Aktualizacja strony została wstrzymana

USA: Zamieszki nie są spontaniczne? Trump: Stoją za tym lewaccy ekstremiści

W Stanach Zjednoczonych trwa ostra walka z bandytami grasującymi w wielu miastach całego kraju. Epicentrum rozruchów jest Minneapolis, największe miasto stanu Minnesota. Za rozruchami według Donalda Trumpa stoją lewicowe grupy, w tym Antifa.

W poniedziałek w sieci ukazał się film obrazujący śmierć 46-letniego, czarnoskórego George’a Floyda. Zatrzymany przez kilku funkcjonariuszy został przyciśnięty kolanem do ziemi; dusił się, ale policjant nie reagował, wskutek czego mężczyzna zmarł. Na ulice Minneapolis wyszli wzburzeni czarnoskórzy, ale także wielu zwykłych bandytów – i lewicowych radykałów. Doszło do plądrowania sklepów, podpalania samochodów, a wreszcie do dewastacji komisariatu policji.

Do Minneapolis na wniosek gubernatora Minnesoty wysłano 1700 żołnierzy Gwardii Narodowych. Rozruchy rozprzestrzeniły się, ogarniając wiele miast w całym kraju. W nocy z soboty na niedzielę wrzało w Nowym Jorku, Filadelfii, Chicago i wielu innych miejscach.

Okazuje się jednak, że zamieszki mogą nie być spontaniczne. Prezydent USA Donald Trump zwrócił uwagę, że w samym Minneapolis aż 80 proc. uczestników zamieszek pochodziło… spoza stanu Minnesota. Polityk podkreślił, że do rozruchów podżegają różnego rodzaju skrajne lewackie organizacje, w tym, jak podkreślił, Antifa. Jak powiedział, nie może pozwolić na to, by lewicowi przestępcy podpalali amerykańskie miasta. Według Trumpa śmierć Floyda stała się jedynie pretekstem do działalności anarchistów i zwykłych przestępców.

W podobny sposób rzecz ocenia prokurator generalny USA, William Barr. Jak powiedział, w wielu miastach pełne przemocy zamieszki zostały „zaplanowany, zorganizowane i przeprowadzone przez grupy anarchistyczne i lewicowych ekstremistów”.

W całym kraju do akcji coraz szerzej wkracza wojsko. W samej Minnesocie gubernator chce wykorzystać wszystkich spośród 13 tysięcy żołnierzy stanowej Gwardii Narodowej.

Źródło: foxnews.com

Pach

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-05-31)

 


 

Prezydent USA: Ameryka uzna Antifę za organizację terrorystyczną

Prezydent USA Donald Trump poinformował, że Ameryka wpisze Antifę na listę organizacji terrorystycznych. To efekt zaangażowania tej grupy w rozruchy w USA po śmierci George’a Floyda.

„Stany Zjednoczone Ameryki uznają ANTIFĘ za organizację terrorystyczną” – podał na Twitterze prezydent USA, Donald Trump.

Od poniedziałku Ameryką wstrząsają rozruchy w szeregu miast. Wszystko zaczęło się w Minneapolis w Minnesocie po śmierci czarnoskórego 46-latka, George’a Floyda, uduszonego podczas interwencji policyjnej. Protesty przeciwko brutalności policji przerodziły się szybko w bardzo brutalne zamieszki.

Według prezydenta Trumpa oraz przedstawicieli jego administracji rozruchy nie są bynajmniej spontaniczne, ale zostały zaplanowane, zorganizowane i przeprowadzone przez lewackie organizacje, przede wszystkim Antifę. Mówili o tym publicznie zarówno sam Trump jak i prokurator generalny USA, William Barr.

Antifa działa także w Polsce, organizując różne protesty wymierzone w środowiska patriotyczne. Jej działalność dała się we znaki między innymi Polakom świętującym wolność Ojczyzny na stołecznym Marszu Niepodległości.

