Aktualizacja strony została wstrzymana

Prawdziwa twarz LGBT

Środowisko LGBT deklarujące się jako tolerancyjne i domagające się akceptacji społecznej dla swoich poglądów promuje nienawiść do Kościoła.

W jednym z poznańskich klubów w trakcie imprezy środowisk LGBT jej uczestnik symulował zabójstwo ks. abp. Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego. – Prokuratura zapewne oceni, czy miało miejsce podżeganie do zabójstwa – mówi „Naszemu Dziennikowi” dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości. – Przypomnijmy jednak, że raper Peja podczas jednego ze swoich występów dopuścił się podobnego ekscesu, sugerując ze sceny, aby tłum ukarał jednego z uczestników koncertu. Sąd skazał go za podżeganie do pobicia. Tu mamy do czynienia z bezprecedensowym aktem agresji w stosunku do głowy krakowskiego Kościoła i nie można wykluczyć, że ktoś z uczestników tego pseudowystępu mógł go odebrać jako zachętę do zabójstwa – wyjaśnia.

Jak komentuje dla nas prawnik i psycholog Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, atak na ks. abp. Jędraszewskiego pokazuje prawdziwe oblicze aktywistów LGBT, którzy często dużo mówią o walce z agresją i nienawiścią, tymczasem dopuszczają się brutalnych ataków podsycających nienawiść. – Chyba już nikt nie ma wątpliwości co do tego, jakimi pobudkami kieruje się lobby LGBT. Jeśli ktoś, jak arcybiskup Jędraszewski, wprost obnaża ich dążenia, to ich jedyną odpowiedzią jest agresja – zauważa.

W specjalnym oświadczeniu rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. dr Paweł Rytel-An-drianik napisał, że „podżeganie do nienawiści i aktów przemocy wobec jakiegokolwiek człowieka, niezależnie od jego pozycji w społeczeństwie, nie mieści się w kanonach europejskiej cywilizacji. W każdym wrażliwym człowieku budzi jedynie niesmak i oburzenie”. Jednocześnie przypomina on, że Kościół jednoznacznie wyraża dezaprobatę wobec praktyk, które godzą w godność człowieka.

Barbarzyński rytuał

Doktor Marcin Romanowski zwraca uwagę, że pseudoartystyczny show działacza LGBT+ w poznańskim klubie reklamującym się jako „strefa wolna od nienawiści” to kolejny brutalny atak na Kościół. – Podrzynanie na scenie gardła kukły uosabiającej krakowskiego następcę Karola Wojtyły, arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, to nie performance, a niemalże barbarzyński rytuał, w którym sceniczny „morderca” hierarchy tapla się w jego krwi na oczach rozbawionego tłumu. Te szokujące obrazy oglądamy w mediach w dniu rocznicy śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego. Podczas okolicznościowej Mszy św. sprawowanej na terenie byłego niemieckiego obozu w Auschwitz „mordowany” na oczach tłumu przez ideologię LGBT+ arcybiskup Marek Jędraszewski apeluje: „Nienawiść nie jest siłą twórczą, siłą twórczą jest miłość” i przypomina znamienne słowa zastępcy komendanta obozu zagłady Rudolfa Hössa, słowa Karla Fritzscha, który mówił: „Dla nas wszyscy razem nie jesteście ludźmi…” – zaznacza dr Marcin Romanowski.

Ksiądz arcybiskup Marek Jędraszewski w kazaniu wygłoszonym z okazji zakończenia 38. Pieszej Pielgrzymki Góralskiej przypomniał powiedzenie znane w starożytnym Rzymie: „Summum ius summa iniuria” – „Szczyt prawa szczytem bezprawia”. – Dzisiaj, parafrazując te słowa, można powiedzieć: „Szczyt tolerancji jest najwyższą nietolerancją”. Bo ci, którzy głoszą tolerancję, są najbardziej nietolerancyjni wobec ludzi wierzących, wobec najświętszych spraw, najważniejszych dla każdego katolika w Polsce – mówił ks. abp Jędraszewski. I przywołał wydarzenia, które miały miejsce w naszej Ojczyźnie: parodię Mszy św., niszczenie budynków sakralnych, ataki na księży, a przede wszystkim zbezczeszczenie wizerunku Matki Bożej Jasnogórskiej. To wszystko odbywało się w imię źle pojętej tolerancji – tłumaczył wówczas metropolita krakowski, który teraz stał się obiektem ataków osób deklarujących się jako tolerancyjne.

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski akcentuje, że ideolodzy LGBT – jak każą się nazywać piewcy walki z Kościołem w imię politycznej poprawności – odsłaniają swoje prawdziwe twarze skrywane za kolorową tęczą. – Są to twarze, które już bardzo dobrze znamy z tragicznej historii Polski. To twarze nazistowskich oprawców, którzy planowo eksterminowali duchownych w ramach akcji Intelligenzaktion. Śmierć poniosło wówczas co najmniej 1811 duchownych, zarówno diecezjalnych, jak i zakonnych, a 3000 prezbiterów polskich zostało zabitych w trakcie całej II wojny światowej. Ścieżkę męczeństwa polskich księży otwiera rozstrzelany przez komunistów kapelan antykomunistycznego podziemia ks. Władysław Gurgacz, a zamyka zamęczony w bestialski sposób bł. ks. Jerzy Popiełuszko – przypomina dr Marcin Romanowski i apeluje, żeby przez pamięć tych wszystkich duchownych, którzy zginęli z rąk oprawców mających na swoich sztandarach lewicowe ideały, dziś stanowczo wystąpić przeciwko każdemu, kto publicznie wyraża w tak ohydny sposób nienawiść do Kościoła.

Krzysztof Gajkowski

Za: Nasz Dziennik (16 sierpnia 2019)

 


 

Prokuratura zajmie się występem drag queen z inscenizacją morderstwa abp. Jędraszawskiego

Po nagłośnieniu skandalicznego występu w jednym z poznańskich klubów, podczas którego tzw. drag queen wykonał gest podcięcia gardła lalce ze zdjęciem abpa Marka Jędraszewskiego, sprawą „z urzędu” zajmie się prokuratura.

Sprawą „z urzędu” zajmie się Prokuratura Rejonowa Poznań – Stare Miasto na polecenie prokuratora okręgowego, który podjął decyzję o wszczęciu postępowania z urzędu. Na razie będzie to postępowanie sprawdzające. Wcześniej sugerowano, że czynności w tej sprawie mogłyby się toczyć po zawiadomieniu złożonym przez osobę poszkodowaną.

– Postępowanie ma na celu ustalenie, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa. Zostaną przesłuchani świadkowie, ewentualnie zabezpieczone zostanie także nagranie z tego wydarzenia – powiedział serwisowi Onet prok. Michał Smętkowski. Decyzja zapadła w piątek, po zapoznaniu się z przekazem medialnym na temat przebiegu sobotniej gali Mr. Gay Poland w poznańskim klubie Punto Punto.

Chodzi o „występ” jaki miał miejsce na gejowskiej imprezie. Mężczyzna, tzw. drag queen, na scenie wystąpił z lalką ze zdjęciem arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, której podciął gardło.

Od występu odcięli się organizatorzy imprezy twierdząc, że nie zostali wcześniej poinformowali o szczegółach występu. Po nagłośnieniu sprawy w mediach głos zabrał też sam prowokator, który przeprosił i napisał, że „Emocje jakie mną targały po wypowiedzi arcybiskupa Jędraszewskiego zostały przeze mnie przedstawione w sposób, którego żałuję”.

Źródło: onet.pl

MA

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2019-08-16)

 


 

.