Aktualizacja strony została wstrzymana

Benedykt XV – przyjaciel Polski

Przed 90 laty umarł Benedykt XV – papież, który przeprowadził Kościoł katolicki przez I wojnę światową i przez nieszczęścia, które ta wojna wywołała już po jej zakończeniu: śmierć wielu milionow ludzi z powodu epidemii, niedożywienia i biedy. Papież, do którego świadomie nawiązał na początku swego pontyfikatu obecny biskup Rzymu Benedykt XVI, przyjmując jego imię.

Papież Benedykt XV (*21 XI 1854 ” 22 I 1922) na karcie pocztowej z roku 1915.
Ze zbiorów Wolfganga Saubera.
Fot : Wikipedia.org

Giacomo della Chiesa – Benedykt XV (*21 XI 1854 ” 22 I 1922), przedtem arcybiskup Bolonii, był człowiekiem głęboko wykształconym (studia filozoficzne i prawnicze, doktor teologii i prawa kanonicznego) i doświadczonym w służbie dyplomatycznej Watykanu. Znał doskonale historię Kościoła i Europy. Decyzja kardynalskiego konklawe, po śmierci Piusa X, była wskazaniem na człowieka, który udźwignie wielkie nieszczęście, jakie spadło na Europę i cały chrześcijański świat. Właśnie wybuchła I wojna światowa. Błogosławiony pontyfikat Benedictusa! Papież skupił całą energię dyplomacji watykańskiej na nieustających działaniach pokojowych i usilnych staraniach, by ograniczyć przerażające skutki wojny, jakiej świat przedtem nie znał. Stolica Apostolska organizowała pomoc dla ofiar wojny i inspirowała do tego innych. Już w 1914 Benedykt XV otworzył w Watykanie biuro opieki nad jeńcami i ośrodek informacji o jeńcach zaginionych, o ofiarach wojny.Organizował pomoc dla ludzi w krajach objętych walkami.W swojej pierwszej encyklice Ad bestissimi Apostolorum Principis cathedram, ogłoszonej już 1 listopada 1914, zwracał się z apelem do rządzących o zaniechanie walki. 1 sierpnia 1917 proponował w nocie pokojowej zawarcie pokoju bez zwycięzców i zwyciężonych.

Jednocześnie papież zdawał sobie sprawę, że mimo krwawej łaźni na frontach i niewyobrażalnie okrutnej rewolty bolszewickiej, ta wojna może być wielką szansą na sprawiedliwe urządzenie Europy – by ofiara milionów ludzi nie poszła na marne. Cieszył się perspektywą odrodzenia lub ustanowienia państwowości wielu narodów europejskich, które przez cały XIX wiek podejmowały nieskutecznie krwawe powstania pod hasłami niepodległości. Upominał się o narody bałkańskie, o ciężko doświadczonych Ormian, o Polaków.

Wielką zasługą biskupa Rzymu dla Kościoła było uchronieniego przed niszczącym działaniem ówczesnych ruchów socjalistycznych i umocnienie autorytetu Stolicy Apostolskiej. Benedykt XV odnowił też misje katolickie na całym świecie.

* * *

My, Polacy, mamy szczególny obowiązek zachowania dobrej pamięci o Benedykcie XV, ponieważ ten papież był wielkim przyjacielem Polski i jej niepodległego bytu. Kochał Polaków i doceniał ich wkład zarówno w historię Europy, jak i w historię Kościoła katolickiego. Jeszcze w czasie wojny opowiadał się za wskrzeszeniem państwa polskiego. 21 listopada 1915 została przeprowadzona w całym chrześcijańskim świecie kwesta na rzecz narodu polskiego. Nie czekał na oficjalną notyfikację naszej odrodzonej niepodległości przez naczelnika państwa. Zanim naczelnik państwa Jozef Piłsudski dokonał tej notyfikacji (16 listopada 1918), Benedykt XV skierował na ręce kardynała Aleksandra Kakowskiego przesłanie do Polaków. Te słowa można by dziś cytować i dedykować tym wszystkim, którzy uważają Polaków za megalomanów. Tymczasem sam biskup Rzymu tak widział naszą rolę w historii:

