Aktualizacja strony została wstrzymana

Niewyjaśniona śmierć biskupa – Piotr Szubarczyk

Miał być prymasem Polski, następcą prymasa kardynała Hlonda. Biskup łomżyński Stanisław Kostka Łukomski (*21 X 1874) zginął w wypadku samochodowym w niejasnych okolicznościach, które każą w tym upatrywać ręki UB. Był bowiem od dwóch lat pod ścisłym nadzorem bezpieki. Śmierć nastąpiła dokładnie w dniu 23 rocznicy ustanowienia diecezji łomżyńskiej, której ordynariuszem był niemal od jej początku (1926).

Pochodził z wieloletniej rodziny (11 dzieci) nadleśniczego w Borku (Wielkopolska). Ukończył seminarium duchowne w Poznaniu, był kapelanem abpa Floriana Stablewskiego. Jako proboszcz w Koźminie organizował chór, kółka teatralne, stowarzyszenia młodzieży, odrestaurował kościół, wydał monografię Koźmin wielki i nowy. Był proboszczem katedry poznańskiej i kanonikiem kapituły, dyrektorem archiwum diecezjalnego. Po roku 1918 współorganizował harcerstwo polskie i Uniwersytet Poznański. Wybitny kapłan i patriota, powszechnie znany i szanowany w Wielkopolsce. Od 1920 sufragan poznański, od 1927 do 1946 sekretarz Konferencji Episkopatu Polski.
Od 24 czerwca 1926 biskup ordynariusz łomżyński. Rozwijał Akcję Katolicką i katolickie stowarzyszenia młodzieży, prowadził działalność społeczną daleko wykraczającą poza obowiązki biskupie. Angażował się także w życie polityczne, zwalczając aktywnie partie i organizacje lewicowe. Po wojnie komuniści zarzucali mu z tego powodu antysemityzm.

W czasie wojny jeździł prywatnie po parafiach, wypełniając obowiązki kapłańskie. Jego zasługą było wyperswadowanie niemieckim oficerom planu wysadzenia katedry łomżyńskiej, już zaminowanej i przygotowanej do zniszczenia.

W jednym z pierwszych kazań powojennych przypomniał donosicielstwo i jego tragiczne skutki pod obydwiema okupacjami, co wzbudziło do niego nienawiść bezpieki. Uznano go za wroga nowego ustroju. Był nieustannie inwigilowany przez UB. Mimo to wykazał wielką odwagę, utrzymując kontakty z antykomunistycznym podziemiem narodowym. Nawoływał do poparcia PSL w zapowiedzianych wyborach.

W październiku 1948 biskup Łukomski przewodniczył ceremonii pogrzebowej prymasa Augusta Hlonda. Był przewidywany w opinii powszechnej jako jego następca, cieszył się w całym kraju wielkim autorytetem.

Zginął w katastrofie samochodowej, na trasie Ostrów Mazowiecka – Łomża. Bezpieka zrobiła wszystko, by nie dopuścić do manifestacyjnego pogrzebu biskupa. M.in. nie dopuszczono do udziału w pogrzebie Straży Pożarnej i szkół.

Biskup Stanisław Kostka Łukomski spoczął w grobowcu, w katedrze łomżyńskiej. Źyje w pamięci wiernych tej diecezji jako wielki bohater ich ziemi. W kraju rzadko wspominany. Środowiska „postępowe” zaklasyfikowły go jako „endeka” i „przyjaciela Dmowskiego”. Takich „grzechów” się nie wybacza.

Pamiętajmy o biskupie, który misję Kościoła nie ograniczał nigdy do kruchty.

Piotr Szubarczyk

Za: WolnaPolska | http://www.wolnapolska.pl/index.php/component/option,com_zoo/Itemid,299/item_id,13/task,item/

Skip to content