Aktualizacja strony została wstrzymana

Szef Towarzystwa Ukraińskiego publicznie znieważył naród polski? Prokuratura wszczęła śledztwo

Prokuratura Okręgowa w Zamościu w ramach wszczętego śledztwa sprawdzi, czy prezes Towarzystwa Ukraińskiego Grzegorz Kuprianowicz podczas uroczystości z udziałem prezydenta Ukrainy w Sahryniu dopuścił się publicznego znieważenia narodu polskiego.

Grzegorz Kuprianowicz przemawia podczas uroczytsosci w Sahryniu

Prokuratura Okręgowa w Zamościu w miniony piątek, 10 sierpnia wszczęła śledztwo w sprawie publicznego znieważenia narodu polskiego podczas uroczystości z udziałem prezydenta Ukrainy w Sahryniu.

Chodzi o wypowiedzi Grzegorza Kuprianowicza, prezesa Towarzystwa Ukraińskiego w Lublinie, należącego do Związku Ukraińców w Polsce, które padły 8 lipca br. podczas ukraińskich uroczystości z udziałem prezydenta Ukrainy, Petra Poroszenki. W tym samym czasie polski prezydent Andrzej Duda oddawał na Ukrainie hołd Polakom pomordowanym podczas rzezi wołyńskiej.

Poroszenko w związku z przybyciem Dudy na Ukrainę, złożył ostentacyjną wizytę w Sahryniu, oficjalnie w celu upamiętnienia Ukraińców, którzy zginęli podczas akcji uprzedzająco-odwetowej przeciwko UPA 10 marca 1944 roku. Towarzyszyły mu liczne delegacje Ukraińców, które przywieziono na miejsce autokarami.

W trakcie uroczystości w Sahryniu kilkukrotnie wznoszono banderowskie pozdrowienie „Sława Ukrajini – herojam sława!” (Chwała Ukrainie – chwała bohaterom), w tym także przez Poroszenkę i z jego inicjatywy. Poroszenko stanowczym tonem nieomal żądał też uchylenia tzw. penalizacji banderyzmu.

Kuprianowicz zabierając głos podczas uroczystości mówił, że w Sahryniu doszło do „zbrodni przeciwko ludzkości popełnionej przez członków narodu polskiego – partyzantów Armii Krajowej będących żołnierzami podziemnego państwa polskiego”. Zaznaczył też, że lokalni prawosławni mieszkańcy zginęli z rąk innych obywateli Rzeczpospolitej dlatego, że „mówili w innym niż większość języku i byli innego wyznania”.

Zdaniem wojewody podkarpackiego, ukraiński działacz mógł naruszyć artykuł 133. kodeksu karnego, który przewiduje 3 lata pozbawienia wolności za znieważanie narodu polskiego lub Rzeczypospolitej Polskiej.

Zdaniem Czarnka, w innej wypowiedzi Kuprianowicz zrównał zbrodnię ludobójstwa na Wołyniu z „likwidacją bazy UPA, w której zginęło kilkaset osób”, co może stanowić przestępstwo zaprzeczania zbrodniom ukraińskich nacjonalistów. Wojewoda uznał uroczystość z udziałem prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki w Sahryniu za „prowokację i hucpę”.

https://kresy.pl

Prawda jest taka, że mniej więcej od chwili wejścia Polski do NATO i UE, Polskę i Naród Polski może znieważać każdy, kto ma na to akurat ochotę albo zapotrzebowanie. Celują w tym przedstawiciele gównianego państewka na Bliskim Wschodzie, które prawem kaduka wpieprza się na europejskie imprezy (Festiwal Piosenki, Mistrzostwa Europy itd). Ale i przedstawiciele zmyślonego kraju „Ukraina”, rządzonego przez Żydów, niewiele im ustępują.
Oczywiście prokuratura gówno zrobi Kuprianowiczowi, aby nie psuć „dobrych stosunków” między Polską a Ukrainą.
Admin [Dz.g.M.]

Za: Dziennik gajowego Maruchy (2018-08-15)

Skip to content