Aktualizacja strony została wstrzymana

Grzech ekologiczny? Zaskakująca propozycja papieża Franciszka

Papież Franciszek powiedział w piątek, że rozważana jest możliwość wprowadzenia „grzechu ekologicznego” do Katechizmu Kościoła Katolickiego. Jak przypomniał, taka propozycja pojawiła się w czasie niedawnego synodu biskupów na temat Amazonii.

Podczas audiencji w Watykanie dla uczestników kongresu Międzynarodowego Stowarzyszenia Prawa Karnego papież oświadczył: „Elementarne poczucie sprawiedliwości nakazywałoby, aby niektóre zachowania, za które zazwyczaj odpowiedzialne są korporacje, nie pozostawały bezkarne”.

[…] Cały tekst dostępny w materiale źródłowym

Źródło: PAP Autor: sw/ akl/

Za: stefczyk.info (2019.11.15)

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Śmiać się, płakać, złorzeczyć, przeklinać, wyklinać? Chyba wszystkiego po trochu przychodzi normalnemu człowiekowi na takie dictum.

Franciszek nieustannie prosi aby modlić się za niego. My modlimy się aby Łaskawy Bóg zlitował się nad Kościołem i wiernymi i zabrał już tego szkodnika. Gdzie go umieści po tamtej stronie, to już oczywiście nie nasza sprawa.

 


 

Bp Athanasius Schneider: Papież jest grzesznikiem jak my wszyscy

Papież nie jest Bogiem. Nie jest bezgrzeszny, jest grzesznikiem jak my wszyscy. Wielcy świeccy byli wdzięczni, gdy ich napominano i wzywano do pokuty – mówi bp Athanasius Schneider o sprawie apelu skierowanego do papieża w sprawie skandalu z Pachamamą.

Biskup pomocniczy Astany w Kazachstanie, Athanasius Schneider, udzielił wywiadu niemieckiemu dziennikowi katolickiemu „Die Tagespost”. Mówił w nim o skandalu Pachamamy w Watykanie oraz o słynnym apelu skierowanym przez grupę świeckich i duchownych do papieża o pokutę i skruchę.

Publiczny apel bez wątpienia służy zbawieniu dusz. Na oczach całego świata, w obecności papieża, odprawiono jednoznaczne akty religijnego kultu symboli i posążków pogańskich religii południowoamerykańskich, tak zwanej Pachamamy. Co więcej papież usprawiedliwiał obecność pogańskich posążków Pachamamy w kościele Santa Maria in Traspontina i przeprosił za to, że posążki te zostały zabrane z kościoła i wrzucone do Tybru – powiedział biskup.

W ocenie hierarchy takie zachowanie Ojca Świętego „powoduje wielkie szkody dla zbawienia dusz”, bo oznacza istotne zlekceważenie pierwszego przykazania. Stąd w jego ocenie apel o pokutę i skruchę jest „aktem wyznania wiary i braterskiego ostrzeżenia przed wielkim niebezpieczeństwem dla zbawienia dusz, a w ten sposób, w ostatecznym rozrachunku, aktem miłości bliźniego”.

Sam bp Schneider apelu jednakowoż nie podpisał. Jego zdaniem dobrze, gdyby to wezwanie pozostało w pierwszej kolejności głosem świeckich wiernych, co jest zgodne z wezwaniem Soboru Watykańskiego II.

Im więcej jest dziś zamieszania w życiu Kościoła, tym większą widzimy rolę świeckich, którzy angażują się w obronę prawdy nauczania Chrystusa i przykazań Bożych bez strachu przed ludźmi, nawet jeżeli za to zaangażowanie spotykają się z szyderstwem i pogardą ze strony kościelnego estabilishmentu – stwierdził.

Według Schneidera odważni świeccy wierni nierzadko stają się przedmiotem wielkiego braku miłosierdzia ze strony kościelnych hierarchów, których zachowanie trudno niekiedy porównać nawet „z najbardziej żałosnymi przejawami klerykalizmu” w historii Kościoła.

Biskup dodał, że nie podpisał apelu jeszcze z jednego powodu; otóż już 26. października jako członek kolegium biskupów wystosował list otwarty przeciwko kultowi Pachamamy w Watykanie, w którym zaproponował także modlitwę wynagradzającą.

Biskup pytany, czy świeckim przystoi wzywać papieża do skruchy, odparł: – Papież nie jest przecież Bogiem. Nie jest bezgrzeszny. Papież jest grzesznikiem jak my wszyscy. Wielcy świeccy byli wdzięczni, gdy ich napominano i wzywano do pokuty. Kościół nie jest dyktaturą, gdzie publiczne upomnienie dyktatora może być zagrożeniem dla życia. Kościół jest rodziną, wprawdzie ujętą hierarchicznie i tak zorganizowaną, ale wciąż rodziną.

Hierarcha dodał, że papież, jako ojciec, może być w pewnych wypadkach upominany przez swoje dzieci; tym więcej, gdy idzie o dobro całej rodziny. Przywołał tu przykłady wielkich świętych kobiet: Hildegardy z Bingen, Brygidy Szwedzkiej i Katarzyny ze Sieny, które nie wahały się wzywać do nawrócenia papieży swoich czasów. Schneider wyraził przekonanie, że gdyby wymienione święte były świadkami ostatnich wydarzeń z Watykanu, również nie zachowałyby milczenia.

Biskup wyjaśnił przy tym, że skoro działanie papieża w sprawie Pachamamy było publiczne, to domagało się publicznej odpowiedzi; jest tak dlatego, że dotychczasowa praktyka pokazała, iż prywatne napomnienia nie przynoszą efektu.

Wymienił tu sprawę dopuszczenia tak zwanych rozwodników w nowych związkach do Komunii świętej i dubiów, jakie przesłali Ojcu Świętemu czterej kardynałowie. Wskazał też, że on osobiście rozmawiał z Ojcem Świętym ustnie i pisemnie o sprawie dokumentu z Abu Dhabi, ale również i to nie przyniosło żadnego skutku. Wręcz przeciwnie, po rozmowie papież powołał specjalny komitet do propagowania rzeczonego dokumentu, nie wprowadzając najmniejszej korektury do jego tekstu.

Gdy płonie dom, nie pomogą czasochłonne dyskusje; każdy w domu może i musi głośno ostrzegać przed niebezpieczeństwem, także z miłości do dobra wspólnoty – podsumował kazachski hierarcha.

Źródło: die-tagespost.de

Pach

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2019-11-15)

 


 

Skip to content