Aktualizacja strony została wstrzymana

Franciszek mianując kontrowersyjnego biskupa ordynariuszem, wiedział o jego powiązaniach z notorycznym przestępcą seksualnym

Franciszek miał pełną wiedzę o kontaktach chileańskiego biskupa z wielokrotnym i notorycznym przestępcą seksualnym, ks. Ferdynandem Karadima – wskazują tajne dokumenty Watykanu, opublikowane przez agencję Associated Press.
 
W styczniu 2015 roku {papież} Franciszek mianował biskupa Juan de la Cruz Barros Madrid ordynariuszem diecezji Osorno (900 km na południe od Santiago, Chile), czym wywołał falę protestów, bowiem hierarcha był oskarżany o ukrywanie wielokrotnych przypadków molestowania seksualnego nieletnich przez swego kolegę (a wcześniej wychowawcę i duchowego nauczyciela), ks. Fernando Karadimę.
 
Początkowo Watykan bronił charyzmatycznego ks. Karadimę, o którego licznych przypadkach molestowania wiedział już w 2004 roku, jeszcze za pontyfikatu Jana Pawła II. Niestety, dopiero ujawnienie przez media szczegółów i wywołane tym wzburzenie doprowadziło do otworzenia przez Stolicę Apostolską postępowania zakończonego w 2011 roku uznaniem ks. Karadimę za winnego zarzucanych mu czynów molestowania seksualnego. Otrzymał on karę suspensy i dożywotniej pokuty i modlitwy, lecz pomimo zawieszenia w czynnościach kapłańskich, między innymi zakazu publicznego odprawiania Mszy św., łamie te zakazy wielokrotnie.
 
Franciszek mianując biskupa Barrosa ordynariuszem diecezji Osorno wiedział o jego kontaktach z ks. Karadimą – a ofiary zarzucają biskupowi nie tylko krycie swojego kolegi, lecz również osobiste uczestnictwo biskupa jako świadek molestowań. Z tajnego listu Franciszka do biskupów chileańskich, do którego dotarła agencja Associated Press, wynika, że Franciszek mianując bp. Barrosa ordynariuszem wiedział o kontrowersji wokół niego. W liście z dnia 31 stycznia 2015 r. Franciszek pisze m.in.: „Dziękuję Wam za otwarte przekazanie swoich uwag dotyczących mianowania Jego Eminencji Juan Barros […]  Rozumiem to co przekazujecie mi i zdaję sobie sprawę z trudnej sytuacji w Chile…”. Rzecznik Stolicy Apostolskiej, Greg Burke, odmówił komentarzy na temat ujawnionego listu Franciszka.
 
Biskup Barros broni się, że nigdy nie wiedział o niczym: „Nigdy nie wiedziałem o niczym, nigdy nawet nie wyobrażałem sobie tak poważnych nadużyć [seksualnych] przez [tego] księdza.” Natomiast na zarzuty krycia broni się słowami: „Nigdy nie zaakceptowałem i nie uczestniczyłem w tak poważnych czynach i nigdy nie byłem osądzony przez żadne trybunały za takie czyny.”
 
Nominacja dokonana przez Franciszka spowodowała dalszy wzrost napięcia społecznego w Chile i antykościelnego nastawienia dużej części społeczeństwa, które przez wiele lat przeżywało proces i cały związany z ks. Karadimą skandal. (Jak również skandale innych duchownych w Chile, których lista obecnie obejmuje 78 osób). Szacuje się, że tylko ten proces spowodował drastyczny spadek powołań kapłańskich w Chile i aż 20-procentowy spadek osób identyfikujących się jako katolicy.
 
W najbliższych dniach Franciszek udaje się w podróż apostolską do Chile (15-18 stycznia 2018 r.) a następnie do Peru.

Opracowanie: WWW.BIBULA.COM na podstawie: materiałów redakcyjnych

Skip to content