Aktualizacja strony została wstrzymana

Węgry: Skorygowano manipulację w mszale

Jak podają serwisy kathnews oraz The New Liturgical Movement, Konferencja Episkopatu Węgier zdecydowała, że w diecezjach węgierskich począwszy od Zesłania Ducha Świętego, podczas konsekracji wina używana będzie poprawna formuła „sokakért” – „za wielu”. Do tej pory na Węgrzech, podobnie jak w wielu innych krajach, mszał zawierał zmanipulowane słowa „mindenkiért” – „za wszystkich”, których Chrystus Pan nie użył podczas Ostatniej Wieczerzy.


KOMENTARZ BIBUŁY: A w Stanach Zjednoczonych dalej obowiązuje „za wszystkich”, pomimo lawiny protestów wiernych, a nawet sugestii Watykanu (np. list kard. Arinze z 2006 roku). Przygotowane przez liberalnych liturgistów z The International Commission on English in the Liturgy (ICEL) tłumaczenia, dokonywane oczywiście pod bacznym okiem biskupów i patronatem Episkopatu, zamieniają łacińskie „pro multis” na „for all” – „za wszystkich”. Na to wyraźne nadużycie wskazywał również znany liturgista Monsignor Gamber w słynnym dziele „The Reform of the Roman Liturgy„, gdzie konkluduje, iż tłumaczenie dokonane przez ICEL jest całkowicie niezasadne. W 2006 roku Konferencja Episkopatu USA zmuszona była przyznać się do błędu – zob. Oświadczenie USCCB – lecz od tej pory nic nie robi aby cokolwiek zmienić.

Wobec powyższego, istnieją podejrzenia czy aby to niewłaściwe tłumaczenie nie było jedynie błędem, lecz  wprowadzonym celowo nadużyciem, gdyż – pomimo zaprzeczania – pojawiają się poważne wątpliwości co do ważności konsekracji dokonywanej podczas Mszy świętej. Komuś na pewno na tym zależało, ot, takim amerykańskim spadkobiercom np. kardynała Augustina Bea, promotora „zbliżenia” z Żydami i odpowiedzialnego za najbardziej rewolucyjne dokumenty soborowe, czy arcybiskupa Annibale Bugnini, masona, odpowiedzialnego właśnie za posoborowe zmiany liturgiczne. Warto dodać, że pomysły wpływowego arcybiskupa Bugniniego nie ograniczały się tylko do walki z Mszą trydenckę, lecz objęły również zmianę… różańca. Obawiając się oporu wiernych, Paweł VI powstrzymał go jednak od tego kroku. (Cóż, dopiero Jan Paweł II poszedł śladami Bugniniego, wprowadzając burzącą porządek różańca „Tajemnicę Światła”. Wtedy już jednak posoborowe pokolenie wiernych nie sprzeciwiło się…)

Następcą arcybiskupa Bugniniego był nie kto inny tylko Piero Marini, obecnie arcybiskup, a przez 20 lat mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych papieża Jana Pawła II. Chyba wszystko jasne dlaczego msze papieskie i inne ceremonie były tak ohydne w swej formie.

Za: katolicy.net | http://katolicy.net/swiat/165-wegry-skorygowano-manipulacje-w-mszale.html

Skip to content