Aktualizacja strony została wstrzymana

Obcy kulturowo imigranci w Niemczech: Demoralizacja, deprawacja, dzicz

Książka berlińskiej sędzi o zdziczeniu młodych imigrantów i państwie, które sobie z tym nie radzi, rozchodzi się w Niemczech jak świeże bułeczki i zbiera świetne recenzje. Autorka miesiąc temu popełniła samobójstwo.

Ciało 48-letniej sędzi Kirsten Heisig na początku lipca odnaleziono po kilku dniach poszukiwań w lesie na obrzeżach Berlina. Początkowo podejrzewano, że zemścili się na niej młodociani bandyci, których podczas 20-letniej sędziowskiej kariery bez mrugnięcia okiem wsadzała za kratki. Okazało się, że Heisig popełniła samobójstwo. Słynąca z nieustępliwości gwiazda niemieckiego wymiaru sprawiedliwości przegrała walkę z depresją.

Kilka dni przed śmiercią wprowadziła ostatnie poprawki do książki o swoich doświadczeniach z pracy w sądzie rodzinnym w Neukölln – okrytej złą sławą imigranckiej dzielnicy Berlina. „Koniec cierpliwości” pojawił się w księgarniach w zeszły poniedziałek, a 40-tys. nakład rozszedł się na pniu. „To jej testament” – pisze niemiecka prasa.

Z książki wyłania się obraz zupełnego zdziczenia panującego wśród młodych imigrantów i słabości państwa, które często nie chce im pomóc. „Zaczyna się w szkole podstawowej. Matki, pochodzące z Turcji czy krajów arabskich, rozpieszczają swoje dzieci i nie wyznaczają im żadnych granic. W szkole dziecko bije kolegów, nie okazuje nauczycielom żadnego respektu. U niespełna 10-letnich młodych imigrantów zaczyna działać mechanizm, który doprowadzi ich za więzienne kraty” – pisze Heisig.

Nastolatki zaczynają wagarować, kręcą się pod szkołą, zaczepiając młodszych, czasami zabierając im pieniądze. „Szkoły kapitulują. Nieustannie podrzucają sobie sprawiających problemy imigrantów. Urzędy ds. młodzieży po jakimś czasie oferują rodzinie pomoc, ale ta jest odrzucana. Matki są przekonane, że za problemy synów odpowiada niemiecki system” – opisuje sędzia. [link]

„Ze statystyk wynika, że młodzi imigranci, głównie Turcy, popełniają aż połowę z 250 tys. przestępstw nieletnich (w ponad 80-mln Niemczech muzułmańskich imigrantów jest ok. 3 mln).”

I z innej beczki…

Francja: „Imigrancka mafia zapowiedziała nasłanie płatnych morderców na policjantów z Brygady Kryminalnej w Grenoble. Dwudziestu funkcjonariuszy elitarnej jednostki ukrywa się z rodzinami w miejscach, które utrzymywane w tajemnicy.” [link]


Wielka Brytania: Co czwarte dziecko rodzi imigrantka

Co czwarte dziecko urodzone w Wielkiej Brytanii ma ojca lub matkę imigranta. Najczęściej są to osoby przybyłe z Pakistanu, Indii lub Polski, a na skutek masowej i niekontrolowanej imigracji z tych krajów wskaźnik urodzin jest najwyższy od prawie 30 lat. Matki urodzone poza Wielką Brytanią odpowiadały za 21,6% urodzeń w 2006 roku, natomiast w zeszłym roku było to już 24,7% z wynikiem 174 tysięcy noworodków. W 1998 liczba ta wynosiła zaledwie 86,4 tysiąca. Statystycy z Narodowego Biura Statystyk (Office for National Statistics) przewidują, że trend ten utrzyma się przez najbliższe lata; podkreślają także, że obecna liczba urodzeń jest skumulowanym efektem imigracji z ostatnich 40 lat.
Wzrost udziału imigrantów w procentowym wyniku urodzeń spowodowany jest zwiększającą się liczbą przybywających do Wielkiej Brytanii, a także niewielką liczbą formalności i brakiem ścisłej kontroli ze strony państwa. Sir Andrew Green z Migrationwatch już w 2007 roku, gdy pobity został poprzedni rekord udziału dzieci imigrantów w ogólnej liczbie urodzeń, mówił – Liczby czynią oczywistym stwierdzenie, że imigracja w dalszym ciągu nie jest kontrolowana i bije wszelkie poprzednie rekordy, pomimo faktu, że większość opinii publicznej jest temu przeciwna.

Według Narodowego Biuro Statystyk na jedną Brytyjkę przypada 1,84 dziecka, natomiast na imigrantkę 2,51. Niektóre dzielnice Londynu mogą „poszczycić” się nawet 75% udziałem dzieci imigrantów w ogólnej puli urodzeń. Jest to także spowodowane migracją Londyńczyków, którzy wybierają inne miasta z powodu dramatycznego pogorszenia się warunków życia w stolicy kraju. Jest to związane jest zarówno z faktem, że miasto jest głównym celem imigrantów, jak i niedawnym kryzysem gospodarczym, który jeszcze bardziej utrudnił konkurowanie na rynku pracy z tanią siłą roboczą.

Narodowe Biuro Statystyk ostrzega także, że jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, Wielkiej Brytanii może grozić przeludnienie, jednak raport nie wspomina o zagrożeniach społecznych płynących ze wzrastającej liczby imigrantów i spadającej dzietności rodowitych Brytyjek.

Za: autonom.pl

Za: religiapokoju | http://religiapokoju.blox.pl/2010/07/Demoralizacja-deprawacja-dzicz.html | Demoralizacja, deprawacja, dzicz

Skip to content