Aktualizacja strony została wstrzymana

Sztukmistrz z Londynu oskubał emerytów

Młodzi zaprotestowali na ulicach, bo chcą im odebrać anonimowość w internecie, cenzurować i kontrolować ludzkie działania. Elity boją się coraz bardziej własnych społeczeństw. Polscy emeryci pozostali bezbronni i bezradni wobec oszukańczego pomysłu tzw. waloryzacji kwotowej. Nie tylko dostaną o całe 9 zł mniej niż im się bezspornie należy, zamiast 80 zł na osobę dostaną 71 zł, a realnie na rękę będzie to jeszcze mniej, bo zaledwie 57 zł. Skorzystają wyłącznie ci emeryci, którzy mają świadczenia niższe niż 1480 zł na osobę.

Waloryzacja kwotowa niekorzystna będzie dla reszty emerytów i rencistów. To pokrętne i wielce oszczędnościowe posunięcie rządu jest niekonstytucyjne i na tyle wyraźne, że nawet Prezydent RP rozważa skierowanie jej do TK, prezydent, który przejdzie do historii jako ten, który ustawę zaskarżoną przez poprzednika z Trybunału wycofał. Dało to jednak MF J.V.Rostowskiemu czystego grosza 1,2 mld zł, którymi to oszczędnościami nie omieszkał się pochwalić przed UE.

Zobaczymy jeszcze czy ZUS zdąży do marca przygotować te wypłaty. To kolejna kreatywna księgowość i sztuczka budżetowa sztukmistrza z Londynu J.V.Rostowskiego. Będzie ona miała wcześniej czy później swoje bardzo negatywne konsekwencje, jeśli rząd polegnie z ustawą waloryzacyjną w TK, na co są wielkie szanse. Niestety koszty za beztroskę i kolejny bubel prawny poniosą polscy podatnicy, budżet, jak i sami emeryci zwłaszcza ci, którzy zyskali owe marne grosze. Świadczeniobiorcy, którzy stracili, będą mogli domagać się zwrotu pieniędzy wraz z odsetkami. Mówi o tym wyraźnie art. 190 ust. 4 Konstytucji RP. ZUS będzie musiał ponownie wszystko przeliczyć i zwracać pieniądze już według reguły procentowej, nie kwotowej. W sprawie waloryzacji TK już orzekł swego czasu, że emeryci i renciści nie mogą stracić ze względu na inflację. Tym bardziej, że dla gospodarstw emerytów i rencistów inflacja jest liczona nieco inaczej, a więc nie o wskaźnik 4,8 proc., ale nieco wyżej 5,4 proc.

Stąd powinno być owej waloryzacji nie 71 zł, ale co najmniej 80 zł na emeryta i rencistę, o czym informowały rząd związki zawodowe. Tego typu działania obecnego rządu są jeszcze bardziej skandaliczne niż te w sprawie ACTA. Tym razem nie po cichu i w tajemnicy, ale jawnie w świetle kamer zadrwiono z praw nabytych, jak i konstytucyjnej zasady zaufania obywateli do demokratycznego państwa, zasady zabezpieczenia społecznego, czy wreszcie równości obywateli wobec prawa. Ot taki kolejny eksperyment władzy może się uda, emeryci przecież nie zaatakują stron internetowych ZUS-u czy KRUS-u.

Choć sojusz Anonimowych z emerytami byłby dla każdej władzy zabójczy. Emeryci mogą założyć tylko maski pośmiertne, w tym przypadku „Tango down” ma wymiar odchodzenia z tego świata w skrajnym ubóstwie i często przy podeptaniu zwykłej ludzkiej godności, 15 mln ubezpieczonych. Polscy emeryci są łupieni nie od dziś, a 2,35 bln zł rzekomo zgromadzone w powszechnym systemie emerytalnym to czysta fikcja, 2,1 bln zł środków polskich emerytów podobno zgromadzonych w ZUS-ie, to wolne żarty. Tych pieniędzy realnie oczywiście nie ma. Sprawa waloryzacji kwotowej dla polskich emerytów i rencistów to zarówno hańba, jak i jawne lekceważenie konstytucji i kilku mln Polaków żyjących z dnia na dzień na krawędzi finansowej, często poniżej granicy ubóstwa, a nawet biologicznej egzystencji.

Nie wiadomo czy to co właśnie uchwaliła obecna rządowa koalicja, ten wyjątkowo perfidny, oszukańczy jednorazowy dodatek, to w ogóle jest waloryzacja. Czy raczej propaganda pod hasłem jak dać mniej, żeby zabrać więcej i jeszcze czekać na pochwały za swój rzekomy gest. A ponieważ każdy obywatel ma prawo do wynagrodzenia szkody uczynionej mu przez organ władzy państwowej, to szykuje się potężne zamieszanie, o ile TK orzeknie o niekonstytucyjności ustawy waloryzacyjnej.

Emeryci to przecież siła nie mniejsza niż internauci, lekceważenie obu grup musi się skończyć katastrofą polityczną obecnej ekipy. Mimo że obecne rozwiązania emerytalno-rentowe obecnego rządu coraz bardziej zbliżają się do PRL-owskiego hasła, „emerycie popieraj rząd czynem i umieraj przed terminem”, to przecież drugą ręką polski bank centralny i prezes Belka są niezwykle hojni dla portugalskich, greckich czy włoskich emerytów, których uposażenia są 3-4 krotnie wyższe, niż tych tu nad Wisłą, chcąc ich wesprzeć przekazując ponad 6 mld euro do MFW. Władza niewątpliwie degeneruje, pełnia władzy zaślepia totalnie. Arogancja obecnej ekipy przekracza kolejne granice. Młodzi buntujący się przeciw cenzurze, to według niektórych przedstawicieli władzy ponoć szantażyści, zaś emeryci walczący o recepty i swoje 9 zł więcej w ramach waloryzacji, to z pewnością powinien być wyrzut sumienia jakże nie pasujący do „zielonej wyspy” i najlepszego miejsca na ziemi.

Eldorado to my mamy tu nad Wisłą, ale dla spekulantów, oszustów i złotoustych łajdaków. Władza zwłaszcza ta obecna powinna pamiętać, że skąpy dwa razy traci, a oszust może sam uwierzyć w swoje kłamstwa tracąc czujność. Zamiast więc zaoszczędzić 9 zł na polskim emerycie i 1,2 mld zł w budżecie być może przyjdzie oddać drugie tyle. Tylko, że gdy po PO – PSL nie będzie już śladu, jak zwykle rachunki przyjdzie wyrównać znów z naszej kieszeni – polskich podatników i emerytów.

Janusz Szewczak

główny ekonomista SKOK

Za: niezalezna | http://niezalezna.pl/22547-oskubali-emerytow-na-9-zl | Oskubali emerytów na 9 zł

Skip to content