Źródła: foxnews.com, Twitter, PCh24.pl

Pach

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2020-05-31)

 


 

Zabity w Minneapolis murzyn oraz policjant pracowali razem jako ochroniarze

«Afroamerykanin, oraz policjant z Minneapolis, który miał go zabić, pracowali razem jako ochroniarze w tym samym klubie – do grudnia 2019 roku…»

Jak się okazuje, Floyd, Afroamerykanin, oraz policjant z Minneapolis, który miał go zabić, pracowali razem jako ochroniarze w tym samym klubie – do grudnia 2019 roku.

 ABC News (mainstream) informuje:

„Dane uzyskane z Rady Miasta Minneapolis pokazują, że (policjant) Derek Chauvin dorabiał na boku jako bramkarz w klubie nocnym (El Nuevo Rodeo) w centrum miasta”.

Były właściciel klubu powiedział w czwartek kanałowi KSTP-TV, że również Floyd (do końca ubiegłego roku) pracował w klubie jako ochroniarz.

Policjant Derek Chauvin zaliczył 17 skarg podczas służby (kilkakrotnie zabił) i został zwolniony z policji w roku 2011.

VIDEO:

Całość: ram.neon24.pl (30.05.2020) – [Org. tytuł: «Minneapolis: False flag przeciwko Trump’owi?»]

 


 

Floyd nie był pierwszy. Po śmierci Ariela Romana nie było protestów, bo był biały

Zabicie czarnoskórego George’a Floyda przez policjanta wywołało zamieszki w USA. Biedniejsi Murzyni i lewicowe bojówki dewastują miasta. Establishment tłumaczy, że to reakcja na brutalność policji. Tylko, że nikt nie protestował po śmierci białego Ariela Romana.

„W lutym 2020 roku chicagowska policja w sposób nieuzasadniony brutalnie rozprawiła się Arielem Romanem podczas zatrzymania dwukrotnie strzelając do niego. Czy wtedy były protesty, a miasta w USA płonęły przez bojówki Antify i Black Lives Matter? Nie! Bo Ariel nie jest czarny!” – przypomina sprawę z początku roku użytkownik Twittera.

Tymczasem po zabójstwie czarnoskórego obywatela przez policję w Stanach Zjednoczonych wybuchły zamieszki. Lewicowcy wyszli na ulice i zaczęli atakować niemające związku ze sprawą sklepy i niszczyć własność prywatną, na przykład demolując samochody.

W trakcie tzw. „protestów” podpalono komisariat, zniszczono budynek poczty i zbezczeszczono nowojorską katedrę. W sieci pojawiają się również nagrania z brutalnych pobić właścicieli prywatnych biznesów.

Do akcji włączyły się m.in. skrajnie lewicowa Antifa i rasistowski ruch czarnoskórych Amerykanów – BLM. Ci ostatni twierdzą, że Murzyni umierają w Stanach z powodu białych.

Patrząc tylko na statystyki dotyczące Minneapolis, miasto w którym policjant zabił George’a Floyda, można odnieść inne wrażenie. Wszystkie ogniska przemocy w Minneapolis koncentrują się w czarnych dzielnicach. Za ~80 proc. zabójstw z broni palnej w Minneapolis odpowiadają czarni (biali – ledwo 6 proc). Czarni odpowiadają również za 85 proc. wszystkich strzelanin bez ofiar śmiertelnych (biali za symboliczne 5 proc.). Czarni popełniają 75 proc. wszystkich przestępstw z użyciem przemocy w granicach miasta.

Należy potępić – i skazać za morderstwo – policjanta, który zabił George’a Floyda. Nie można jednak zrzucać winy za wysoką umieralność czarnoskórych w strzelaninach ani na białych, ani na legalnych posiadaczy broni.

Źródło: Twitter/ PrawnikPoPrawnik, Facebook/Światowy Dzień Walki z Hoplofobią

Całość: Najwyższy Czas! (31 maja 2020)

 


 

Skip to content