Historia zapisała złotymi zgłoskami zasługi Polski względem religii chrześcijańskiej i europejskiej cywilizacji, atoli – niestety – musiała także zapisać, jak Europa za to niegodziwie jej odpłaciła. Przemocą bowiem odebrawszy Polsce jej osobowość polityczną, usiłowała nadto w niektórych częściach wydrzeć jej katolicką wiarę i narodowość. Aliści z podziwu godnym oporem umieli Polacy utrzymać jedno i drugie. Obecnie zaś, przetrwawszy prześladowania dłuższe niż wiek cały, Polska zawsze wierna (Polonia semper fidelis) okazuje większą żywotność niż kiedykolwiek […].

Niech będą nieskończone dzięki Panu, że wzeszła już nareszcie jutrzenka zmartwychwstania Polski! My najgorętsze składamy życzenia, aby Polska – odzyskawszy swoją pełną niezawisłość – mogła jak najrychlej w zespole państw zająć przynależne jej miejsce i dalej rozwijać swoją historię narodu cywilizowanego i chrześcijańskiego.

W roku 1920 papież rozszerzył na całą Polskę wezwanie do Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej w Litanii Loretańskiej, wyrażając w ten sposób swoje przekonanie o szczególnej opiece Maryi nad Polską. Nie zwątpił w tę opiekę latem1920, gdy bolszewickie hordy podchodziły pod Warszawę. Na 10 dni przed cudem nad Wisłą skierował do biskupow świata przesłanie O zmiłowanie Boga nad nieszczęsną Polską. Świat się modlił o nasze zwycięstwo nad bolszewikami. Zwycięstwo dla Polski i dla świata. Papież nie miał wątpliwości, że to wojna sprawiedliwa; że polscy żołnierze są jak dawni rycerze chrześcijańscy, broniący Europy przed wrogami Chrystusa; że są jak ich przodkowie, zwycięzcy spod Wiednia. Rok wcześniej ustanowił Ordynariat Polowy w Polsce i mianował pierwszego biskupa polowego Wojska Polskiego – Stanisława Galla.

Benedykt XV umierał w czwartek 22 stycznia 1922. Tego dnia Polacy wspominali powstanie styczniowe, w 59. rocznicę jego wybuchu. Nawet dzień śmierci jednał wielkiego papieża z Polakami!

Dwa tygodnie poźniej biskupem Rzymu został kardynał Achille Ratti -Pius XI, który jako przedstawiciel Stolicy Apostolskiejw Polsce miał odwagę pozostać w Warszawie w pamiętnym sierpniu 1920, gdy inni dyplomaci opuszczali w popłochu naszą stolicę w przekonaniu, że wkrótce będą tu bolszewicy. Odrodzona Polska miała na Stolicy Piotrowej wielkich przyjaciół i protektorów, o których powinniśmy pamiętać.

Piotr Szubarczyk

Piotr Szubarczyk, historyk, edukator, pracownik Instytutu Pamięci Narodowej, proponuje wspólnie z „Czasem Stefczyka” comiesięczną podróż po historii – głównie XX w. Zapraszamy do odkrywania mało znanych, a często wręcz zapomnianych stron ojczystej historii. Takiej historii, która nie zawsze jest opisywana choćby w szkolnych podręcznikach. Fakty te świadczą o rożnych przejawach woli utrzymania przez narod tożsamości. Woli, która pozwoliła przetrwać najtrudniejsze lata zniewolenia.

Za: Czas Stefczyka 79/2012 (PDF) | http://www.stefczyk.info/-/media/Pliki%20serwisow/Dokumenty/cs79maly.ashx?download=1

Skip to content