Katolicka rodzina Lefebvre’ów wygrała 15. edycję programu, który nad Sekwaną ma nazwę „Francja ma Talent” i jest nadawany przez kanał M6. Rodzina podbiła serca wykonaniem utworów religijnych. Ich występ i wygrana wywołały wściekłość „internetowych trolli”, bezbożników i rozmaitej maści lewaków. Rodzinę hejtowano nawet za to, że jest… „zbyt francuska”.
Rodzina Lefebvre, fot. printscreen YouTube
Rodzina Lefèvre w półfinale programu „La France a un incroyable talent” zdecydowanie pokonała konkurencję. Pochodzą z bogatego Wersalu, są katolikami, białymi, rodziną wielodzietną, śpiewają utwory religijne, a więc w internecie uznano, że są… „obrzydliwi” i posiadają wszystkie cechy tradycyjnej rodziny, która jest sprzeczna z „wielokulturowym” modelem nowej Francji.
Rodzina Lefebvre tworzy polifoniczny chór, który wykonuje muzykę sakralną. Składa się na nią osiem osób tj. rodzice i szóstka dzieci. Jury nie miało wątpliwości co do laureata, podobnie jak telewidzowie. Ale internetowi krytycy pisali już o „burżuazyjnej rodzinie”, o tym, że to „haniebne zwycięstwo rodziny Lefèvre”, że to „drobnomieszczanie”, itd. Niektórzy doszli nawet do wniosku, że rodzina Lefèvre jest … zbyt francuska, a jeden z krytyków nazwał ich wygraną „jawnym nacjonalizmem”.
Kultura masowa przyzwyczaiła widzów do narzucania pewnej poprawnej politycznie „pedagogiki”. W szczególności do obecności w celebryckim świecie przedstawicieli różnych „mniejszości” i mówiąc wprost, do przepędzania normalności. Można tu przypomnieć również słynne w Polsce programy emitowane w stacji TVN, w których Elżbieta Zapendowska w jury wyśmiewała młodego chłopaka, śpiewającego patriotyczną piosenkę.
„Jakieś bogoojczyźniane, takie patriotyzmy – to jest coś okropnego. Nie daj się wciągnąć w śpiewanie piosenek bogoojczyźnianych! Nie idź tą drogą!” – mówiła. Można też przypomnieć kolejną wpadkę TVN z promowaniem „wielokulturowości” w Top Model, gdzie ich czarnoskóry „faworyt z importu” okazał się seksualnym przestępcą.
Francja okazuje się pod tym względem znacznie bardziej normalna. Lewica co prawda grzmi, ale nad Sekwaną przynajmniej nie muszą mieć kompleksów wielokulturowości. Dlatego czasami celebrycki program wygrywa zwykła, tradycyjna rodzina. No może, nie taka zwykła, bo jednak naprawdę mają talent.
Bogdan Dobosz
WMa