nie powinniśmy eskalować, powinniśmy powiedzieć prawdę o Katyniu, o ofiarach.
Monika Olejnik: To jest eskalacja, takie słowa, porównywanie do Holocaustu?
Grzegorz Schetyna: To jest kontrowersja, to się wpisuje w taką retorykę tych ostatnich dni.
W podobnym tonie wypowiadał się w TVN 24 Stanisław Ciosek (PZPR), były ambasador Polski w Moskwie.
– Prezydent mówił podczas obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej o Katyniu i Holokauście – to źle pójdzie w świat. A kamieniem milowym polskiej polityki zagranicznej jest artykuł Radosława Sikorskiego sprzed kilku dni „Lekcje historii, modernizacja i integracja” – mówił Ciosek w TVN24. „Zejdźmy z martyrologicznego cokołu, zdejmijmy koronę cierniową” – zaczął swój tekst w „GW” Sikorski. Dlatego też Ciosek stawia wyżej Sikorskiego niż Kaczyńskiego. – Prezydent mówi wciąż o historii – Katyń, Holokaust – tłumaczy Ciosek. Jego zdaniem Rosjanie nie są jeszcze w stanie oddzielić oceny początku wojny i swojego przywódcy od zwycięskiej dla nich wielkiej wojny. Co ciekawe: bierność polskiego rządu wobec rosyjskich kłamstw skrytykował Dariusz Rosati, były minister spraw zagranicznych w rządzie SLD.
Grzegorz Schetyna stwierdził, że na kłamstwa rosyjskiego wywiadu odpowiedziała polska Agencja Wywiadu. Co odpowiedziała, nie wiadomo, ponieważ – jak przyznał – nie zna tej odpowiedzi.
Tymczasem dzisiaj, w świetle kamer i obecności kilkudziesięciu dziennikarzy z całego świata w Moskwie Służba wywiadu Zagranicznego (SWR) Rosji zaprezentowała książkę „Sekrety polskiej polityki zagranicznej 1935-45”.
– Już w 1935 Polska współpracowała z Niemcami – mówił generał Lew Sockow na konferencji prasowej w siedzibie agencji RIA Novosti.
W tym czasie premier Donald Tusk spacerował po sopockim molo z premierem Rosji Władimirem Putinem. Oficjalnej reakcji ze strony rządu na rosyjskie kłamstwa nie było.
(dk, Niezalezna.pl)