Aktualizacja strony została wstrzymana

To wcale nie „uchodźcy z Syrii” forsują obecnie granice Grecji

Organizacja humanitarna SOS Lekarze Świata obarcza winą za kryzysową sytuację na granicach turecko-greckich UE. Staje po stronie migrantów i uważa, że nie chodzi tu o kryzys migracyjny, ale „kryzys solidarności”.

W sumie to nic nowego, a zaangażowane w zalewanie Europy migrantami na zlecenie Sorosa organizacje nazywają każdy opór wobec tych pomysłów „faszyzmem”. Tak działo się np. na Lesbos, gdzie zdesperowani mieszkańcy odmówili „przyjęcia i solidarności” wobec nowego desantu migrantów. Doczekali się właśnie epitetu „faszystów”.

Wracajmy jednak do organizacji „Médecins du monde”. Jej prezes Philippe de Botton udzielił wywiadu francuskiemu radiu publicznemu. Pada w nim pytanie – Kim są ci uchodźcy?

Botton odpowiada, że „12 do 15 000 osób, które znajdują się na granicy lądowej między Turcją a Grecją, a także 1 000 lub 2 000 osób próbujących przybyć na wyspy greckie to głównie iraccy Kurdowie, Afgańczycy i Pakistańczycy, którzy chcą dotrzeć do swoich społeczności, głównie w Wielkiej Brytanii”.

Dowiadujemy się także, że „przez wiele lat wszyscy ci ludzie mieszkali w Turcji, mieli pracę, mieli stosunkowo przyzwoite życie”. Teraz „skorzystali z okazji, by masowo stawić się na granicy”. Prezes dodaje, że agendy „Lekarzy Świata” w Turcji stwierdzają, że stan sanitarny ich pobytu w Turcji jest zadowalający. Dodaje, że „nie ma zamieszania wśród ludności syryjskiej, która utknęła po drugiej stronie granicy syryjsko-tureckiej w Idlibie”.

Mówienie o uchodźcach z Syrii wygnanych przez wojnę okazuje się bzdurą i wymysłem lewicy. Chce ona po prostu dalej chce „ubogacać” takimi przybyszami Europę. Wpuszczenie migrantów do Grecji byłoby zresztą szkodą dla tych ludzi. De Botton wskazuje, że trafią do obozów, które są praktycznie „więzieniami na świeżym powietrzu, w których dominują gwałty, prostytucja i katastrofalne stany psychiczne mieszkańców”.

Źródło: France Info

Za: Najwyższy Czas! (05/03/2020)

 


 

Turcja wysyła 1000 policjantów na granicę z Grecją. Mają powstrzymywać migrantów odpychanych przez Greków

Na granicę z Grecją Turcja wysyła tysiąc policjantów z sił specjalnych, żeby powstrzymać tłumy imigrantów i uchodźców nie mogących przedostać się na grecką stronę i odpychanych przez Greków.

W czwartek szef tureckiego MSW, Suleyman Soylu powiedział, że Turcja rozmieszcza wzdłuż granicy z Grecją tysiąc funkcjonariuszy specjalnych sił policji. Mają oni powstrzymywać migrantów, którzy według Turków są odpychani przez Greków z powrotem na terytorium tureckie.

– Rozmieszczamy 1000 funkcjonariuszy sił specjalnych policji na system graniczny… żeby zapobiec odpychaniu [migrantów-red.] – powiedział Soylu, cytowany przez agencję Reuters i media tureckie.

– Oni [Grecy-red.] ranili 164 ludzi. Próbowali zepchnąć 4900 ludzi z powrotem do Turcji – powiedział szef tureckiego MSW w rozmowie z dziennikarzami.

Jak pisaliśmy, dzień wcześniej Soylu poinformował, że Turcja przygotowuje skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na to, jak Grecja traktuje migrantów. Twierdził też, że od ubiegłego tygodnia z tureckiej prowincji Edirne do Grecji przedostało się już 135 tys. osób. Powołał się na „codzienne obserwacje policyjne”. Wcześniej tureckie władze oskarżyły władze Grecji o śmierć dwóch migrantów i ranienie innych. Rzecznik rządu w Atenach Stelios Petsas zaprzecza tym twierdzeniom i zarzuca Turkom rozpowszechnianie fałszywych informacji.

W środę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oskarżył kraje Europy, szczególnie Grecję, o strzelanie do uchodźców próbujących przedostać się do UE i zabijanie ich. Zarzucił tym krajom łamanie praw człowieka i zaznaczył, że jeśli chcą rozwiązać sytuację, to muszą poprzeć działania Turcji w Syrii.

Turecki serwis Hurriyet Daily News opisując sytuację na pograniczu turecko-greckim podaje, że próby sforsowania granicy przez setki migrantów „zachęciły policję po obu stronach granicy do użycia gazu łzawiącego”, za co obie strony przerzucają się odpowiedzialnością.

Turcja ogłosiła w nocy z czwartku na piątek, że nie będzie zatrzymywała na swoim terytorium uchodźców z Syrii, którzy będą chcieli dostać się do Europy. Decyzja ta nastąpiła po eskalacji starć zbrojnych miedzy turecką armią operującą w Syrii i wspierającą zbrojne ugrupowania islamistyczne a armią Syrii wspieraną przez Rosję.

Według najnowszych danych, od soboty greckie służby powstrzymały ponad 32,4 tys. osób próbujących nielegalnie przekroczyć granicę lądową z Turcją, a tylko w środę było ich 4,6 tys. Aresztowano przy tym 252 osoby, z czego 14 w środę – wszyscy byli obywatelami Afganistanu. Jak dotąd, wśród aresztowanych jest tylko kilka osób z Syrii.

Reuters / hurriyetdailynews.com / Kresy.pl

Za: Kresy.pl (5 marca 2020)

 


 

Skip to content