Aktualizacja strony została wstrzymana

Nałęcz – wielbiciel Putina

Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta, nuklearne groźby rosyjskiego premiera Władimira Putina nazwał „normalnym argumentem dyplomatycznym”, a samego Putina – „znakomitym politykiem i sportowcem”. – Tak dotychczas o groźbach rosyjskich wobec wolnego świata mówili tylko dygnitarze PZPR – komentuje Antoni Macierewicz.

Tomasz Nałęcz na antenie TVN24 odpowiadał na pytania dotyczące wywiadu, którego rosyjski premier udzielił w programie telewizji CNN „Larry King Live”. Rozmowa była prowadzona przez telebim i została wyemitowana w środę pierwszego grudnia.

Władimir Putin ostrzegł w niej USA, że Rosja może rozbudować swój arsenał nuklearny w odpowiedzi na rozmieszczenie tarczy rakietowe. Larry King pytał Putina, czy nie obawia się nasilenia wyścigu zbrojeń, jeżeli Senat amerykański nie ratyfikuje układu START-2 z Rosją o redukcji strategicznej broni nuklearnej.

Właśnie przedstawiliśmy formalną propozycję pokazującą, jak można wspólnie poradzić sobie z problemami bezpieczeństwa, jak podzielić się odpowiedzialnością. Jeżeli nasze propozycje będą odrzucane i na dodatek będzie się stwarzać zagrożenia na naszych granicach, Rosja będzie musiała zapewnić sobie bezpieczeństwo innymi środkami, jak m.in. poprzez nowe technologie nuklearne (…) To nie my przemieszczamy swoje rakiety w kierunku waszego terytorium. To wy planujecie zamontować rakiety w sąsiedztwie naszych granic. Mówi się nam, że robicie to w celu ochrony przed irańskim zagrożeniem nuklearnym. Ale takie zagrożenie teraz nie istnieje. Jeżeli radary i antyrakiety zostaną rozmieszczone w 2015 r. w pobliżu naszych granic, będą działać przeciw naszemu arsenałowi atomowemu. To oczywiście nas martwi i jesteśmy zobowiązani podjąć w odpowiedzi pewne działania – zagroził premier Putin.

Zapytany w TVN24 o nuklearne groźby rosyjskiego premiera Tomasz Nałęcz odpowiedział: To jest taki normalny argument dyplomatyczny – po czym nazwał Władimira Putina „znakomitym politykiem i sportowcem”.

– Pan Nałęcz rakiety atomowe nazywa dyplomacją. Tak dotychczas o groźbach rosyjskich wobec wolnego świata mówili tylko dygnitarze PZPR. Warto zauważyć, że Putin atomowym szantażem chce wymusić zdanie się Europy na łaskę i niełaskę Rosji. Mówi wprost: albo tarcza nad Europą będzie pod rosyjską kontrolą, albo rozmieścimy wzdłuż naszej, czyli rosyjskiej zachodniej granicy, rakiety atomowe. Putin o rozmieszczeniu rakiet mówi także w kontekście USA: Rosja to zrobi, jeżeli kongres USA odrzuci traktat, który on podpisał z prezydentem Stanów Zjednoczonych Barackiem Obamą. Jak zapewniono mnie i minister Fotygę podczas naszej niedawnej wizyty w USA, większość republikańska Kongresu USA chce odrzucić ten traktat. Putin szantażuje nie tylko Europę, ale także USA, a pan Nałęcz mówi o tym z uśmiechem, jakby mu się to bardzo podobało – komentuje dla portalu Niezależna.pl Antoni Macierewicz, przewodniczący sejmowej komisji ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Dorota Kania
niezalezna.pl, TVN24

Za: niezalezna.pl | http://www.niezalezna.pl/artykul/nalecz_wielbiciel_putina/42030/1

Skip to content