Aktualizacja strony została wstrzymana

Abp Gądecki w orędziu: obecny czas wymaga roztropnych i odpowiedzialnych decyzji

Ten szczególny czas jest dla nas wszystkich wielkim wyzwaniem. Wymaga on przede wszystkim roztropnych i odpowiedzialnych decyzji. Nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. Przywołuję te słowa ewangelisty Łukasza, podczas gdy – razem z Niedzielą Palmową – rozpoczyna się tydzień zwany Wielkim, wspominający mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa – podkreślił w telewizyjnym orędziu przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.

Przewodniczący Episkopatu wskazał, że rozsądne decyzje związane z czasem epidemii musi teraz podejmować każdy z nas. „Rządzący i politycy wszystkich obozów – aby biorąc pod uwagę prawo, a jednocześnie otaczającą nas rzeczywistość – jednoczyli się w wysiłkach dla dobra społeczeństwa. Odpowiedzialni za służby medyczne – aby jak najskuteczniej mogli pomóc osobom dotkniętym przez epidemię. Pracodawcy – aby chronili dobro powierzonych im pracowników oraz przedsiębiorstw. Rodzice – aby znaleźli sposoby połączenia życia zawodowego z opieką edukacyjną nad dziećmi. Każdy obywatel – aby odpowiedzialnie troszczył się o swoje i innych zdrowie, a jednocześnie solidarnie pomagał potrzebującym. Duszpasterze – aby umiejętnie towarzyszyli i wspierali każdego w jego aktualnych doświadczeniach. Obecny czas jest nam dany, ale jednocześnie zadany. W Kościele modlimy się o to, aby Duch Święty umacniał nas w dobrych decyzjach” – powiedział.

Abp Gądecki zaznaczył, że Kościół katolicki w Polsce podziela niepokoje i cierpienia całego społeczeństwa. „Z wielkim bólem przyjmujemy wiadomości o chorobie i śmierci osób zakażonych wirusem, umierających w oddaleniu od swoich bliskich. Modlimy się razem – kapłani, osoby życia konsekrowanego i wierni świeccy – o to, aby społeczne skutki epidemii (tj. kwarantanna, samotność, zawieszone zajęcia w szkołach i uczelniach, zatrzymanie życia kulturalnego, spowolnienie gospodarcze, niebezpieczeństwo bankructwa części przedsiębiorstw, widmo recesji, a co za tym idzie utrata miejsc pracy i źródła utrzymania) okazały się jak najmniej dotkliwe” – mówił.

Dodał też, że z powodu epidemii i ograniczeń sanitarnych wprowadzonych przez rząd, tegoroczny Wielki Tydzień będzie inny niż do tej pory. „Wyludniły się nasze ulice, opustoszały kościoły. Po raz pierwszy od czasu wojny nie będziemy mogli celebrować wspólnie Liturgii Paschalnej. +Przestraszyliśmy się i zagubiliśmy – mówił kilka dni temu papież Franciszek. Podobnie jak uczniów z Ewangelii ogarnęła nas niespodziewana i gwałtowna burza. Uświadomiliśmy sobie, że jesteśmy w tej samej łodzi, wszyscy słabi i zdezorientowani, ale jednocześnie ważni, wszyscy wezwani do wiosłowania razem, wszyscy potrzebujący, by pocieszać się nawzajem+. Na tej drodze – na której wierni zostali pozbawieni możliwości bezpośredniego dostępu do Eucharystii i sakramentów – obudziliśmy się nagle z głodem Eucharystii. Ci, którzy regularnie uczestniczyli we Mszach świętych, a nawet ci, którzy czynili to sporadycznie, poczuli się nieswojo” – podkreślił przewodniczący Episkopatu.

Hierarcha zauważył, że wprawdzie wierni mogą obecnie przyjmować Komunię duchową, ale nie są w stanie – ze względu na rygory sanitarne – uczestniczyć w Mszy św. i Komunii sakramentalnej. „Mogą oglądać i słuchać transmisje telewizyjne, internetowe radiowe, pokonując dzięki temu niewidzialne mury, ale to wszystko nie jest w stanie zastąpić bogactwa osobistych spotkań. Nie da się transmitować wiary, nadziei i miłości, przekazywanej przez żywą liturgię Kościoła. Jak w obecnej sytuacji ma wyglądać wielkopostna spowiedź? Poza okolicznościami, gdzie możliwa jest indywidualna spowiedź, wytyczne księży biskupów przypominają o – wskazanej w Katechizmie – możliwości uzyskania odpuszczenia grzechów ciężkich w sytuacji niemożności przystąpienia do pojednania sakramentalnego. W takich okolicznościach trzeba – po rachunku sumienia – wzbudzić żal doskonały za grzechy oraz postanowienie sakramentalnego ich wyznania przy najbliższej sposobności. W ten sposób „od razu wrócisz do łaski Bożej” – mówi papież Franciszek” – zaznaczył abp Gądecki.

„Nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją – pociesza nas prorok Nehemiasz. Wszystkich powierzam opiece naszego Zbawiciela; Tego, który „rozbudza prawdziwą siłę życia, która nie jest brakiem problemów, ale pewnością, że jest się kochanym”. Niech wstawiennictwo Matki Najświętszej, św. Jana Pawła i patronów naszej Ojczyzny pomoże nam godnie odpowiedzieć na wymagania obecnego czasu. Do wszystkich kieruję serdeczne słowa i wyrazy braterskiej więzi. Każdej i każdemu z Was życzę błogosławionych, duchowych owoców Wielkiego Tygodnia” – powiedział przewodniczący Episkopatu Polski.

Źródło: KAI

WMa

[Wybrane wypowiedzi internautów pod w/w tekstem na stronie źródłowej:]

@Daro. Gdy zapytałem mojego proboszcza czy poświęci palmy przyniesione przez wiernych, powiedział, że tylko pobłogosławi, bo święcić nie wolno. Co to znaczy nie wolno? Kto zabronił i dlaczego?
Airam

Zrobiłam dzisiaj rundkę w moim mieście po wszystkich kościołach… myślałam że może mogłabym wejść i w ciszy pomodlić się przed ołtarzem. Wszystkie kościoły zamknięte na cztery spusty, a na drzwiach informacja ze nie będzie nawet spowiedzi… Ale autobusy pełne…
Ann

Jakim prawem nie wolno kropić kropidłem wodą święconą wiernych w kościele, palm, koszyczków ??!
Daro

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-04-05)

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Nie wiemy czy abp Gądecki pije do siebie mówiąc, że „obecny czas wymaga roztropnych i odpowiedzialnych decyzji„. Przecież najmniej roztropną i odpowiedzialną decyzją było w praktyce zamknięcie kościołów (ograniczenie do… 5 osób, nawet w katedrze wielkości kilkudziesięciu autobusów…). Niech więc sam do lustra gada te banialuki. A najlepiej niech się poda do dymisji, bo stracił nawet tę odrobinę autorytetu i zaufania jaką naiwni jeszcze darzyli. Oczywiście przed dymisją musi skonsultować się z prymasem Szumowskim.

 


 

Skip to content