W Stanach Zjednoczonych zwolennicy politycznej poprawności przystąpili do walki z dziedzictwem odkryć geograficznych. Nominalnie katolicki uniwersytet Notre Dame zakrył 12 fresków znajdujących się na ścianach centralnego budynku uczelni. XIX-wieczne malowidła przedstawiały życie Krzysztofa Kolumba.
Władze uczelni zdecydowały się na ten krok, gdyż freski przekazywały, ich zdaniem, stereotypy o rdzennych mieszkańcach Ameryki i gloryfikowały kolonializm. Przeciwko freskom opowiadali się przedstawiciele społeczności indiańskiej – pierwszy raz już 20 lat temu.
Rektor uniwersytetu, ojciec John Jenkins, stwierdził w liście otwartym, że freski „dowartościowały najciemniejsze karty historii”. Zauważył też, że w ostatnich latach niektórzy uznawali freski za poniżające. Stwierdził jednak, że w momencie powstawania miały zupełnie inny wydźwięk. Chodziło bowiem o dodanie otuchy katolickim imigrantom w dobie, gdy antykatolicki sentyment był silny.
Prestiżowy Uniwersytet Notre Dame zarządzany jest przez zakonników ze zgromadzenia Świętego Krzyża, przybyłych tam w XIX wieku z francuskiego Mans. Działalność uczelni budzi kontrowersje środowisk katolickich.
W maju 2009 roku Uniwersytet uhonorował tytułem doktora honoris causa prezydenta USA Baracka Obamę, co wywołało sprzeciw wielu katolików. Zwracano uwagę na poparcie Baracka Obamy dla potępianej przez Kościół aborcji. Profesor prawa na Uniwersytecie Harvarda Mary Ann Glendon podkreśliła, że amerykańscy biskupi zabronili wyróżniania osób sprzeciwiających się moralności katolickiej. Na znak protestu wobec odznaczenia Obamy przez Uniwersytet Notre Dame sama odmówiła przyjęcia nagrody od uczelni.
Z kolei w 2016 roku Uniwersytet przyznał Laetare Medal, prestiżowe, amerykańskie odznaczenie katolickie, ówczesnemu wiceprezydentowi USA Joe Bidenowi, zwolennikowi legalności aborcji i małżeństw homoseksualnych. To również spotkało się z krytyką.
Ponadto w 2009 roku portal Life Site News podał, że rektor uniwersytetu ojciec John Jenkins zasiada w zarządzie organizacji Millennium Promise, „zwalczającej”, według portalu, ubóstwo w Afryce przez propagowanie środków kontroli narodzin.
Co więcej, władze uczelni w 2006 roku zezwoliły na festiwal filmów homoseksualnych na terenie uniwersytetu.
W ubiegłych latach w Stanach Zjednoczonych „popularna” była walka z pomnikami dowódców wojsk Południa z czasów wojny secesyjnej. Najwyraźniej zwolennicy politycznej poprawności nie zakończyli na tym walki z historią.
Źródło: dailymail.co.uk / ukweeklystandard.com / catholicnews.com / lifesitenews.com / nytimes.com
Opracowanie: Franciszek L. Ćwik / mjend